Rozwalony zderzak i jego naprawa

Witam
Chciałem dzisiaj dodać zdjęcia mojego autka ale niestety rozwaliłem zderzak Jest on dość dobrze pogruchotany, da radę to skleić włóknem szklanym i żywicą ? W wewnętrznej jego części jest jakaś pianka, do czego ona ma służyć ? Bo raczej się do niczego nie nadaje więc będę zmuszony ją "zdemontować". Liczę na Wasze porady. Aha, no i jak już bym go miał kleić to może wprowadzić jakieś fajne modyfikacje (kształt, ewentualnie wzmocnienie)?
Pozdro

[ wiadomość edytowana przez: czyczu dnia 2007-11-27 20:49:08 ]

do działu PiO z tym, albo do kasacji

Cytat:

2007-11-27 21:02:55, maciek701 pisze: o k...a koleś ogranij się, poczytaj regulamin tego klubu a nastepnie zapytaj wyszukiwarke. [ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2007-11-27 21:03:07 ]

głopoty gadacie panie Maciek.

Facet jest pierwszy dzień na forum i ma prawo nie wiedzieć, więc jak masz pisać takie rzeczy to lepiej nie pisz w ogóle.

Czycu, w zależności od tego jak bardzo jest rozwalony, możesz próbować spawać lutownicą, możesz dać do plastikarza, możesz samą matą i żywica jeśli nie jest bardzo popękany.

Piankę zostaw w spokoju, ona jest wzmocnieniem zderzaka. Jeśłi tam jest to czemuś służy, nie? Kształt możesz formować. Ja mam zmieniony za pomocą klubowego kolegi.

Daj foty zderzaka, może coś się więcej wyjaśni.

Pozdr!

przeniesione do właściwego działu PiO ...

i proszę kolegów o spokojne przywitanie nowego kolegi ...

a do kolegi - proszę uważnie zapoznać się z zasadami na forum

Chcesz zasłonić ten duży wlot? Między halogenami?

Daj sobie spokój, przecież silnik nie będzie miał chłodzenia takiego jak powinien

Pewnie masz rację, nie pomyślałem o tym jutro rano skoczę po żywicę i włókno, zrobie fotorelację i umieszczę w jakimś odpowiednim dziale dla takich co by nie wiedzieli (jak np. ja ) Zobaczymy co z tego wyjdzie, oby było dobrze Pozdro
PS. Sorry za temat (może) w nieodpowiednim dziale

O jaki typ lutownicy Ci chodzi? Nie mam w tym doświadczenia więc nie wiem. Mam do dyspozycji zwykłą

Mnie się wydaje, że trochę za duże te pęknięcia na lutowanie. Chociaż - zawsze to lepsze, niż nic. Ja już od poprzedniej zimy jeżdżę z popękanym zderzakiem i nie mogę się wziąć za wymianę ( bo lutowany już raz był)...