Przełączniki zespolony połączenia kabelków

Witam, po długiej nieobecności na forum. Mam nadzieje, że po tak długim milczeniu z mojej strony ktoś mi jednak pomoże. Tak jak obecnośc na forum zaniedbałem mojego strzępa i trzeba troche łyknąc wiedzy no i pogumkować pojazda

Temat znany posiadaczom Escortów. Przełączniki lubią się psuć, tak było i z moim. Pewnego pięknego dnia rozebrałem go i przeczyściłem styki, podoginałem blaszki, został tylko przetarty przewod do wymiany i nie najładniej wyglądające luty kabelków do płytki.

I tu przegiołem, niewiele myśląc rozlutowałem kabelki i wymieniłem na nowe. Problem pojawił się w momencie wlutowywania nowych kabelków. Przy rozlutowywaniu nie zapamiętałem ani nie zapamiętałem ich kolejności Odtworzyłem jak mi się wydawało dobrą kolejność przymierzając stare kabelki ale po zmontowaniu okazało się, że chyba nie dokońca jest ok. Naprawa się zbiega z tym, że mam niepewną skrzynke bezpieczników która powodowała że po zapaleniu świateł pozycji włączały się odrazu drogowe (bez pozycji) tak więc trudno dojść metodą prób i błędów do tego czy to winia źle zlutowanych kabelków, źle zwieranych styków w joysticku, czy może trefna skrzynka.

Moja prośba: dysponuje ktoś schematem przełącznika zespolonego, ewentualnie posiada zdjęcie płytki (kabelków) oraz konektorków w joystick`u?

Za pomoc z góy THX
Będe dźwięczny

No jest faktycznie, naprawiając nie korzystałem z manuali więc nie wpadł mi ten art, a na forum szukałem dopiero teraz po długim czasie od feralnej naprawy ale jakoś nie wpadłem. Sry

Ale .. potrzebowałbym jeszcze widok złączek osadzonych w końcówce lewego przełącznika, nie mam pewności czy dobrze je osadzam parami (czy są zwierane są odpowiednie kabelki w odpowiedniej pozycji przełącznika świateł), albo może źle zalutowałem te wsuwki (jedna mi się złamała na końcówce i jest dziadowsko zlutowana, gruby lut i ciężko wchodzi.

Wczoraj pogrzebałem przy skrzynce, odzyskałem kilka obwodów , ale światła nadal nie działają jak trzeba.