Uszczelka pod głowicą 2.5TD bye bye :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Wczoraj przyszedł czas na "remoncik" silnika w mojej Omie. Od pewnego czasu zauważyłem dosyć znaczne ubytki płynu chłodniczego, przyczyny dopatrywałem się w nieszczelności któregoś z przewodów gumowych lub pompy obiegu wtórnego bo wyraźnie się "poci" ale ubytki były zbyt duże a śladów po wyschniętym płynie na wężach nie ma. Wczoraj jak wróciłem z krótkiej trasy zaparkowałem autko przed domem i jak chciałem później wjechać do garażu to moim oczom ukazała się ok. 15cm plama oleju rozmieszanego z płynem. Nie był to czysty olej tylko jakby z wodą rozmieszany. Patrzę pod auto a z boku miski z góry leci stróżka oleju, patrzę pod maskę i - z przodu silnika paskudny ślad wyschniętego płynu i widać jak jeszcze cieknie - dzieje się to tylko jak silnik jest rozgrzany. Zauważyłem też, że od kilkunastu dni Oma zaczęła mieć problemy z odpalaniem na ciepłym a pompa niedawno robiona - uszkodzona uszczelka=równa się spadek ciśnienia sprężania ?. Nie wiem na ile poważne jest uszkodzenie ale pod korkami oleju i w zbiorniczku wyrównawczym nie ma żadnych oznak mieszania oleju z płynem. Silnik ma już przejechane ponad 220tyś więc remont jak najbardziej chyba wskazany.
Wiem, że taki temat już były przerabiany ale potrzebuję możliwie najbardziej aktualnych informacji tzn.;
- cena uszczelki (silnik przełożony od BMW 94r)
- robocizna
- co należy jeszcze sprawdzić jak już głowica będzie na wierzchu ?

No i podstawa - dobry mechanik w okolicach Rzeszowa bo nie stać mnie na sprawdzanie umiejętności kilku "specjalistów" ?

Sorki z góry za powtarzanie tematu ale czas nagli i kaskę muszę kompletować - a nie wiem na ile mniej więcej się zadłużyć oprócz tego że na dużo .

Pozdrawiam.
  
 
Rozrzad i zawory...jesli pierscienie i tloki beda w porzadku to moze zamkniesz sie w 2000pln, jesli nie to kwota nie zna gornej granicy
  
 
Cytat:
2007-07-27 14:44:48, Raspi pisze:
Rozrzad i zawory...jesli pierscienie i tloki beda w porzadku to moze zamkniesz sie w 2000pln, jesli nie to kwota nie zna gornej granicy



Zawory to się mogę zgodzić - pewnie szklanki trzeba będzie nowe kupić ale po co mam grzebać w rozrządzie jak tam jest łańcuch - myślę, że rozrządowi nic nie dolega. Jak mam wydać więcej niż 2tyś. to wolę zmienić silnik .
  
 
Cytat:
2007-07-27 10:42:56, adamson pisze:
- cena uszczelki (silnik przełożony od BMW 94r) - robocizna - co należy jeszcze sprawdzić jak już głowica będzie na wierzchu ? No i podstawa - dobry mechanik w okolicach Rzeszowa bo nie stać mnie na sprawdzanie umiejętności kilku "specjalistów" ? Sorki z góry za powtarzanie tematu ale czas nagli i kaskę muszę kompletować - a nie wiem na ile mniej więcej się zadłużyć oprócz tego że na dużo . Pozdrawiam.



Cena uszczelki to od 150 chyba do ok 300 w internecie. W innym watku byl temat poruszany i wyszlo na to ze lepiej nie kupowac najtanszego goetze tylko elringa (chyba ok 250zl) - ceny ze sklepow internetowych. Grubosc jest ponoc tylko jedna wiec na nia nie zwracasz uwagi.
Robocizna to zalezy jak sie umowisz i na kogo trafisz. "Specjalisci" sa niestety wszedzie... W Twoich okolicach chyba jeszcze nikt nie robil tego wiec nie wiadomo kogo polecic. W innych postach byly polecane osoby z polski centralnej, ale nie wiem czy w takim stanie mozesz jezdzic na dluzsze eskapady...?
A jak sie wyjmie glowice to warto sprawdzic czy nie jest popekana i oddac do spawania. W sumie warto tez przy tym zobaczyc w jakim stanie jest rozrzad - a przynajmniej jak bardzo naciagniete sa napinacze. Koszt czesci rozrzadowych to ok 350zl lancuchy, 80 slizgi i jakies kolejne 400 czy 500 caly uklad napinacza (wraz z kolejnymi dwoma slizgami). Niektorzy wymieniaja same lancuchy, inni wiecej... Te ostatnie ceny sa z ASO, tyle ze tam nie pytaj sie o uszczelke bo cena zwali Cie z nog. Reszta opisana przez Raspiego nie powinna "od tak wyjsc" no chyba ze zobaczysz pekniety tlok - jedyne co to ludzie mowia ze warto sie przypatrzec zaworom.
  
 
Dzięki wielkie kolego chemik333 za naświetlenie sprawy. Co do grubości uszczelek to troszkę się mylisz bo z tego co czytałem w książce do Omegi to są dwa rodzaje - na dwa lub trzy specjalne otwory tylko nie wiem jaką mam - jak pisałem mam silnik żywcem wyciągnięty z BMW. Chyba dowiem się jak rozkręcę . Nie wiem czy sam się za to nie zabiorę - zagonię do pomocy brata i sąsiada bo jakoś nie mogę zaufać "specjalistom" a nie znam żadnego godnego polecenia w mojej okolicy a tak jak pisałeś dłuższe eskapady autkiem w tym stanie odpadają. Dużo rzeczy już robiłem sam przy Omesi więc z tym sobie też poradzę - chyba - narzędzia pożyczę i zamknę się na tydzień w garażu . Tylko kiepsko się to w czasie ułożyło bo mi się urlop właśnie kończy - chyba powiem szefowi że wpadnę do pracy za tydzień . Jak będę miał wszystko na wierzchu to się przyjrzę rozrządowi i zaworom, głowica raczej nie jest popękana - silnik nie był przegrzany.
  
 
A no to wlasnie ja slyszalem ze do diesli jest tylko jedna grubosc uszczelek i to nie ma znaczenia czy bmw czy opel bo wszedzie byla ta sama. A jedna z tego wzgledu ze naszych glowic ponoc nie mozna szlifowac za bardzo bo wogole to nie bylo przewidziane przez producenta i tylko dlatego jest jakis jeden standardowy wymiar dotyczacy grubosci. Inaczej jest w benzynach... juz to kiedys gdzies tu na forum czytalem. Glowy za to nie dam, ale juz ktos to kiedys pisal... Pamietam ze jak patrzylem to 3 karby to taka jaka powinna byc czyli gruba O cienkiej - ile ona ma - to nikt nie pisal, ale zakladajac ze jak ktos szlifuje glowice, czyli ja zweza, to musi zalozyc grubsza podkladke... czyli grubsza powinna byc jeszcze grubsza, a takiej jeszcze nigdy nie widzialem
  
 
OK jutro się za to zabieram i jak rozniosę silnik na strzępy to będę wiedział na 100% jaka to uszczelka. Przy okazji jeszcze zmienię sobie sprzęgło w skrzyni bo swego czasu zmieniałem skrzynię ale dla mechanika odkręcenie kilku śrub od sprzęgła było chyba już szczytem wysiłku i palant zostawił stare sprzęgło. Stare jest jakieś nadwyrężone bo za późno biegi przełącza, trzyma obroty za wysoko - stara skrzynia miała zawieszony elektrozawór i 4 bieg nie wskakiwał więc i sprzęgło musiało po dupie dostać. No i jeszcze muszę zmienić gumową osłonę na wale przy podporze bo pękła. Coś czuję że prędko z kanału nie wyjdę .
  
 
A sprzeglo masz? Mam prawie nowke (niecale 40tys) na sprzedaz...
  
 
witam , jesli masz taki mały prawdziwy przebieg 220tys to silnik powinien byc igła i troche nie rozumiem jak mogła pasc uszczelka jak silnik nie był przegrzany - chyba że ze starosci materiał nie wytrzymał , ja bym rozrzadu nie ruszał tylko sprawdził stopien rozciagniecia łancucha i zrobił korekcje ( w ksiazce jest to opisane ) no i przy wyciaganiu głowicy musisz dorobic sobie specjalny przyrzad do przytrzymania łancucha i prowadnicy , powodzenie przy pracy
  
 
Sprzęgło mam kupione razem ze skrzynią tylko się tej cholerze nie chciało przełożyć

Rozrządu nie mam nawet zamiaru ruszać bo wiem, że to czarna magia a zwłaszcza w tym silniku . Co do przebiegu i uszczelki to silnik mam od ponad roku i dbam o niego na tyle na ile mogę nie wiem kto i jak katował go wcześniej. Może to zmęczenie materiału - silnik raczej nie był przegrzany przynajmniej ja tego nie zrobiłem. Usterka jest jeszcze na tyle "mała" że płyn nie miesza się z olejem tylko wywala na zewnątrz, silnik się nie przegrzewa i nie jest mułowaty. Za ok pół godziny zabieram się do roboty - jeśli uda mi się rozkminić silnik dziś to będzie dobrze - tylko te "specjalne przyrządy Opel" mogą mnie powstrzymać - trzeba będzie coś wystrugać . Jak mi sie uda opiszę wrażenia

Pozdrawiam.
  
 
Wystepuja 2 rodzaje uszczelek,2 i 3 karby jesli bedziesz planowal glowice (co jest niezalecane ale jak inaczej sprawdzic czy jest prosta na calej dlugosci i czy nie ma mikroubytkow, wystarczy ja musnac) to zaleca sie zalozyc grubsza (do diesli sa nieraz i po 3-4 rodzaje grubosci-zalezy, ktory raz glowica sciagana)
Ja mialem z dwoma karbami i zalozylem z 3. Nie wiem dlaczego goetze zle akurat, ja zalozylem 22tys temu i jest ok
Co do przyrzadow Zrobisz je w garazu sam przy odrobinie checi
Co do wymiany rozrzadu-IMHO jesli teraz tego nie zrobisz to bedziesz musial za kilkadziesiat tysiecy robic to samo...Zmien chociaz lancuchy jesli slizgi wygladaja w miare, koszt ok 200pln..jak kupisz i przylozysz do tych co zdejmiesz to sie troche zdziwisz, nawet jesli maja tylko 200tys..
Ustawienie rozrzadu w tym silniku to niemal legenda...a tak naprawde dziecko to ustawi, trzeba miec tylko literature (czyt.1 kartke ze schematem). Kup nowe sruby do glowicy, dokrecanie ich to masakra (6 raz) trudno uwierzyc, ze cos nie "pojdzie" ale skoro instrukcja serwisowa tak zaleca to chyba inzynierowie to obliczyli...
powiem Ci tak, jak informatyk to zrobil po 2 tyg czytania czego sie da (i kupieniu kluczy za 1tys) to kazdy to moze zrobic chyba ze ma 2 lewe rece
Bez klucza dynam. nawet nie zaczynaj.
A jak cos pujdzie nie tak to zawsze Benny pomoze
  
 
Cytat:
2007-07-30 10:11:24, Raspi pisze:
pujdzie


Oczywiscie pojdzie (nie moge edyt postu swojego,dlaczego?)
  
 
Nie chę się przedwcześnie cieszyć ale na 99% obejdzie się bez ściągania głowicy - po wypatroszeniu połowy komory silnika i bliższych oględzinach okazało się że wyciek występuje z dolnej części termostatu, ktoś już go wcześniej wymieniał i oring był be + masa silikonu płyn zaciągało na głowicę. Założyłem oryginalny termostat BMW bo miałem + nowy oring i złożyłem wszystko do kupy. Za ok godzinkę wleję płyn, rozgrzeję silnik i jak będę miał szczęście to wycieku nie będzie - oby . Trzymajcie kciuki
  
 
Sorki za post pod postem ale muszę



To nie uszczelka - jednak to była wina cieknącego termostatu. Głowa boli jak pomyślę że mogłem rozkminić silnik nie zwracając uwagi na ten "duperel" . Ale tak to już jest najpierw panika ale najprostsze rozwiązania przychodzą z największym trudem. Na 99,9% mam problem z głowy - pojeździłem troszkę i jak na razie suchutko.

Temat można zamknąć na 99,9% . Dzięki wielkie wszystkim za informacje i dobre chęci.

Pozdrawiam.