[125p] [Silnik] 1300 "71 Kontrolka Press.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć!
Piszę do Was jako zielony. Wczoraj zanabyłem Fiata 125p z 1971 roku. Stojąc autem na luzie albo na sprzęgle (lub jadąc na sprzęgle) zapala się kontrolka "Press." - taka na czerwono. Gdy dodaje się gazu przestaje się świecić. Do tego silnik w mieście trochę się grzał (kolega maciek mówił, że termostat prawdopodobnie nieprawidłowo działa), no i działa ten silnik nierównomiernie, przez co buda się strasznie trzęsie
Dzięki za wszelką pomoc....

PS. Super jest tak sobie wsiąść do Fiatana i polansować się na mieście
PS.2: Czy ktoś może polecić jakieś dobre książki naprawcze do Fiata 125p 1300 z 1971 roku (czyli klasyka?) - najlepiej takie co łopatologiicznie obrazują co i jak :>
  
 
a jednak kupiłeś?

ta kontrolka jest od niskiego ciśnienia oleju. instrukcja podaje, że przy rozgrzanym silniku na niskich obrotach może się świecić. u mnie czasami tak się dzieje po i szczerze mówiąc nie podoba mi się to.
  
 
Gratuluję nabytku - pokaż go w dziale Nasze Pojazdy

a co do zapalającej się kontrolki - to nie jest tak do końca że ona może się zapalać bo "ten typ tak ma" - czy po zakupie auta zmieniłeś olej?

jeżeli nie to zalej silnik dobrym minerałem i gwarantuje że kontrolka zgaśnie
  
 
Oleju raczej dolewałem. W każdym razie Fiacikowa idzie na wymianę wszystkich płynów i regulację. Zdjęć jeszcze nie robiłem osobiście więc nie będę zamieszczał - to co są na mojej stronie zrobił Lajkonik
  
 
To raczej pali Ci się kontrolka ładowania akumulatora. Sprawdź jakość paska klinowego bo może być wytarty lub za luźny i masz słabe ładowanie a do tego za słabo kręci się pompa wodna i silnik się grzeje.
  
 
No ta kontrolka z napisem "Press." to raczej nie jest kontrolka ładowania
  
 
pressure - ciśnienie
  
 
Angielski to ja znam - dlatego napisałem, że nie od ładowania
  
 
O tej kontrolce zawsze jakieś strasznie poważne rozmowy na forach się toczą. Jak kupiłem fiata z przebiegiem 50 000 km to tak się zachowywała, teraz silnik ma 150 000 km i kontrolka nadal się świeci na wolnych obrotach a silnik wciąż nawet na remont nie zasługuje. Olej mineralny, zmieniany co 10 000 km lub co rok. Te silniki takie są, kontrolka oleju nie ma prawa na obrotach się zaświecic, na wolnych może się zdarzyć.
  
 
Cytat:
2007-10-02 21:00:37, LifeGuard pisze:
pressure - ciśnienie

A tam zaraz angielski...Włoszczyzna panie.

pressione - ciśnienie

Bardzo wiele zalezy od samego czujnika - po wymianie oleju warto sprawdzić ciśnienie oleju manometrem (niektórzy mechanicy starej daty mają taki prosty sprzęt), aby rozwiać wątpliwości.
  
 
Cytat:
2007-10-02 23:05:34, dr_przemek pisze:
O tej kontrolce zawsze jakieś strasznie poważne rozmowy na forach się toczą. Jak kupiłem fiata z przebiegiem 50 000 km to tak się zachowywała, teraz silnik ma 150 000 km i kontrolka nadal się świeci na wolnych obrotach a silnik wciąż nawet na remont nie zasługuje. Olej mineralny, zmieniany co 10 000 km lub co rok. Te silniki takie są, kontrolka oleju nie ma prawa na obrotach się zaświecic, na wolnych może się zdarzyć.



a to dobre!

Takie tłumaczenie, pozwala spać spokojnie wielu użytkownikom tego samochodu...
Otórz nie prawda. Kontrolka nie ma prawa żarzyć się ani na zakrętach ani na wolnych obrotach, więc albo niesprawny jest układ smarowania olejem, albo panewki są luźne, albo czujnik jest już zepsuty, albo kanalik olejowy do czujnika jest zapchany...
  
 
Otóż to - zgadzam się z Lifem w całej rozciągłości, i powtórze to co napisałem pierwotnie - nie wychodźmy z założenia że "ten typ tak ma"

moja czekoladka przy zakupie również miała "zapaloną kontrolkę PRESS" - ale jak spuściłem olej to wiedziałem dlaczego tak się działo, teraz po zakręceniu silnikiem gaśnie po sekundzie i nigdy się nie zapala - ani na wolnych, ani na zakrętach itp i tak ma być !
  
 
Wreszcie jakaś konkretna dyskusja.
Lifeguard, fajnie że piszesz konkretnie na temat. Zgadzam się z Tobą, że aby te objawy zlikwidować należy rozebrać silnik i porządnie go złożyć.
Tylko pytanie moje brzmi - skoro przejechałem już osobiście tym samochodem 100 000 km (a łącznie ma on 150 000 km) i silnik ani się nie zatarał ani przedwczesnie zużył to chyba jednak żarzenie się tej kontrolki nie jest aż tak istotne? Czy przedwczesny remont byłby ekonomicznie uzasadniony? Zwłaszcza że firmowane przez FSO książki opisują wyraźnie i w ramkach ten objaw jako normalny.
Na początku eksploatacji mojego pojazdu też byłem mocno zdezorientowany. Gdybym dowiedział się, na etapie takim na jakim jest jak założyciel wątku, że mój silnik to szmelc tylko do remontu się nadający, to czym prędzej padło bym sprzedał.
Także sprawa nie jest taka zero-jedynkowa. Czasem wystarczy zmienić olej jak u GDA, a czasem trzeba zrobić kapitalny remont tak jak sugerujesz u mnie, tylko mój przykład dowodzi, że mogą być to przedwcześnie (niepotrzebnie) wydane pieniądze.
A kolega-założyciel wątku zrobi to co mu rozum podyktuje znając nasze dwa skrajnie różne zdania.
  
 
Wymienić olej na gęstszy i bardziej markowy, problem zniknie i nie trzeba będzie wbijać sobie gwoździa w głowę





[ wiadomość edytowana przez: zenolop dnia 2007-10-04 12:51:58 ]
  
 
Doktorze Przemku
to nie są dwa skrajne zdania tylko dwie skrajne możliwości i wybór należy do El_Chueco co z tym zrobi,

jeżeli nie pomoże wymiana oleju to powinien szukac dalej, lub też może pozostawić to tak jak jest bo Twój przykład pokazuje że silnika przez to "nie zabije" - a jeżeli drażni go lampka to proponuje wyciągnąć żarówkę (to już oczywiscie tak żartem)

btw: El - pokaż go wreszcie (zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjecia prosimy w dziale Nasze Pojazdy
  
 
Chciałbym dodać, że w naszej 125p "przejściówce" owa lampka świeciła się również przy całkowicie nowym silniku. Jeżeli był zagrzany to na wolnych obrotach zawsze zaczynała się żarzyć.