Nie moge zapalic jak wyłącze na gazie...co moze byc?? pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!!
mam Hyundaia scoupe 1,5 LS wielopunkt, instalacja BRC przejechane ok 20 tys... i od niedawna PROBLEM a mianowicie kiedy jezdze na gazie i samochod wylacze ponownie nie moge go odpalic juz na benzynie...zalewa swiece i w okol czuc paliwo...co to moze byc?!? a wczesniej nigdy nie bylo z tym problemu
  
 
Prawdopodobnie rozjechana mapa wtrysku benzyny. Dlaczego? Zapraszam do szukajki.
  
 
szukam i szukam i nie moge znalezc:/ a od czego moglo sie to stac??
moglo np od wypiecia klemy od akumulatora?? jak to naprawic ?? prosze o odpowiedz
  
 
Kiedyś miałem w instalacji landi renzo założony zawór na wężu pomiedzy reduktorem a mikserem. Miał on po wyłączeniu instalki lpg gwałtownie odciąć możliwość podawania gazu do dolotu powietrza. Miało to na celu zapobiec nasycaniu się węża i dolotu do przepustnicy gazem na skutek np. nie dokładnego zamknięcia się reduktora po jego wyłączeniu. Mogło coś podejść po zawór w reduktorze i resztki gazu ciekłego rozprężając się nasycały dolot w aucie. Zapalając na benzynie mogło się zdażyć, że zasysał mocno zagazowane a nie czyste powietrze.
Otwórz maskę przyłóż ucho w okolice reduktora, poproś kogoś żeby zgasił auto i posłuchaj czy nic nie syczy.
Potwierdzeniem tego niedomykania się reduktora może być fakt, że rano po całej nocy zapala szybko i pięknie, bo mu zdąży się gaz z dolotu ulotnić. Mamy przecież jeszcze zawór przed reduktorem.

Nie zaszkodzi pójść tym tropem.
Takie sobie jedno z zapewne wielu możliwych wyjaśnień.
  
 
Dziekuje koledze ,,lpglpg" jego spostrzezenia w moim przypadku sprawdzily sie w 99% tylko mam teraz pytanie czy musze rozkrecac caly parownik i wymieniac wszystkie uszczelki membrany itp ?? czy moze jest inny nie inwazyjny sposob odblokowania (przeczyszczenia) tegoz elektrozaworu?? by nie dopszczal do cofania sie gazu po wyłączeniu silnika...prosze o odp



[ wiadomość edytowana przez: robert87 dnia 2007-07-19 17:47:59 ]
  
 
Zacznij od zakręcenia gazu na zbiorniku, wypalenia tego co w rurkach, aż zgaśnie i zdejmij cewkę znajdującą się na reduktorze. Potem weź dłuuugą nasadkę albo oczkowy i wykręć trzon zaworu. Jak tam zobaczysz mały paproch to go wyczyść i testuj. Jak będzie syf wielki to niestety, nie udało się bezinwazyjnie.