Wysyp klubowiczów...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
...na trasie gdańskiej...
Między 4 a 5 rano spotkałem trzech!
WY...., WOT.... i trzeciego nie pamiętam...
WOT b. kulturnie ustąpił mi miejsca przy wyprzedzaniu.

Mam kurna problem, bo jeżdżac nie_espero jak kogoś obtrąbie, to będzie się patrzył, jak na wariata, a z kolei głupio by wyglądała lepa espero.of.pl na avensis...

Mam nadzieję, że wszyscy szczęsliwie dotarli do celu!
Miłego wypoczynku!
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2007-07-21 20:44:38, pyrekcb pisze:
...na trasie gdańskiej... Między 4 a 5 rano spotkałem trzech! WY...., WOT.... i trzeciego nie pamiętam... .."


Rany !...tosz tera leć do kolektury Lotka...

w to , że aż trzech , do tego jeszcze NASZYCH...to jeszcze uwierzem..(chociaż Farciarz Waści jezdeś )...ale kruca banda!...miendzy czfatrom a piontom rano ???....to już mocno naciągana teoria
  
 
pyrtek, zaopatrz się w lepkę wzorem AdamaXXYY.


Polski Klub Espero
espero.of.pl
Auto Zastępcze

  
 
Cytat:
2007-07-21 22:04:11, krzychu_ch pisz1e:
pyrtek,



Kelner!, setkę poproszę bo zaraz się zacznie...
  
 
Cytat:
2007-07-21 23:07:51, Michal-500 pisze:
Kelner!, setkę poproszę bo zaraz się zacznie...


a nie mówiłeś...zaczęło się !...

Krzychu....nie pij więcej albo zmień gatunek na jakiś mniej szkodliwy....no i Qrfa!...PRZEPROŚ Kolegę....nikt go od kaczynskych nie zwyzywał jeszcze nigdy ...
  
 
A ja, jakieś dwa lata temu ,ściągnołem namiar na to forum z bordo metalika pod M1 w Czeladzi .Wielkie dzięki A prowie miałem sprzedać espero w piisdu
  
 
Cytat:
2007-07-22 00:45:24, gafcio pisze:
A ja, jakieś dwa lata temu ,ściągnołem namiar na to forum z bordo metalika pod M1 w Czeladzi .Wielkie dzięki A prowie miałem sprzedać espero w piisdu


jes duża szansa...że był to Adam4302... (nie pamiętasz pewnie ale ...jeśli miał czarne blaty to ....był Łon

...abo Rafasa )....


A Ty masz w ryja ...bo przyznałeś dopiero się po dwóch latach
  
 
Cytat:
2007-07-21 20:44:38, pyrekcb pisze:
...na trasie gdańskiej... Między 4 a 5 rano spotkałem trzech! WY....,


No to jak granatowe to JA
Dotarłem szczęsliwie acz kolwiek w korkach
TO to Pyrek masz 2 wyjscia albo sie okleic albo załozyc CB tak to bysmy pogadali
  
 
Lepiej podziękować nawet po latach .Pamiętam swojego dobroczyńce !!i ślę ukłony.Mimo ,że jego esperak był co nieco ,powiedzmy "sfatygowany".Co niezbyt optymistycznie rokowało przyszłość mojego"NOWEGO"auta .I doczekałem się-na luzie-to samo .A i tak się cieszę ,że wybrałem właśnie ten samochód-polubiłem go i wiele się przy nim nauczyłem(co wciąż jest otwartą , przepastną ,niemal nieograniczoną kwestią)Nie jestem klubowiczem (j. widać),ale nalepy to super patent i w konsekwęcji wielka pomoc dla posiadaczy "koreańskiej strzały".
  
 
dziobak
  
 
Cytat:
2007-07-22 11:31:49, Kula69 pisze:
No to jak granatowe to JA Dotarłem szczęsliwie acz kolwiek w korkach TO to Pyrek masz 2 wyjscia albo sie okleic albo załozyc CB tak to bysmy pogadali



No dorwałem się wreszcie do kompa!
Szczerze mówiąc, nie pamiętam już koloru.
Ale myślę, że za dużo klubowiczów w tej "czasoprzestrzeni" się nie poruszało, więc pewnie Ty...
Jeszcze pozostał WOT...
Co do CB - myślałem, ale patrząc wstecz, to rocznie robię jedną/dwie trasy wakacyjne, więc nie wiem, czy jest sens.
Po wczorajszej - chyba się nie przekonam...
10 godzin i 500 km...
Zresztą, ja to ja, ale wzięliśmy nygusów szwagrostwa - katorga dla dzieciaków...
  
 
Cytat:
2007-07-21 21:53:48, bogdan1 pisze:
miendzy czfatrom a piontom rano ???....to już mocno naciągana teoria



Jutro lecę po lotka...
  
 
Wot koło 12 był dopiero w Wejherowie, słabo

Pewnie stał na obwodnicy, był wypadek, też stałem...
  
 
Cytat:
2007-07-24 02:40:54, Zoltar pisze:
Wot koło 12 był dopiero w Wejherowie, słabo Pewnie stał na obwodnicy, był wypadek, też stałem...



Ja o 10:05 byłem już w Dębkach. Na obwodnicy był luz...
  
 
Bo wypadek był przed 11
  
 
myslalem ze sie stykniem na jakims lanserskim władkowym disko ty zwyrolu nic ani koma w profilu , kupa
  
 
Cytat:
2007-07-24 10:57:38, Zoltar pisze:
Bo wypadek był przed 11



Pytanie dodatkowe - czy na obwodnicy bywaja dni, kiedy nie ma wypadku/kolizji...?
Jak zawoziłem familiję - w sobote wypadek, powrót w poniedziałek - wypadek. Teraz kolejny weekend piszesz o wypadku - tragedia ta obwodnica.
Miałem okazję kilkakrotnie przelecieć się na całej długości i powiem - cholernie niebezpieczna trasa!!!
Ludzie zap...ją, ile fabryka dała, a hamowanie powiedzmy ze 150 i z górki nie jest juz tak efektywne, jak na płaskiej trasie. Do tego bezmyslnie wyjeżdżający z "rozbiegówek", jakby mieli pierwszeństwo, co skutkuje z kolei zajeżdżaniem drogi na lewym pasie przez ustępujących im miejsce...
Oczywiście, gdyby wszyscy jechali przepisowo (w sensie szybkości), takich sytuacji by nie było albo byłoby mniej, ale tam prawie każdy grzeje na maxa...
  
 
Pyrek

Wszędzie tak ludzie jeżdżą... Ja ostatnio o 4 w nocy leciałem 210 i żyję... Ruch mały i wiem, gdzie mogę...


Kula


Nie było mnie, nie mów, że pojechałeś na 2 dni
  
 
Cytat:
2007-07-24 12:14:11, Zoltar pisze:
Pyrek Wszędzie tak ludzie jeżdżą... Ja ostatnio o 4 w nocy leciałem 210 i żyję... Ruch mały i wiem, gdzie mogę...



Może i tak, ale część się dostosowuje z szybkością do reszty, nie patrząc na możliwości swoich aut. Rozbujać autko z górki jest łatwo, gorzej potem z hamplowaniem...
  
 
Wiem, wiem


W dzień bywa masakrycznie, dlatego nie latam więcej jak 160 i robię spory odstęp...


Na 7 też się cuda dzieją, i wcale nie młodzi wariują... Tylko stare, ślepe pryki w swoich super autach.

Kolo Avensis WX prawie zgarnął inną Ave... Tak się kretynowi śpieszyło...


Na 7 przez 200 km utrzymałem średnią 100 km/h i jest to super wynik, ruch średni był... Ale dziwnych akcji widziałem sporo... Co z tego, że jak miałem wolne miejsce, musiałem ciąć 160-170 km/h

Są tacy co chcą nadążyć w większym ruchu i to jest smutne...