Stacje szybkiej obsługi Norauto, Carman, Shell Auto, Kwik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jakie są wasze opinie na temat usług w tych stacjach. Jest dużo taniej niż w serwisie i mocno drożej niż u zwykłego mechanika. Potrafią robić poważniejsze naprawy - czy ich umiejętności kończą się na wymianie oleju? Serwis - wiadomo drogi, a z garażowymi mechanikami nie mam czasem siły już walczyć. Pozatym nie można się umówić na konkretny termin - a w tych stacjach ponoć można i do tego pracują w soboty i niedziele, a wtedy najczęściej mam czas aby pojechać Volvo do mechanika. Byłbym wdzięczny za uwagi - jeśli ktoś korzysta, to dlaczego itd...
  
 
Opisze to tak.

Pewna znajoma i bliska mi osoba pracuje w norauto (Sosnowiec) w obsłudze klienta.
Rzeczywiście pracują tam też w weekendy i przyjmują tylko z wykształceniem samochodowym.
Można się umówić na konkretną godzinkę i można, co nie wszyscy lub nikt nie wie, negocjować cenę
Znaczy najpierw podchodzisz do gościa i rozmawiacie co jest do zrobienia.
On Ci wstępnie określa kosztorys z wykazem części.
Opowiadasz mu różne baje i negocjujecie cenę.
Umawiacie się na konkret godzinę +- 10 minut i wsio

Czasem warto podjechać na "darmowe przeglądy".
Znaczy co jakiś czas oferują przeglądy np, klimatyzacji, podwozia, sezonowe itp.
Wtedy też umawiasz się na konkret termin, przyjeżdżasz, oni sprawdzają, oglądają i mówią że to jest do wymiany, to i to.
Po tym też idziesz do stanowiska z komputerem i Ci określają koszt naprawy.

Tyle co mogę powiedzieć o norauto
  
 
sorki za OFF topa ale chopin jak Volvo?
  
 
Hm - sam nie wiem co mam napisać. Jakoś nie mogę podejść do tego auta obiektywnie, ciągle jestem nieco zły na siebie, że zrobiłem sobie tyle zachodu. Fakt auto świetnie się prowadzi, to niesamowite jak jadziemy w paru, kobiak nabity butlami do nurania i wchodzę w lekki zakręt 140 jak lokomotywa. Prowadzenie to wielki plus tego auta - minus to niestety jest nieco sztywne, ja lubię takie miękkie auta vide Laguna (ale wiadomo coś za coś). Ten silnik jest bajkowy ponad 160 KM niesamowicie przyśpiesza już od najniższych obrotów - fajnie lekko depnąć i już 100tka - zwiększa to też bezpieczeństwo (wyprzedzanie). Nie ma jeszcze gazu i chyba nie będzie miało, strasznie mało teraz jeźdzę, a pali naprawdę ok (trasa 6-7, miasto normalne 10-11, korek 12-13).

Teraz trochę o minusach. Nie wiem o co chodzi, ale fotele są poprostu niewygodne, jak jadę gdzieś dalej bolą plecy, powierdza to kilka osób z v40.pl Ciągle coś jeszcze trzeba w nim zrobić - a to źle debile zamontowali klimę chłodnicy i nieszczelna, a to źle połączone kable i nie ma I biegu wentylatora, co prowadzi do mojej ulubionej kontrolki check engine. Już prawie 10k nim zrobiłem i coś mi stuka w lewym kole. Wciąż nie mogę zamontować wycieraczek reflektorów - bo nie ma jakiejś tulejki itp.

Podsumowując - nie jest źle ale liczyłem na więcej.
  
 
Cytat:
2007-09-22 13:34:04, krzychu_ch pisze:
Czasem warto podjechać na "darmowe przeglądy".



Byłem raz na takim darmowym przeglądzie . W karcie przeglądu było napisane że zużycie opony w kole zapasowym wynosi 50%, a ciśnienie powietrza jest ok. Taki to był przegląd.



























Tylko koło zapasowe było wtedy w wulkanizacji, a te pacany nawet nie zauważyły,że 4 koło ma zupełnie inną oponę.
To było w shellserv.
  
 
Bueheheheheheheheehehe