MotoNews.pl
  

Bezpieczna temperatura dla Rovera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam...pewnie temat byl jzu nie raz poruszany i walkowany, ale od pewnego czasu jakby silnik pracowal w wyzszych temp. niz normalnie:/ Zdjecia w moim profilu...1 przedstawai moment walczenia sie wentylatora 2. wylaczenia a 3 przecietna temp. pracy...jezdzilem po warsztatach i mechanicy mowia mi ze nie ma problemu, ze dopiero jak bedzie na czerw. polu to jest problem...mam silnik Rovera ponoc uszczelka jest b.wrazliwa i mzoe wie ktos czy powinienem sie martwic czy nie?Zauwazylem tez, ze nawet jak wlacze wentylator przyciskiem w kabinie przy zalozmy 89C to i tak potrafi w korku przekroczyc 90....lwasciwie utrzymuje sie na tym poziomie co na 1 fotce:/ zbija dopiero wcisniecie gazu i uttrzymywanie obrotow gdzies na 4 tys...mechanicy mowia ze to norma ze pompa pracuje i ze panikuje, ale wole na zimne dmuchac.

PS zdjecie zrobione na wprost wskaznika czyli tak jak widiz kierowca nie ma przeklaman jakie sa jak patrzy sie pod kat

[ wiadomość edytowana przez: PAGAN dnia 2006-12-15 12:21:16 ]
[ powód edycji: dłuższego tytułu nie można było napisać? ]
  
 
no ja mam tak samo wiec chyba tak ma byc
  
 
U mnie trochę płyn wycieka. Jak jest mało płynu w zbiorniczku, to właśnie tak się dzieje. Jak jest go jeszcze mniej, to jeszcze dalej się wychyla. Nie jestem pewien, czy dokładnie to jest powodem, bo mam jeszcze jedną usterkę - gaziarze założyli reduktor na wysokości zbiornika wyrównawczego i przy całkiem niskim poziomie płynu w zbiorniczku instalacja się czasem zapowietrza.

Wentylator włącza się u mnie o jeszcze jedną grubość wskazówki dalej.

Dzbanek

[ wiadomość edytowana przez: dzbanek dnia 2004-07-24 08:11:01 ]
  
 
nie jestem roverkowcem ale u mne wskazówa zachowuje sie podobnie
  
 
i u mnie podobnie. Nawet dalej za 90C sie włacza i wyłącza na 90C
  
 
wielkie dzieki panowie jzu sie martwilem ze bedzie uszczelka do wymiany w niedluigim czasie, bardzo dziekuje i pozdrawiam
  
 
Wszystko pięknie ładnie, ale martwiłoby mnie jedno: mianowicie temp. w korkach a dokładniej jej schodzenie dopiero po wejściu na obroty. Może pompa powoli siada, albo Ci się układ chłodzenia trochę zamulił...
  
 


Temeratura ta na zdjęciach w profilu nie jest za wysoka (na włączenie się wentylatora). Jednak to bardzo dobrze ze kolega zachowuje czujność. Uszczelka generalnie jest słaba, ale do pierwszej wymiany. Poprostu fabryczna uszczelka i jej montarz to ... lipa.

A co do obrotów to ten silnik lubi nieco wyższe i lepiej się w nich czuje.
  
 
A ja po walkach z temperaturą jeszcze na starym samochodzie doszedłem do tego że mam temperaturę o szerokość wskazówki poniżej 90. A sprawę skutecznie załatwiło wiercenie 2 kilku dziurek 3...5 mm w nieruchomej przegrodzie termostatu (należy dobrać doświadczalnie ilość i średnicę otworów do danego silnika). W moim obecnym bolidzie wkurzałem się na wysoką temp. i jezdę na włączonym wentylatorze po mieście. Płukałem układ chłodzenia, wymieniałem termost, płyn co roku i to samo. Zastosowałem więc stary patent i jest ok. Niecałe 90 C. Nawet zimą wskazówka mija 50 po 3..4 km, a temperatura ustala się pod 90 wię silnik nie jest przechłodzony.

  
 


to trochę tak jak sposób Wałęsy na gorączkę - stłuczenie termometra...
  
 
Cytat:
2004-07-26 14:23:19, Goshky pisze:
Nawet zimą wskazówka mija 50 po 3..4 km,


To chyba nienajlepiej, u mnie zima po 3 km mam ~90 st C
  
 
Cytat:
2004-07-26 14:47:58, road_runner pisze:
Cytat:
2004-07-26 14:23:19, Goshky pisze:
Nawet zimą wskazówka mija 50 po 3..4 km,


To chyba nienajlepiej, u mnie zima po 3 km mam ~90 st C



No właśnie u mnie się silnik wolno nagrzewa
u mnie po 3-4-5 km to dopiero ma 50 tzn nad 50tak ok 55


[ wiadomość edytowana przez: car dnia 2004-07-26 16:11:32 ]
  
 
Witam!
Pozwólcie Panowie, że po przeczytaniu tego wątku dodam coś od siebie.Otóż ja również eksperymentowałem z termostatami chcąc zapewnić silnikowi optymalną temp. pracy zarówno zimą jak i latem.Stwierdziłem, że największy wpływ na stabilność temp. silnika w różnych warunkach klimatycznych ma jakość wykonania termostatu, a sciślej jego bezwładnośc w reakcji na zmiany temperatury.Po kilku próbach z różnymi egzemplarzami w/w obecnie mam zamontowany termostat na 85 stopni firmy Mera i temperatura silnika oscyluje na grubość wskazówki wokół 90 stopni na wskaźniku. Przy innych modelach potrafiła zmieniać się od 70 do 90 stopni. Co do wiercenia dodatkowych otworków w obudowie to są to w/g mnie półśrodki - latem będzie rzadziej włączał się wentylator, ale w chłody silnik wyrażnie dłużej będzie się nagrzewał.W prawidłowo skonstruowanym termostacie powinien być tylko jeden malutki otworek ok. 0,5 mm zapewniający prawidłowe odpowietrzanie układu przy napełnianiu płynem i likwidację ew. korków powietrznych. Dostępne w sklepach z częściami do pojazdów fso termostaty nie "grzeszą" niestety jakością i nie trzymają parametrów w czasie, a rzeczywista temp. pracy może znacznie odbiegać od deklarowanej - ich kupno to loteria.
Niedawno mój znajomy kupił w sklepie z częsciami do aut zachodnich termostat na 86 stopni prod francuskiej pasujący do poldka i wielu innych - w pudełku jest kilka róznych uszczelek.Układ chłodzenia w jego polonezie po jego zamontowaniu działa nienagannie - jak będę musiał wymienic swój, kupię sobie taki sam, choć jest nieco droższy od polskiego - ok25 PLN
  
 
Cytat:
2004-07-26 17:13:51, GreenAtu pisze:
jak będę musiał wymienic swój, kupię sobie taki sam, choć jest nieco droższy od polskiego - ok25 PLN


Ja bym kupil nawet taki za 40 zl jakbym mial gwarancje ze bedzie dobrze dzialal przez minimum 3 lata. Niestety polskie termostaty sa sprawne srednio przez pol roku.
  
 
Cytat:
2004-07-26 17:53:53, road_runner pisze:
Cytat:
2004-07-26 17:13:51, GreenAtu pisze:
jak będę musiał wymienic swój, kupię sobie taki sam, choć jest nieco droższy od polskiego - ok25 PLN


Ja bym kupil nawet taki za 40 zl jakbym mial gwarancje ze bedzie dobrze dzialal przez minimum 3 lata. Niestety polskie termostaty sa sprawne srednio przez pol roku.


Ja również bym zakupił. GreenAtu daj namiar na ten termostat (nazwa, sklep, itp.) . A co do trwałości to trzeba mieć szczęście. Dwie sztuki Mery letnie (85C) przeżyły u mnie max. pół roku. Na zimkę kupiłem 87C i ten kręci 2 rok . Jeżdżę na nim również teraz bo mam dosyć wywalania kasy w błoto i temperaturka jak Pan Bóg przykazał. Na 3 sztuki jeden działa poprawnie.
  
 
Cytat:
Ja również bym zakupił. GreenAtu daj namiar na ten termostat (nazwa, sklep, itp.) . A co do trwałości to trzeba mieć szczęście. Dwie sztuki Mery letnie (85C) przeżyły u mnie max. pół roku. Na zimkę kupiłem 87C i ten kręci 2 rok . Jeżdżę na nim również teraz bo mam dosyć wywalania kasy w błoto i temperaturka jak Pan Bóg przykazał. Na 3 sztuki jeden działa poprawnie.


Nazwy firmy nie pamiętam. ale jest to termostat od VW 1.6 benzyna
  
 
Cytat:
2004-07-26 22:11:33, GreenAtu pisze:
Nazwy firmy nie pamiętam. ale jest to termostat od VW 1.6 benzyna


I wszystko jasne dzięki.
  
 
Odgrzebuje temat. Mam wrazenie ze moj sie nagrzewa zbyt wolno , wiec chce poznac jak wyglada sytuacja u innych. Otoz silnik rozgrzewa sie powoli , przy normalnej jezdzie po miescie osiaga temperature pracy ok 80 stopni w korku po dluzyszm czasie dochodzi powyzej 90 i wlacza sie wentylator. Czy jest to wlasciwa temperatura , czy powinna ona byc wyzsza . Planuje zalozyc zaslepke na atrapke i czy zajmowac sie jeszcze termostatem czy jest ok ?? Jest to dla mnie dosc wazne , bo za niska temperatura powoduje przeciez wyzsze spalanie , a moj pali jak smok.
  
 
To jest raczej normalne...
  
 
ja napewno nie ryzykowalbym wkladania czegos przed chlodnice
bo nie mam zamiaru zerkac bezprzerwy na temp., rover nie lubi byc przegrzewanym zreszta jak kazdy silnik, a istnieje takie ryzyko po zaslonieciu chlodnicy
moj tez jakos sie dluzej nagrzewa, zdaje mi sie ze jak moj silnik byl w poldku to sie szybciej nagrzewal, moze mi przy przekladce cos namodzili z termostatem, albo sie przycial na otwarciu jak silnik dlugo lezal, musze czas nagrzewania porownac z Sennem