2nd International meeting Pribram - 11.5. - 13.5.2007

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hi everyone!

LKCS would like to invite you to the 2nd International meeting!

For more details please visit the english thread on our forum.

See you there!

Myso
  
 
no i nawet niedaleko wrocka

bliżej jak do warszawy
  
 
Musze policzyć wszystko jescze raz i jesli kasa pozwoli to bede jechac.
DEx


Kurde zapomniałem, że moge miec wyjazd terenowy z teriologi wtedy...... ale pomysle jeszcze....

[ wiadomość edytowana przez: mwarchalowski dnia 2007-03-06 23:51:44 ]
  
 
koszmarnie daleko nie jest... ale w okolicach tego terminu ja wybieram rejs.
  
 
no własnie koliduje termin. z wrocka 4 godziny spokojnej jazdy. jeszcze jakby dex się załapał na pasażera to kto wie/...
  
 
No i jak ? Jedzie ktos w ogole z polski ?
Moze w pare osob jednym wiozem bysmy mogli sie zorganizowac i jechac ?
  
 
Niestety w tych dniach mam wyjazd na licznie nietoperzy do międzyrzecza, musze być bo to ćwiczenia terenowe z teriologii (3dni) i do tego ja je organizuje. Ponadto totalnie o tym zlocie zapomniałem.
Pozdrawiam DEx
  
 
No tak, rozumiem. A ktos jeszcze z wroclawia(okolic) ? Bo ja planuje wlasnie przez Wroclaw podazyc na zlot.
  
 
fleszer??? a moze ja bym się z Tobą przejechał?????
  
 
ja bym pogonił moją ladną. ale skrzynia 4 więc wolno. jak kolumną przez z wrocławia to jestem chętny
  
 
Pawel - jak wytrzymasz w fotelu,i huk, to czemu nie, jesli moje towarzystwo wymieknie(maja jechac do angli)

Rogac - mysle ze nie wiecej jak 100 pojedziemy, zwlaszcz ze ustawiam sie wstepnie z Estoncami, wlasnie na spotkanie we wroclawiu, a tam tez beda lady, ktore szybko nie pojada-tak slyszalem.
Uwazam ze lepiej jechac grupa, jak by cos mialo sie- odpukac w niemalowane. Oczywiscie jazda zderzak w zderzak odpada, przynajmniej jak chodzi o mnie.
  
 
no to spoko. liczył ktoś ile to kilometrów??? strasznie mnie męczą długie podróże ladzianką. jednak hałas jest męczący


założę 15" felgi to będę jechał szybciej
  
 
a właśnie. jak z noclegami??? mamy brać namioty czy spanie w kubełkach??
  
 
z krakowa jest jakies 600km. Raczej namioty, chyba ze preferujesz sen w samochodzie. Da sie rowniez wynajac pokoj w hotelu gdzies niedaleko.
Poczytaj czeskie forum-da sie zrozumiec- jest po angielsku tez.

Zapuscisz muze to huku nie bedzie slychac. Ja mysle ze jakiegos diskmena wezme,czy cos.
Polecam mapy internetowe viamichelin.
Z wroclawia 335km.
  
 
jak mozna roznić namiot to OK. wstepnie jestem chętny. mam wolne w tym terminie więc nie problem. będę miał jedno wolne miejsce w aucie jak by co
  
 
witam
panowie kto jedzie. ja jestem na 99% zmobilizowany do jazdy. mam nawet urlop na to konto.
  
 
[LIST]
  
 
Ja jade.
  
 
ktoś jeszcze??

  
 
up


co tam?? ktoś chętny?