Spadek spalania na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siema.
Generalnie to moj 1,5 to jakis oszczednych nie nalezal i zawsze palil w miescie 12-13 litrow na trasie nie schodzil ponizej 10... I bylo tak az to ostatniej wycieczki na mazury. Jechalem w 4 osoby pelny kufer i wyszlo 9,5 L. Niby nie tak zle zwazajac ze jechalem dosc oszczednie... Ale w drodze powrotnej nie bylo juz tak ladnie pustej drogi a spalanie osiagnelo poziom 8,5L... Troche malo moim zdaniem. I tak sie zastanawiam czy przypadkiem sie zawory nie wypalaja od tak malego spalania? Instalacja mogla sie tak sama rozregulowac?? Dodam ze jedyne co tam lepsze opony i byly dobrze napompowane.

Jakies sugestie co jest ok ? A jesli zle to jak sprawdzic czy nie dostaje za malo LPG.

Pozdr.
  
 
Takie spalanie to ja moge uznac za normalne - ja pędząc full load po autostradzie 150-160 km/h mialem 10 litrów LPG - standard na naszych polskich drogach to u mnie 8 litrów - oczywiscie o rozpęd wiekszy niz 120km/h na wiekszosci naszych dróg cieżko...

hmm moja rada jest prosta - zlutuj sobie za 10 zł monitorek lambdy i będziesz widzial w real time jak lambda pracuje i jak jest ustawiona mieszanka...ja widze nawet na wolnych obrotach czy nalałem hu.... gazu bo wtedy lambda nie oscyluje i trzyma ubogą mieszanke na wolnych obrotach...po nalaniu dobrego gazu norma wraca
  
 
Dla 1,5 spalanie na trasie w granicach 8,5 - 9 to nie jest spalanie za niskie - ja takie osiągałem przy dość mocno dynamicznej jeździe
  
 
Dobra ja wiem ze wasze espera albo byly albo sa zajebisie oszczedne ale moj nigdy taki nie byl, i nagle takie spalanie jest zastanawiajace.
Moje pytanie brzmi jak sprawdzic czy nie wypalaja sie zawory?
Jakas inna metoda poza lutowaniem moniotorka lambdy? Gdzies podjechac na jakis komputer cos tego??
  
 
Analizator prawdę powie
  
 
ojej nie musi byc od razu monitor - po prostu wez woltomierz i zobacz na wolnych i przy 3 tys obrotów czy oscyluje - nic trudnego a przynajmniej za darmo...
  
 
a ja radze olac..spalanie o ktorym piszesz jest zupelnie przyzwoite wiec po kiego grzyba w ogole o tym myslec? jak ci za malo pali to bardziej go cisnij serio zupelnie mowie olej i ciesz sie nizszym spalaniem..zadne zawory sie nie pala przy takim zuzyciu gazu
  
 
Pojechalem sobie dzis jednak na ten analizator bo to tylko 30 zyla. Lambda pokazywala 1,8 wiec niby ciut za duzo. Ustawione zostalo w okolicach 1,1 , zobaczymy jak teraz bedzie spalal
  
 
...może udało sie Tobie zatankować "dobry gaz"...
  
 
Cytat:
2007-08-03 12:06:19, nawigator5 pisze:
...może udało sie Tobie zatankować "dobry gaz"...


tak jak pisze kolega, jak masz gówniany gaz to wiecej spalasz. Jak sie trafi dobry to spalanie spada, silnik mniej wyje, samochód lepiej idzie. Jeżeli na odcinku 100km masz oszczednośc na poziomie 0,6-1l gazu w stosunku do kiepskiego gazu, to zastanów się, co bardziej kalkuluje się zatankować. Nawet jak Twoje koszty jednego i drugiego gazu będa takie same to i tak jesteś na "plusie".

Ja od bardzo dawna jeżdżę na gazie z BP albo Shell'a bo to mi sie opłaca..nie stoję co chwilau gazownika bo coś sie z gazem dzieje, nie wymieniam filterków co 10tys, samochód płynnie przyspiesza, nie strzela mi nic w kolektor. Instalację gazową mam od ponad 3 lat i miałem dosłownie dwa strzały w kolektor. Też mam motor 1,5 i spalanie mam na poziomie 8,5l/100km (średnie). Ostatnio nawet udało mi się zejśc poniżej 8l/100km, ale wtedy sprawdzałem czy potrafię wolno jeździć... powiodło się cześciowo bo mnie jakiś gośc "pancerwagenem " zadrażnił ...
  
 
Cytat:
2007-08-07 07:24:13, AsterixGal pisze:
....Ostatnio nawet udało mi się zejśc poniżej 8l/100km, ale wtedy sprawdzałem czy potrafię wolno jeździć... powiodło się cześciowo bo mnie jakiś gośc "pancerwagenem " zadrażnił ...


Kiedyś też chciałem sprawdzić ile da się zaoszczędzić LPG podczas "ekonomiczno-rekreacyjnego" stylu jazdy... tzn. nie przekraczając powiedzmy 2500-3000 obr/min, gaz wciskany b. płynnie, w miarę możliwości wrzucanie na luz....

W moim "normalnym układzie" zatankowanie do pełna 37l [zbiornik 42,5l] wystarczało na 340 km w cyklu mieszanym
(... jest to raczej bardzo indywidualna sprawa każdego uzytkownika, ale ja poruszając się "od zawsze" w podobnych warunkach, mam porównanie na ile mi te 37 l powinny wystarczyć....)

I co się okazało... zaoszczędziłem 10 km !!! czyli przejechałem nieco ponad 350 km

W takim układzie "gra nie warta zachodu"... tylko się człowiek wq.. dla tego 1 l oszczędności !!!

A wg. mnie takie "zamulanie silnika na dłuższą metę" też nie jest dla niego obojętne...

....no nie wiem. Pewnie są użytkownicy, którzy starają się jeździć ekonomicznie ...ale ja się do nich nie zaliczam.

W każdym razie mój samochód nie zachecił mnie do tego



  
 
moj pali 14 litrow LPG na 100 km w miescie
  
 
to zobacz jaki masz mikser - ja zmienilem na 30 mm z 32 mm poprzednio i spalanie w miescie spadlo z 13 do 12 litrów...akurat dla takiego wyniku warto bylo natomiast dynamika nieznacznie jakby lepiej przy nizszych obrotach - V max sie nie zmienila teraz i wczesniej ok 168 km/h pozdro
  
 
neiwiem jade na regulacje w czwartek zobaczymy co po tym bedzie
  
 
Cytat:
2007-08-07 10:10:55, nawigator5 pisze:
Kiedyś też chciałem sprawdzić ile da się zaoszczędzić LPG podczas "ekonomiczno-rekreacyjnego" stylu jazdy... tzn. nie przekraczając powiedzmy 2500-3000 obr/min, gaz wciskany b. płynnie, w miarę możliwości wrzucanie na luz.... W moim "normalnym układzie" zatankowanie do pełna 37l [zbiornik 42,5l] wystarczało na 340 km w cyklu mieszanym (... jest to raczej bardzo indywidualna sprawa każdego uzytkownika, ale ja poruszając się "od zawsze" w podobnych warunkach, mam porównanie na ile mi te 37 l powinny wystarczyć....) I co się okazało... zaoszczędziłem 10 km !!! czyli przejechałem nieco ponad 350 km W takim układzie "gra nie warta zachodu"... tylko się człowiek wq.. dla tego 1 l oszczędności !!! A wg. mnie takie "zamulanie silnika na dłuższą metę" też nie jest dla niego obojętne... ....no nie wiem. Pewnie są użytkownicy, którzy starają się jeździć ekonomicznie ...ale ja się do nich nie zaliczam. W każdym razie mój samochód nie zachecił mnie do tego


Mój rekord na jednym zbiorniku o parametrach takich samych jak u Ciebie (tj ok 36-37l) to 470km...i wcale nie był zmułowacony...poprostu dobry gaz.
Przykład z dnia dzisiejszego (zalewam co drugi dzień): zatankowane 29,2l na BP w Sulejówku, przejechane 350km, średnie spalanie ok8,4l/100km. Trasa ok 30km w Warszawie i 60 km w trasie. Srednia prędkośc przejazdu 110-120km/h. Jak ostatnio jeździłem z laptopem podpietym do kompa gazowego (BingoS), to sonda lambda pokazywała optymale warunki pracy.