[126p] Problem z rozrusznikiem!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od niedawna stałem sie "szczęśliwym" posiadaczem fiata 126p. I od razu problem.
Gdy auto jest zimne rozrusznik dziala jak powinien a jak sie rozgrzeje wtedy nie kręci ale kontrolki przygasają jak przy normalnym rozruchu.
Do pewnego czasu efekt przynosilo pukniecie w elektromagnes ale dzisiaj juz ten trik nie dziala.
Prosze o pomoc:

1.Jaki moze być powód?
2. Czy mozna bez kanału wykręcić rozrusznik jak tak to w jaki sposób.

Z góry dzieki za pomoc .
  
 
miałem tak samo i nigdy nie rozwiązałem tego problemu , do puki kiedy samochód zgasł mi na przejezdzie kolejowym i musialem szybko na popych palic, powod to zanieczyszczona plecionka ktora jest przykrecana do belki - do wymiany, i sprawdz tez kabel glowny od aku do rozrusznika i w mase.
  
 
rozrusznik można wyjąć bez problemu albo podnieść autko i wyjąć go spokojnie dołem, nawet dla sprawnych ludzi nie trzeba go podnosić, można też wytargać górą ale to kwestia też jaki sie tłumiczek ma
  
 
Niestety to nie masa bo sprawdzalem czyscilem miedzianke wd40, przeczyscilem styki od sterownika zalaczania rozrusznika i reszte kabli na na elektromagnesie . wczoraj oddalem malca do znajomego w razie "w" ma tam jakis rozrusznik wiec bedzie wymiana i zobaczymy.
ps.moim zdaniem to bedzie elektromagnes ale dzisiaj sie dokladnie dowiem.

Jeszcze jedno - przeszukalem wszystkie fora i nie moge znalezc jednoznaczenej diagnozy na moj problem z szerszeniem

[ wiadomość edytowana przez: Cobra_vs dnia 2007-10-22 07:12:04 ]
  
 
Twój problem to prawdopodobnie zużywające się tuleje. kiedy samochód jest zimny, obudowa rozrusznika się kurczy i dobrze trzyma, kiedy sie zagrseje to ma luzy i wirnik zwiera do stojana. zregeneruj rozrusznik i wymien tuleje. przed zimą na pewno nie zaszkodzi a powinno pomoc
  
 
Puchaty ty sie jednak znasz na rzeczy dokładnie tak jak napisałeś jest luz na tulejkach, mialem kiedys to samo
  
 
Zgadzam się z przedmówcami. A tak na marginesie mówiąc to lepsze są stare rozruszniki na linke (mniej awaryjne), choć problem z tulejami nie ma znaczenia w jakim typie rozrusznika występuje.
  
 
Witam ponownie
Wrocilem od mechanika ( u niego w garazu malec palil na 100%) dojechalem do domu ok 15km i zadowolony probuje ponownie odpalic .... a tu znow to samo. Hmm dzwonilem do niego i mowil ze to moze byc spowodowane kostka przy stacyjce ( która wymienialem rok temu) i ze jak podlaczal zarowke to raz swiecila przy rozruchu raz nie. Moje pytanie:
1.Do którego kabla podalczac + zarowki do cienkiego idacego ze
stacyjki? , - do masy???
2. I czy to faktycznie kostka jak po puknieciu w elektromagnes rozrusznik zaczyna działać.

Mam nadzieje ze nie namieszalem i ktos mi pomoze.
  
 
Cytat:
I czy to faktycznie kostka jak po puknieciu w elektromagnes rozrusznik zaczyna działać.



Może pukasz tak mocno że stacyjka podskakuje

A poważnie - sam sobie odpowiedziałeś, że to nie kostka