Przygrzewajaca sie starlet

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Toyota Starlet 93r.

Prosze o rade forumowiczow.
W dniu wczorajszym zmienilem wode w ukladzie chlodzenia na plyn ,od tej pory zaczela rosnac temperatura silnika.
Podejrzewam ze jest zapowietrzony uklad chlodniczy.

Zaznacze ze wczesniej na wodzie nie bylo najmniejszych problemow z przegrzewaniem silnika wiec dlaczego sa teraz??

Skad moje przypuszczenia? Waz od chlodnicy na gorze po nacisnieciu ewidetnie jest napewniony powietrzem a nie plynem chlodniczym.
Waz na dole rozniez zawiera powietrze.

Prosze o rade jak skutecznie odpowietrzyc uklad by w wezach byl plyn nie powietrze??

[ wiadomość edytowana przez: toyotaus dnia 2007-10-14 16:29:30 ]

[ wiadomość edytowana przez: toyotaus dnia 2007-10-14 16:30:05 ]
  
 
Układ sie sam odpowietrza.Zalej układ pod korek,dolej do zbiorniczka wyrównawczego na 3/4 obj. i zapal silnik.Po rozgrzaniu pozostaw go do ostygniecia i sam zassie płyn.
  
 
Dziwna sprawa przychodze rano w zbiorniczku wyrownawczym nie ma wogole plynu jak silnik jest zimny.
Po fakcie jak przejechalem sie samochodem i temperatura wzrosla w zbiorniczku jest full.

Samochod nadal sie grzeje !!

[ wiadomość edytowana przez: toyotaus dnia 2007-10-14 17:46:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: toyotaus dnia 2007-10-14 17:47:21 ]
  
 
Czy moglo sie cos stac z termostatem lub pompa wody po zmianie wody na plyn chlodniczy?
  
 
Przy zimnym silniku w zbiorniczku powinno być minimum,dolej troche płynu bo masz powietrze w układzie.Nic sie nie stanie jezeli wlejesz dobry płyn.
  
 
A dlaczego miałeś wodę zamiast płynu. Przeciez to masakra dla chłodnicy, chyba że była destylowana ale to tez niedobrze.
  
 
Woda chłodnicy nie zaszkodzi,szybciej blok zaczyna rdzewieć.Jak miał wode to trudno ale jezeli nie grzała sie na wodzie to tym bardziej nie powinna na płynie.
  
 

Co ciekawe dzisiaj zamienilem plyn spowrotem na wode i problem ustal.
Jak reka odiac nic sie nie grzeje i wszystyko jest tak jak nalezy.

Wniosek inna temperatura wrzenia plynu powoduje zapewne ze termostat "glupial"

Jaki wiec wlac plyn by termostat zachowywal sie bez zarzutow tak jak ma to miejsce na wodzie??


[ wiadomość edytowana przez: toyotaus dnia 2007-10-16 19:53:21 ]
  
 
Termostat otwiera sie przy temperaturze ok.82 st. C i nie ma znaczenia płyn. Ale przypadłość jest dość ciekawa. Płyn w odróznieniu od wody, nie wrze przy 100 st. C i nie zamarza do ok. -30 st. C i nic więcej. Może od wody zrobił sie kamień i po wymianie termostat zacinał się i traf chciał, że po następnej zmianie z płynu na wode odblokował się. Ale to gdybania. Najlepiej wyjmij termostat i bez niego zobacz czy na płynie bedzie się grzało, jesli tak to coś w chłodnicy lub kanały w bloku zasyfione i trzema przepłukać jakims środkiem.