Wreszcie są hample tarczoofki [126p]...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nareszcie wraz z Alexem126 mamy założone tarcze na przodzie. Ja już jeżdże od ponad 3 tygodni, on dopiero od dwóch dni. Jeśli macie jakieś pytania, sugestie - rozwijajcie temat.

  
 
Opisz wszystko, jak bedziesz miał czas. Jak wygląda sprawa kosztów, jak wykonania, jak bardzo skomplikowana jest to operacja
No i jakie hamowanie?
  
 
No i skąd wytrzasneliście flansze do mocowania zacisków . Ja tez chciałbym cosik takiego sobie sprawić!!
  
 
Jakiej gróbości macie blache do jarzma i jakie gróbe podkładki pod piaste ????


Ja ostatnio męcze ten temat w warsztacie .... ale jeszcze niepodjołem ostatecznej decyzji o montażu
  
 
Cytat:
2003-07-03 23:23:21, MCQUEEN pisze:
Opisz wszystko, jak bedziesz miał czas. Jak wygląda sprawa kosztów, jak wykonania, jak bardzo skomplikowana jest to operacja
No i jakie hamowanie?


Wszystkie cześci oprócz zaciskow i jarzm zakupilem nowe. Zaciski z jarzmami kupilem na szrocie po 20 zł za sztuke doszly do tego tylko koszty mojej robocizny (wyczyszczenie i pomalowanie).
W sumie za same części zapłaciłem 284.50zł a za blachy mocujące + montaż 100zł. Sprawa nie jest skomplikowana o ile ma sie odpowiednio dopasowane blachy i podkladki dystansowe pod piasty. Hamowanie poprawilo sie tylko mam wrazenie ze niestety na sliskiej nawierzchni przod jest za lekki i nietrudno zablokowac kola przy hamowaniu.
  
 
Cytat:
Jakiej gróbości macie blache do jarzma i jakie gróbe podkładki pod piaste ????


5mm!, cieńsze - strach; grubsze - jarzmo bedzie za blisko tarczy.
  
 
Umiem dość ładnie takie blachy wypiłować i powiercić
z blachy 6 mm. Zainteresowanych zapraszam soldermaster@interia.pl
  
 
przy takich hamplach to mocowanie resora chyba wymięka co
  
 
Jeśli szpilki są obspawane to jest O.K. Na std szpilkach nie miałem przyjemności...