MotoNews.pl
  

Skakanie przy ruszaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam...

na zimnym silniku od samego poczatku mam dziwny problem... jak ruszam bardzo delikatnie na niskich obrotach (schodza do 600 - lekko dodany gaz i lekko puszczone sprzego) auto zaczyna sie mocno trzasc... jak sie silnik rozgrzeje to troche mniej...

dzisiaj po deszczu chcialem uciec przed innym autem na skrzyzowaniu i dodalem mocniej gazu... do tego stopnia ze kola spokojnie powinny zlapac uslizg... i wlasnie chyba tego nie zrobily tylko auto zaczelo bardzo mocno skakac (nie bylo mowy o zbyt niskich obrotach). potem lekko wystraszony tym objawem na nastepnej krzyzowce postanowilem mocniej ruszyc... dokladnie to samo... i jakies 20min pozniej jeszcze jedna (ostatnia bo juz pod domem proba) - kola zaczely sie ladnie slizgac tak jak powinny na mokrej nawierzchni...

niewiem jak dokladnie opisac ten objaw... mozna to porownac z ruszaniem na powichrowanych (czy jak sie to tam nazywa) [pokrzywionych] tarczach sprzegla... jednak objaw ten nie wystepuje zawsze wiec taka ewentualnosc odrzucam...

pytanie laika: escort ma suche sprzeglo? jak nie to czy to moze byc wina oleju w skrzyni?

z gory dzieki za odpowiedzi...
pozdrawiam
  
 
mi auto skakalo jak polecial przegub, ale to wkakala cala buda i to baaaardzo mocno.

a z tego co opisujesz.......... masz olej w skrzyni w odp. ilosci ?? moze sprzeglo sie konczy ??

ps. jak bez gazu ruszasz to normalny objaw ze troche poskacze (zalezy jak sprzeglo puszczas.........)
  
 
Cytat:
2007-08-04 00:50:00, Asior pisze:
mi auto skakalo jak polecial przegub, ale to wkakala cala buda i to baaaardzo mocno. a z tego co opisujesz.......... masz olej w skrzyni w odp. ilosci ?? moze sprzeglo sie konczy ?? ps. jak bez gazu ruszasz to normalny objaw ze troche poskacze (zalezy jak sprzeglo puszczas.........)




wlasnie wiem ze jak bez gazu ruszam to tak jest... co do czesienia - to jest wlasnie bardzo mocne... jak telefon mi lezy na.... qrde... brak mi slow - na desce rodzielczej na srodku na tym dosc plaskim to telefon podskakuje....

uzytkownikiem escorta jestem od niedawna - jak sprawdzic poziom oleju w skrzyni?

sprzeglo chyba tez powoli zaczyna wymiekac bo nieraz przy ostrzejszym ruszeniu mam tak, ze sprzeglo zanim zlapie w 100% to sie chwile slizga... nie jest narazie to uciazliwe bo to slizganie trwa nie dluzej niz 2sek. poprostu wyglada to jakbym mial jakos elektronicznie sterowane sprzeglo zeby nie zrobic zbyt duzego zrywu.

interesuje mnie kwestia przeglubu(a). gdzie to i jak to sprawdzic?

btw. ma ktos jakas ksiazke typu "sam naprawiam" w wersji elektronicznej? bo chcialem wlasnie jakies takie schematy tego wszystkiego zobaczyc......
  
 
Cytat:
2007-08-04 08:34:32, archivi pisze:
wlasnie wiem ze jak bez gazu ruszam to tak jest... co do czesienia - to jest wlasnie bardzo mocne... jak telefon mi lezy na.... qrde... brak mi slow - na desce rodzielczej na srodku na tym dosc plaskim to telefon podskakuje.... uzytkownikiem escorta jestem od niedawna - jak sprawdzic poziom oleju w skrzyni? sprzeglo chyba tez powoli zaczyna wymiekac bo nieraz przy ostrzejszym ruszeniu mam tak, ze sprzeglo zanim zlapie w 100% to sie chwile slizga... nie jest narazie to uciazliwe bo to slizganie trwa nie dluzej niz 2sek. poprostu wyglada to jakbym mial jakos elektronicznie sterowane sprzeglo zeby nie zrobic zbyt duzego zrywu. interesuje mnie kwestia przeglubu(a). gdzie to i jak to sprawdzic? btw. ma ktos jakas ksiazke typu "sam naprawiam" w wersji elektronicznej? bo chcialem wlasnie jakies takie schematy tego wszystkiego zobaczyc......



co do przegubu to zapraszam to tego watku: KLIK
  
 
dzieki za linka...

jeszcze sobie mysle czy to nie jest wina zawieszenia...

mozliwa jest taka opcja zeby auto zamiast zamielic kolami, zaczelo podskakiwac (tzn kola albo jedno kolo?)
w takim wypadku jedno szarpanie/trzepanie z drugim nie mialo by nic wspolnego... ale zastanawiam sie czy to nie jest tego wina...

druga sprawa odnosnie sprzegla...
dzisiaj (dalej probojac co i jak) ruszajac ostro na mokrym asfalcie na krzyzowce, sprzeglo dosc dobrze sie slizgalo... nie udalo mi sie zamielic kolami... sprzeglo tak jakby automatycznie sie "puscilo" i auto ladnie pomknelo do przodu bez jakiegokolwiek uslizgu...

cos mi sie wydaje ze bede musial jeszcze w to auto w najblizszym czasie troche kasy zainwestowac:/ a planowalem jeszcze pare innych rzeczy zeby mu zrobic dobrze....
  
 
szukaj pod hasłem kangur, czyszczenie przepływomierza, odpowietrzanie skrzyni korbowej, zawór odpowietrzania skrzyni korbowej, przewody gumowe od zaworu przewietrzania skrzyni korbowej do kolektora ssącego i ich przecieranie się i ich parcenie.
  
 
Cytat:
2007-08-04 18:53:32, Kielek pisze:
szukaj pod hasłem kangur, czyszczenie przepływomierza, odpowietrzanie skrzyni korbowej, zawór odpowietrzania skrzyni korbowej, przewody gumowe od zaworu przewietrzania skrzyni korbowej do kolektora ssącego i ich przecieranie się i ich parcenie.



ok dzieki o tym faktycznie sporo w archiwum... zaraz zabieram sie za grzebanie...

tylko powiedzcie mi jeszcze jak z tym moim podejrzeniem podskakiwania kol?
  
 
u mnie troszke trzesie na starcie bo mam uwalona poduche silnika