Gasł, gaśnie, będzie gasł?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Auto mi gaśnie, ale gdy go zatankuję, zwłaszcza gdy zatankuję pod korek, to normalnie muszę nogę na gazie trzymać, bo gaśnie natychmiast! Po jakimś czasie silnik pracuje lepiej, ale jeszcze przerywa, normalnie jakby paliwa mu brakło, potem sytuacja stabilizuje się... do następnego tankowania.

O co chodzi? Mam wrażenie, że zbiornik się nie odpowietrza albo coś. Po za tym śmierzi wtedy paliwem troche. Na komputerze nic nie wykazało.
  
 
Aha, mam espero 1.8 CD
  
 
Wg. mnie poprostu ci go zalewa. Przy pełnej butli cisnienie jest większe ... ale to tylko moje domysły.
  
 
Cytat:
2007-08-07 10:35:59, Krzysiek-Diackon pisze:
Przy pełnej butli cisnienie jest większe


zdaje się że chodzi o benzynę, a nie gaz....
  
 
mam benzynę.
po za tym pomysł zalewania wydaje się raczej nie teges. Po pierwsze zbiornik jest na poziomie silnika jeśli nie niżej, po drugie przecież jest pompa paliwa i cały układ wtryskowy, toż to nie trabant

mnie się cośwydaje że to może być związane z podciśnienie wytwarzanym w zbiorniku - może źle działające odpowietrzanie zbiornika ? Wtedy pompa nie może zasysać. Po 10 godzinakch efekt zika (może ciśnienie się wyrówna).

Dodam, że wymieniałem ostatnio filtry paliwa i powietrza i nic to nie dało
  
 
Cytat:
2007-08-07 11:43:20, lian2 pisze:
mnie się cośwydaje że to może być związane z podciśnienie wytwarzanym w zbiorniku - może źle działające odpowietrzanie zbiornika ? Wtedy pompa nie może zasysać. Po 10 godzinakch efekt zika (może ciśnienie się wyrówna).



A mnie się wydaje, że wtedy byłoby na odwrót
Jak już pompka coś wypompuje to wtedy wytwarzyłoby się podciśnienie w baku

Wywal kanapę tylną, zdejmij plastikowy dekiel i wyjmij pompkę paliwa
Wcześniej wyjmij wtyczkę zasilania z pompy i kręć rozrusznikiem aby pozbyć się maksymalnie paliwa z węży

Obstawiam zapierdzielonego smoka z filterkiem na pompie
  
 
Ja bym obstawiał pochłaniacz par paliwa.

Jest połaczony przez zawór z kolektorem ssącym i być może zawór się zacina na otwartym i opary benzyny przy pełnym zbiorniku zamiast co jakiś czas dostawać się do kolektora do spalenia idą cały czas i na wolnych obrotach jest zbyt bogata mieszanka.

Po zgaszeniu samochodu opary ze zbiornika dostaja sie do pochłaniacza i przy nastepnym rozruchu otwiera sie zawór i sa spalane.

Pozdrówka
  
 
Właśnie - może to być pochłaniacz. Kiedyś uparcie nalewałem pod korek co powodowało tyle, ze paliwo przez odpowietrzenie trafiało do pochłaniacza par i wręcz potrafiło pocieknąć - jeżeli takie opary są zasysane to faktycznie może go zalewać. Może spróbuj tankować do pierwszego "odbicia"
  
 
Jest sposób na sprawdzenie czy zbiornik się nie zapowietrza. Wystarczy w momencie jak silnik zaczyna się dusić odkręcić korek wlewu paliwa.
  
 
zrobiłem tak wczoraj: dławił się i odkeciłem korek. Niestety silnik dalej ppracował w trybie przerywanym, ale może to nie powinno przynieść natychmiastowego efektu poprawy?

jak otwieram korek, to zawsze słyszę wyraźne mocne syczenie
  
 
Sprawdź pochłaniacz par
  
 
Kolego, jeżeli tworzy się podciśnienie to nie ma odpowietrzenia to tak nazdrowy rozum, na bank asz problem z odpowietrzeniem zbiornika.