Magnetyzer do {Ptaszyny)

Magnetyzer mam tylko na przewodzie z benzyna. Zalozylem bo zostal mi po poprzednim samochodzie i w tamtym (gaznikowy Taunus) dal rewelacyjne efekty. Niestety nie wiem jak dziala na Espero bo jak sie pozniej okazalo mialem przypchany tylny tlumik wiec roznicy moglem nie wyczuc chocby z tego powodu.
Z racji "nowoczesnosci" 1.5 nie sadze by mozna bylo odczuc roznice w mocy ale raczej w spalaniu. Inna sprawa ze i tak na gazie smigam. Jak sie w koncu doczekam ponadplanowej gotowki to z checia kupie magnetyzer na przewod z gazem, podjade na badanie spalin i w jego czasie ow magnetyzer zainstaluje.
MaciekGT robil doswiadczenia z jakimis zagranicznymi wynalazkami zamiast Maksora odrazu zapodac, szkoda bo zyje w niepewnosci...

mam też do ciebie takie pytanko . W listopadzie wymieniłem tylne spręzyny bo nisko siedział i wycierały koła nadkola, do dzisiaj stoi wysoko ale mamm wrazenie ze tył zrobił sie bardzo miękki prawie taki jak w lim amerykanskich, co sie moze dziać ( złożyłem spręzyny orginalne bo te stare po 56 tys straciły jak sie okazało po dwa dolne zwoje)

jeżeli to ma coś pomóc to proszę o bliższe wskazówki

Szkoda ze kupiles oryginalne sprezyny, to wlasnie one sa na koncach zwezane i sie krusza. Wydaje mi sie, ze powinienes wymienic amorki, na tyl byc moze wystarcza olejowe ale ja mam gazowe (sa sztywniejsze) i jestem zadowolony.

Oj lenistwo i to ostre

Proponuje pobawic sie wyszukiwarka.
Ja mam tylne sprezyny od jakiegos Opla a amorki to gazowe Sachsy - jesli dobrze pamietam to w okolicach 150zl/szt.