| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
jaqo F&F MEMBER 126elx + C classe Warszawa | 2007-08-25 18:06:13 Babcia mojej dziewczyny mówiła "Okradną was!". Dziadek krzyczał "Nago wrócicie!". Znajomi rodziców radzili wziąć perfumy "Być może..." i papierosy Kenty, co by mieć na handel. Koledzy i koleżanki pukali się w głowy.
Sprzeciwiając się zaleceniom, postanowiliśmy sami sprawdzić, jaka jest naprawdę Rumunia. Zapakowaliśmy malucha prawie pod sufit i wyruszyliśmy na spotkanie z przygodą .
Wybraliśmy trasę przez Słowację i Węgry, a naszym celem było dotarcie nad Morze Czarne - do Rumunii. Po drodze mieliśmy zwiedzać najciekawsze obiekty, jeść dobre rzeczy i poznawać kraj. Dwie osoby, jeden maluch, przejechane cztery tysiące kilometrów. Zdecydowanie wyjątkowa podróż. Wycieczkę zaczęliśmy od udziału w Classic Auto Track Day na Torze Kielce.
Trochę nam się nudziło, bo padał deszcz
Potem w polskiej Bukowinie Tat. starsze pokolenie przypominało sobie stare czasy:
Słowacją przywitała nas ulewą:
A na Węgrzech jeżdzi dużo Fiatów 126p:
i żuk
Wozy konne w Rumunii muszą mieć rejestrację, wożnica kamizelkę odblaskową, a koń czerwony element przy uździe:
Trasa przez góry nie była łatwa - chcieliśmy dotrzeć do regionu Maramuresz:
A tak ozdabia się w Maramuresz podwórka:
Widoki piękne!
A drogi w Rumunii słyną z tego, że niemal wszystkie są w fatalnym stanie :/. Tyle, że dzięki temu kierowcy jeżdżą wolniej i spokojniej, niż w Polsce, przez co jest tam bezpieczniej.
Mieliśmy ze sobą wszystko, aby dobrze nam się spało, jadło i jeździło
Miejscowy gospodarz co i rusz podejmował nas jakimś innym wynalazkiem, serwowanym we własnoręcznie ozdobionej butelce
My w komplecie
Rumuńskie krowy to kapitalna sprawa - chodza luzem tam, gdzie chcą:
Dacie jeżdżą obładowane, jakby zaraz miały wydać ostatnie tchnienie
Malowany klasztor w Suczewicy
Miejscowe lachony:
Pełno arbuzów!
A Cyganów wcale tak dużo tam nie ma, wbrew powszechnemu przekonaniu. Cyganie za to pytali, co my mamy za fajne auto. A jeszcze śmieszniej, że rozmawialiśmy z nimi po włosku. Ciężko było spotkać Rumuna mówiącego w innym języku, niż rumuński, za to właśnie z Cyganami można było rozmawiać inaczej, niż na migi.
Festyn we wsi (błoto, karuzele, muzyka - jak u Kusturicy), podobno polskiej, ale polską to była pewnie 100 lat temu, dziś tam chyba Polaków już nie ma...
Łąki po horyzont i nagle... stado owiec!
Na Dunaju jest w Rumunii niewiele mostów, aby dojechać do Delty, przeprawialiśmy sie promem.
W Delcie Dunaju
Folklor miejscowy - Delta Dunaju to chyba najbiedniejszy region
A nalepsze jest to, że widzieliśmy dzikiego żółwia i ratowaliśmy go przed samochodami!
W Rumunii konie i krowy wypasają się same i chodzą, gdzie chcą - taki zwyczaj...
Dojechaliśmy nad Morze! (nic sie nie zepsuło - tylko sprawdzałem)
A to jest droga, oznaczona jako autostrada ( Constanza - Bukareszt). Na początku miała dwa pasy w każdą stronę, kawałek dalej już po jednym, a potem - bach! ograniczenie do 30 km/h i coś takiego. Najlepsze jest to, że przejazd tą drogą był... płatny.
Zdecydowaliśmy się na powrót w góry, do tego gospodarza, który nas poił nalewkami
Poszliśmy na spacer w góry, a tam dzikie konie i krowy. W Rumunii jest taki zabobon, mówiący, iż nie wolno przejść po miejscu, w którym tarzał się koń, bo są tam diabelskie moce. Nie wiem, nie sprawdziliśmy
W wiosce u naszego gospodarza tak ozdabia sie domy:
A nasz gospodarz miał strasznie dużo piesków, tego już mieliśmy brać, ale w końcu stwierdziliśmy, że chyba jednak nie
Gospodarz przyrządził nam mamałygę, co byśmy mogli lokalności spróbować
Wracamy do Polski, a tu w rumuńskiej wsi - Fiat 500.
Jedyne, co nawaliło podczas całej podróży - spadł pasek klinowy.
Górskie wiraże, droga trochę lepsza, więc niby można się rozpędzić, ale za zakrętem wylazły owce...
Babina:
Wesoły cmentarz. Pan pochowany w grobie z tym nagrobkiem był traktorzystą.
Pani robi dywan na krosnach:
Tu Węgry i napis: "Ruhazati es cipo diszkont aruhaz"
Słowacki maluch:
Tekst by Ala. A ja tylko dopisze ze maluch spisał się świetnie, poza paskiem klinowym 0 (zero) strat i awarii - przez 4 tys. km. |
borysirl F&F Sympatyk 15 x 125p OPOLE | 2007-08-25 18:42:49 Jaqo i Ala !
Chyle czola przed Wami. Wspaniale sie czyta takie relacje. Ciesze sie niezmiernie ze ludzie podejmuja takie inicjatywy i jezdza na tak dalekie przejazdzki podejmujac wyzwanie pokazuja ze nie boja sie przygod. Ja np jestem technicznie/mechanicznie noga i prawie nic nie potrafie sobie sam zrobicz przy aucie a mimo wszystko wyzwanie podjalem. W Rumunii tez bylismy i tez Fiatem w 2006 roku ale to byl doek na kolkach tzw kamper. Bylismy w Cluj Napoca stolicy Transylwanii i w okolicach.
Zycze wiecej takich pomyslow a tym bardziej ich realizacji!!!!!!!!! |
jaqo F&F MEMBER 126elx + C classe Warszawa | 2007-08-25 18:46:18 Dzieki. My zjezdzilismy Rumunie prawie dookola. No i maluch okazał sie uniwersalny - z toru w podroz ![]() |
borysirl F&F Sympatyk 15 x 125p OPOLE | 2007-08-25 18:55:21 To teraz szanownemu Panu od Nissana mozesz powiedziec ze "Maluch za 500 PLN" przejechal 4 tysiace km i powiedz mu jeszcze ze to kosztowalo 79 zlotych bez VAT
BTW mam nadzieje ze miales okazje na drugiej edycji mu delikatnie zwrocic uwage ze nie powinnien takich rzeczy gadac ? |
Kama86 Fiat 126 p (niepełny ... Cianowice k/Ojcowa | 2007-08-25 19:24:12 No i czytając Wasze posty, dochodzę do wniosku, że prawdziwe jest powiedzenie: "Fiat przejechał cały świat"
Gratuluję podróży, fajne zdjęcia, opisy! Pozdro! |
danon F&F Sympatyk Škoda 110L michałowo grabinowo | 2007-08-25 19:41:48 To kiedy się umawiamy na tego płyna z butelki
A zdjęć widziałem więcej, i robią wrażenie |
rejser F&F Sympatyk Fiat Seicento Płock | 2007-08-25 22:27:42 napisze tylko: rispekt! |
fifi PF 126 BIS, W202 230 ... Toruń | 2007-08-25 22:30:31 zaniemówiłęm
nic tylko pogratulowac udanej wyprawy |
jaqo F&F MEMBER 126elx + C classe Warszawa | 2007-08-26 09:43:46
Mialem ciekawsze rzeczy do roboty
Zobaczymy ![]() |
CarvMachine F&F Sympatyk FSO 1500 125p (c) Sosnowiec | 2007-08-26 16:54:55 ![]() |
KrauzeR (S) Furious Moderator 126p Kraków | 2007-08-26 17:15:05 super wyprawa i fajnie opisane zdjecia ale Wam zazdroszcze ![]() |
gumbas5 F&F Sympatyk German Style Katowice | 2007-08-26 17:23:13 ja tam swoimi fiatami bałem sie do pracy dziennie po 3km jechać... więc podziwiam podwójnie |
3zeR_MDS F&F Wolny Słuchacz :) Kraków | 2007-08-26 17:25:27 gratuluje. piekna wyprawa. napewno wspomnienia na dlugo pozostana. podziwiam ![]() |
bimber1 (S) Furious Moderator kant Kraków | 2007-08-26 18:27:51
bo zeby fiatem jedzic trzeba byc twardym a nie mietkim ![]() |
czeczun F&F Sympatyk FSO 125p '87 Toruń | 2007-08-26 22:15:26 ale MASAKRA!! Super sprawa, gratuluję i zazdroszczę. Taką wycieczkę będziecie na pewno pamiętali do końca życia. |
PitusK F&F Sympatyk audi a3 Krakow | 2007-08-26 22:47:14 zostało juz mi chyba tylko powtórzyć za wszystkimi super wycieczka tylko pozazdrścic! |
Try3ek F&F Sympatyk bmw e30, mondeo ST220 Luboń | 2007-08-26 23:41:30 rewelacja, wyprawa niczym swego ![]() |
-insekt- czerwona strzała Chrzanów | 2007-08-26 23:53:57 gratujule odwagi i calego wyczynu bo inaczej tego nie idzie nazwac ![]() |
jaqo F&F MEMBER 126elx + C classe Warszawa | 2007-08-27 09:25:18 Tak ludzie mowia ze sie boja jezdzic itp... ale kurcze - przeciez kiedys sie jezdzilo maluchami i fiatami po calym swiecie i co - i nic. Kwestia przygotowania - ja przed wyjazdem tydzien przegladalem cala mechanike - kazdy duperel jaki byl zly robilem na nowo - kazda pierdolke- i nic sie nie zepsulo. Robcie i i nie bojcie sie jezdzic [ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2007-08-27 09:25:45 ] |
lukaszc (S) Furious Moderator ![]() 5x126 Cracovia | 2007-08-27 11:50:35 zajebista wycieczka , gratuluje pomysłu na ciekawy wypad . re5pect |