Załozyłem gaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie dzisiaj to zrobiłem. Instalacja bez kompa, na razie nie odczuwam jakiejs różnicy w jeździe w porównaniu z benzyną. Mam pytanie, czy komputer, który pokazywał zużycie paliwa działa teraz tak, że pokazuje zużycie gazu?Wydaje mi się, że nie, w każdym razie nadal coś tam pokazuje, tylko nie wiem co
  
 
Witam . Bankowo kantuje na LPG mam ten sam problem i trzeba jakoś go wyczuć Pozdrawiam Kamil
  
 
cze, u mnie od kiedy wsadzilem gaziol to komp całkiem oszalal i nie chodzi nawet zegarek sie popapral
  
 
Bebo witaj w gronie gazowników Komp faktycznie oszukuje, nie warto się przejmować jego wskazaniami odnośnie spalania. Termometr, zegarek, stoper działają normalnie
Mam dla Ciebie takie rady: bardzo dokładnie sprawdź szczelność układu dolotowego, szczególnie miejsce montażu klapki antywybuchowej (która nie zapobiega strzałom tylko chroni przed nimi przepływomierz), u mnie dostawało się w tym miejscu lewe powietrze, co zaowocowało kilkoma strzałami, po uszczelnieniu silikonem problemy z gazem się skończyły. Po drugie: nie licz na to, że gumowa opaska na obudowie wspomnianej klapki w 100% zapobiegnie skutkom ewentualnego strzału, ja miałem przez to rozerwaną gumę prowadzącą do kolektora. Bardzo skutecznym rozwiązaniem jest poluzowanie metalowych opasek mocujących tę gumę (chodzi o tą grubą rurę między przepływomierzem a kolektorem). Rura ta powinna siedzieć "na wcisk" tak, aby dało się ją zdjąć i założyć bez używania narzędzi (jednak na tyle mocno, aby nie spadła oczywiście). W przypadku strzału rura spada z mocowania i jedyny Twój problem to bezpiecznie się zatrzymać, założyć rurę i można jechać dalej. Kolejna sprawa to odpowiednia technika jazdy tak, aby unikać potencjalnych możliwości eksplozji: nie wciskaj nigdy pedału gazu w podłogę, gdy masz na obrotomierzu poniżej około 2 tys., poza tym zawsze staraj się unikać gwałtownego wciskania gazu. W przypadku gdy chcesz naprawdę energicznie kogoś wyprzedzać warto jednak na te kilka sekund przełączyć na benzynkę, raz że silniczek odzyska te kilka utraconych KM, dwa że nie ryzykujesz w tym momencie strzału (nie chciałbym tego doświadczyć przy dużej prędkości i trudnej sytuacji na drodze - silnik gaśnie, brak wspomagania kierownicy i hamulców brrr...) To właściwie wszystko na co trzeba uważać przy jeździe na LPG (oczywiście pomijam sprawę idealnego stanu świec i kabli, bo to podstawa przy każdej instalacji LPG).
Jakiego możesz się spodziewać spalania? u mnie przy jeździe po mieście (krótkie odcinki, raczej dynamiczna jazda) wychodzi około 15 l, poza miastem przy prędkościach około 100-150 (zwykłe drogi) i 160 na autostradzie spalanie jest rzędu 10-11 l. (a ja dużo wyprzedzam ), przy bardzo spokojnej jeździe można zejść sporo niżej.

pozdrawiam i życzę zadowolenia z zagazowania
darq
  
 
Dzieki za rady, spróbuje sie do nich dostosować. Na razie silnik zgasł mi parę razy jak dojażdżałem do skrzyżowania na luzie. Dopiero uczę się jeździć na gazie Spalanie sprawdzę jutro.
  
 
U mnie komputer wskazuje wszystko prawidłowo, tzn. przy spalaniu pokazuje ile spaliłby benzyny gdyby jechał na benzynie. Po dodaniu do wskazania ok. 1,5 litra mam dość dokładny pomiar spalania gazu. Jeśli komputer coś źle wskazuje odnośnie spalania oznacza, że źle zostały (lub wcale) założone emulatory wtryskiwaczy. Jeśli emulator jest ok to komp. nie ma prawa zauważyć żadnej różnicy podczas jazdy na gazie
  
 
Witaj wśród zagazowanej braci Bebo. Jeśli gaśnie ci na luzie to być może masz stary gazowniczy problem w postaci źle skierowanego dolotu powietrza. Jeśli powietrze jest wdmuchiwane w dolot to wydmuchuje gaz i ... Sprawdź czy rura jest ustawiona tak, żeby powietrze było zasysane (najlepiej zimne) a nie wdmuchiwane.
Pozdr
  
 
przedewszystkim gratuluje-odczujesz na potrtfeliku a co do wskazan komputera to na gazie wskazania koma so nizsze niz prawdziwe , wiem na swoim przykladzie ale zawsze mozesz sprawdzic
tankniesz do pelna zresetuj komp na srednim spalaniu zrob troszke kilosow podjedz najlepiej na ta sama stacje i tanknij do pelna porownaj to co wyskoczy na dystrybuorze z tym co pokaze na kompie
  
 
Tak zrobię, dzięki. Na razie pali mi 12l gazu na 100km.
  
 
Nie rozumiem waszych problemów na gazie. Ja mam Omegę A 2.0. automat, wcześniej 2,4 automat i instalki LPG za 1500zł. I jedyne co odczuwam to różnica w portfelu na korzyść LPG. Jakeś przymusowe style jazdy, gaśnięcie silnika, strzelanie. Na 2.4 jezdziłem 0,5 roku a na 2.0 jeżdżę rok (26000km) i nic takiego. Gdzie Wy to montujecie. Jak mi by się tak działo to reklamacja by była. Przy montażu rozmowa z gościem, że jak jakieś numery to poprawia lub zwraca kasę z nawiązka za fatygę. Czy nie dają wam żadnej gwarancji na instalację. Dziwne, że się godzicie z takimi objawami i przyjmujecie je za normalne.

Pozdrowienia
P.S.Omijajcie takich instalatorów z daleka.
  
 
Kolejny C20ne zagazowany.Fe.
Czym zakleiles pomarnczową lampkę? Czy masz odłaczoną?
  
 
Piotrze ty chyba miales ciezkie zabawki w dziecinstwie masz jakis uraz do tej lampki u mnie nie jest odlaczona i nie swieci ja tez uwazam ze C20NE nie lubi gazu ale czasem nie ma wyboru

Przyznaje Pioitrowi racje gaz jest strasznie hujowy ale baardzo tanii!!!


Piotrze mam nadzieje ze sie nie obrazisz bo to tylko taki zarcik
  
 
To jest niemozliwe zebys nie mial jakiegoś myku co by sie lampka nie zapalala. Sa niewlascciwe spaliny dla sondy lambad, nie sadze zebys mial tak wyregulawany sklad chemiczny przy tej instalacji zeby ci sie lampka nie zpala z informacja "mieszanka za uboga lub za bogata" O ile wiem w sklad kazdej instalki wchodzi takie usrojstwo ktore powoduje ze nie zapala ci sie lampka. I czym tansza instalka tym jest gorzej z tym ustrojsywem.
  
 
Piotrze i oto chodzi "strojstwo" mam i to ustrojstwo spelnia swoja role
  
 
czyli lampka jest odlaczona i nie spelnia swego zadania
Jak Ci pojdzie sonda to bedziesz pisal tak
Na gazie chodzi ok ale jak przelacze na beznyne to jest mulowaty co o tym sadzicie? " itp itd i nikt nie bedzie wiedzial bo diagnostyka silnika zostala odlaczona a Ty bedzisz sie bujal i bujal

ale jest rozwiazanie masz doswidczonych kolegow wiec napraw pojdzie szybko
  
 
Piotrze S proszę nie używaj słowa "niemożliwe" U mnie lampka zapala się rzadko i na krótko, tylko wtedy gdy "dam troszkę palnik", przy spokojnej jeździe nic mi się na zegarkach nie świeci. Instalację mam najprostszą z możliwych, brak jakichkolwiek emulatorów wtrysków, wygaszania lampki itp. Jak nadal twierdzisz, że to niemożliwe, to kiedyś przy okazji jakiegoś spotkania LOBowego pozwolę Ci się przekonać
  
 
Ja zagazowałem swoją Ome w listopadzie i od tego momentu miałem tylko jedną "awarie" : zapowietrzyła się parownica, nie dawało ciepełka i przepustnica przymarzła Jak widać był to dosyć błachy problem, kontrolka silnika świeci mi sporadycznie i jak na razie jestem z tej instalki zadowolony, dodam że bez kompa.


[ wiadomość edytowana przez: Skee dnia 2003-06-21 11:32:14 ]
  
 
co to znaczy kontrolka swieci sporadycznie ???

mam omege 91 A, 2.0 - po przelaczeniu na gaz zapala sie kontrolka informujaca o bledzie w elektronice silnika, z powodu tego ze wtrysk zostaje wylaczony.
Tak wiec ta kontrolka pomaranczowa informuje mnie czy jade na gazie
  
 
U mnie ta kontrolka zapala się dopiero po ok. 5 godzinach jazdy na gazie lub przy przeciąganiu w okolice 6 tys. obrotów a informacje o rodzaju paliwa jakim jest zasilany silnik otrzymuje z koloru diody.
  
 
Boogie czy sprawdzałeś kod błędu, czy to faktycznie chodzi o odcięcie wtryskiwaczy? (opis odczytu masz np. tutaj). Poza tym mamy w Omesiach inne komputery, piszesz że masz '91 więc u Ciebie jest Motronic 1.5. U mnie jest wersja 4.1 (którą montowali do 8/89). Komputery te różnią się głównie tym, że w starszej wersji 4.1 wszystkie wtryskiwacze są sterowane wspólnie, a w nowszej (u Ciebie) 1.5 sterowanie jest parami cylinder 1+3 i 2+4. Tak więc jest możliwe, że komputery te różnie reagują na odłączenie wtrysków.