świece do gazu, szczelina

nie wiem kto ci tych głupot nagadał ale w baśni i zabobony nie wierz, nie zmieniaj świec na jednoelektrodowe bo nic to nie da wręcz może pogorszyć sprawe śmigaj na takich świecach jakie miałeś byle przebieg na nich nie był za duży , a z przerwe nie zmieniaj bo po co??zakładaj ngk i ....nie kombinuj!!. bo coś przez przypadek sobie spieprzysz. pzdr z wrocka

Gość gada głupoty powinna być dobra świeca i tyle!!! a przerwy to już ma fabrycznie ustawianą i nie ma co kombinować a co to za różnica 1,2 czy 3 elektrodowa??? Ja śmigałem na 3 elektrodowych i było dobrze. I kilmoterów nabiłem sporo teraz akurat mam 1 ale to tylko dlatego że jak zmieniałem to było krucho z kasą bo 3 elektrodowe to dość dużo kosztują ale następne będą 3 elektrodowe i pierwszy raz słysze że ma być 1 elektrodowa do gazu ma być dobra iskra i tyle dlatego przy zakładaniu daje się nowe świece ( nowe a nie 1 elektrodowe) i kable wys. napięcia- tak zawsze radzą gazownicy jak montują.

Widze ze ci co montuja gaz to fleje bo powinienes kupic przewody WN , swiece i wymienic juz przy montazu gazu ,a tak na marginesie jaką instalkę zamontowałeś ?

Cytat:

2005-03-14 08:32:00, czacha pisze: przed założeniem gazu miałem silnik zrobiony na cacy, kupiłem świece, przewody, ale gazor nie zakładał ich bo te świece które kupiłem sa złe (dwuelektrodowe). Powiedział że mam zamienić na jednoelektrodowe, i wtedy moge założyć. Mam druga generacje BRC , reduktor AT90E ECO 100kw, system kontroli lambda Just, elektrozawór River, butla Stako, wieleozawór BRC Europa. Ogólnie autko chodzi ok, ale zdażyło mi się że na zimnym silniku dwa razy zgasł (na benzynie), na biegu jałowym.Raz zauważyłem że na benie był mułowaty, troche szarpał, ale tylko raz tak było.Na biegu jałowym ma niskie obroty ok 500 roche poszarpie, podrga i dochodzi do siebie. Zmienie świece, przewody, jak coś bedzie nie tak to zaraz jade do nich.Na gazie chodzi ok, jest troche słabszy.

moze za bardzo dolot zatkany?

TO ciekawe co piszecie - bo odkąd żyję to na każdym kroku słyszę że szczególnie do gazu najlepsze są świece jednoelektrodowe ze względu na to że mieszanka gazu i powietrza "lepiej(łatwiej) dociera" do iskry wytworzonej przez świecę

kumpel w Espero kiedyś założył do silnika 2.0 z gazem 4`ro elektrodowe świece boscha (jakieś najlepsze jakie były do kupienia w stacji napraw wtrysków itp. BOSCH`a) no i dupa, silnik kiepsko chodził, tam też mu powiedzieli że do gazu takie świeczki się nie nadają i jeżeli bardzo chce to może założyć 2`u elektrodowe, ale oni polecają jedno elektrodowe, założył te ostatnie i bez jakichkolwiek problemów przejeździł na nich 20kkm i od tamtej pory jeździ tylko na 1`dno elektrodowych (już około 130kkm) - i do tej pory nie maial żadnych problemów ze świecami, ani układem WN

Niektóre (wiele) samochody japońskie nie tolerują świec 3 i 4 elektrodowych nawet na benzynie, a co dopiero na gazie. wiem bo miałem 3 różne japończyki w domu i sprawdzałem - szczególnie w zimie były przy największych mrozach ogromne problemy z uruchomieniem silnika, po zmianie na używane 1 elektrodowe problem zniknął


jeśli się mylę niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu, ale konkretami a nie informacjami z firm tjunink`ofych, folderów reklamowych i pudełek od świec wieloelektrodowych!!!!

przeglądając forum jeszcze przed utworzeniem tego wątku natknełem się na wypowiedź max230 Rzeczywiście daje to dużo od myślenia. Swiece do gazu, niby cos jak olej do gazu, ale trzeba pamiętac że silnik na gazie pracuje w wyższej temp. dlatego zalecane są świece o lepszej tolerancji ciepła.
Tak mi się wydaje.
Tak czy tak zamówiłem świece jedno elektrodowe Brisk silver, dzisiaj jade założyć je do gazorów. Zmienią tez przewody (PowerTech) o efektach poinformuje jak tylko przetestuje.

wieć tak. gazory założyły mi świece i przewody. Jeśli chodzi o gaz to auto chodzi lepiej, tzw, nie ma już wieszania sie obrotów (przed gazownią było ok, po założeniu wieszały sie na ok 1600). Teraz po puszczeniu pedału gazu spadaja na 900 jest ok. Jest chyba troche mocniejszy niż był (na gazie). Na benie sa cyrki.po właczeniu silnika obroty wachają sie od 400 do 600, po dodaniu gazu zaczyna pracowac równiej, ale wciskają pedał gazu na max, silnik jak by dusił sie. Nie ma mocy, ciężko wkręca sie na obroty. Ale nie zawsze tak jest. na postoju sprawdzałem na b. jałowym, po odpaleniu chodził nawet równo (obr. 900),czasmai w trasie jak jade na benie też chodzi dobrze. Przy zimnym silniku potrafi zgasnąć, na b. jałowym (na benie). Gazor mówi że to kolektor wydechowy, lub jego uszczelka (wiadomo planowanie lub spawanie, lub uszczelka). Nie wiem czy to to. Dodam jeszcze że po odłączeniu kabli od przepływomierza silnik na benie pracuje równo. Jakieś sugestie, pomysły

a ja zawsze powtarzam ...co boscha to do kosza

A co sądzicie o naszych krajowych iskrach

OPEL Omega i.24V
silnik X25XE DOHC V6

Na Allegro po 7,25 zł - tanio jak barszcz

ŚWIECE ISKRA SFE55PRS GAS-SUPER do (LPG/CNG)

Cytat:

2007-09-17 13:07:01, Beton pisze: Ludzie nie ma czegoś takiego jak świece do gazu... Świece w silniku powinny być takie jak przewiduje producent danego samochodu i tyle.

nareszcie ktoś obala mity o świecach do gazu
prawda