MotoNews.pl
  

Po wymianie rozrządu i pompy wody

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kilka dni temu nowozaprzyjaźniony mechanik wymienił mi rozrząd, napinacz i pompę wody. Jedną rolkę (prowadzącą, zdaje się, zostawił, bo nie mógł takiej znaleźć w sklepach, ale twierdzi, że stara jest ok).
No i wszystko cacy, tylko mam kilka wątpliwości. Po pierwsze, to wszystko jakby głośniej chodzi, a po drugie, to przy schodzeniu z obrotów, około 1,5tyś/min, słychać coś z okolicy rozrządu, śmiesznie zabrzmi, ale jest jeszcze głośniej na chwilkę. Nic nie dzwoni, tylko trochę głośniej, jakby na łożyskach pompy wody.
Mam się tym przejmować, czy nie?
I z innej beczki: ile należy wlewać płynu chłodzącego? Minimum to pół zbiorniczka, ale maksimum to na nim nie namalowali. Zaszkodzi, jak będzie za dużo? Bo jak mam tak ze 3/4 wysokości tego zbiorniczka to przynajmniej nie marznę (to pewnie przez gaz i to, że nagrzewnicę powinienem wymienić lub wyczyścić)...

Łukasz i Espero 1,5 DOHC 16V
  
 
Cytat:
2007-11-01 22:20:36, Florys pisze:
Mam się tym przejmować, czy nie?



niee ale jak pier*olnie to bedziesz czuł po kieszeni
wymienia sie wszystko, w sumie rolka to pikuś bo naogół napinacze strzelają
ten twój mechanik kiepsko szukał

co do poziomu płynu to chyba jest ok
  
 
Cytat:
2007-11-01 22:20:36, Florys pisze:
bo nie mógł takiej znaleźć w sklepach



Jak w Żapce obok szukał to wiadomo, że nie znajdzie. A tych części akurat nie brakuje nigdzie.

Cytat:
Zaszkodzi, jak będzie za dużo?



Spox. Jakby co to nadmiar korkiem uleci.
  
 
co ty kula - rolki pierwsza najczesiej odlatuje i widac to z praktyki klubowiczow... rolka przejmuje całkowitą siłę naciągu wałków przez wal korbowy, natomiast napinacz zaledwie napina luzny pasek takze różnica sił oddziaływujących na te elementy jest znacznie rózna

Ja osatatnio wymienilem rolke bo po 18 tys km lozysko dostało nieprzyjemnych luzów - a co do mechanika to chyba go zmien bo rolke mozna kupic w kazdym sklepie gdzie maja pierdy do DU
  
 
możliwe, że pasek jest za luźny i przy schodzeniu z obrotów wpada w wibracje.
Tak czy inaczej należy skontrolować pasek i rolki.
  
 
U mnie pompa po wymianie przez pierwszych 500 km też pracowała głośniej...
A czy czasami ten Twój płyn to nie woda ?
  
 
To moje początki na forum i jestem zaskoczony szybkimi odpowiedziami. Dzięki!!!

Cytat:

A tych części akurat nie brakuje nigdzie.


Faktycznie, sam taką znalazłem i zawstydziłem mechanika. Teraz pozostaje wynegocjować, żeby chłop jeszcze raz rozrząd rozebrał i robotę poprawił... Łatwo nie będzie...

Cytat:

A czy czasami ten Twój płyn to nie woda?


Nie, na pewno płyn i to jakiś dobry- tenże mechanik bardzo nalegał, żeby taki wlać. Drogi był

Cytat:

możliwe, że pasek jest za luźny i przy schodzeniu z obrotów wpada w wibracje.


To raczej nie wibracje. Zauważyłem, że przy ruszaniu i przy jeździe na obrotach około 1,5tyś/min też jest głośniej. Mechanik twierdzi, że to normalne,że to pasek, ale nie wydaje mi się... Co to może być za dźwięk? Ktoś ma jakieś pomysły? Możliwe, żeby to pompa wody, albo napinacz lub rolka tak się wzbudzały? Poproszę o jakieś sugestie, zawsze to pomoże w walce z mechaniorem...

Łukasz i Espero 1,5 DOHC 16V
  
 
Cytat:
2007-11-01 22:51:38, rafalko pisze:
co ty kula - rolki pierwsza najczesiej odlatuje i widac to z praktyki klubowiczow... rolka przejmuje całkowitą siłę naciągu wałków przez wal korbowy, natomiast napinacz zaledwie napina luzny pasek takze różnica sił oddziaływujących na te elementy jest znacznie rózna Ja osatatnio wymienilem rolke bo po 18 tys km lozysko dostało nieprzyjemnych luzów - a co do mechanika to chyba go zmien bo rolke mozna kupic w kazdym sklepie gdzie maja pierdy do DU



moze sie myle ale mojemu ojcu padł napinacz po 20000km i paintowi po 2000km
  
 
florys sciagnij pasek klinowy - wystarczy wywalic puszke filtra i 3 sruby 13 mm na kole pasowym na pompie wspomagania bez luzowania alternatora (sprawdzone przeze mnie kilkanascie razy) i zobacz czy ten oddzwięk zanika - być moze masz to co u mnie - po prostu wlaczylo mi sie wycie na alternatorze pewnego razu i tak do dzisiaj z tym wojuje i dupa...

jak juz sciagniesz kolo pasowe to mozesz tez zrzucic pokrywe rozrzadu - 2 srobki i 2 minutki roboty i widzisz caly rozrząd jak na dloni - odpalasz silnik i sluchasz dalej (o ile wczesniej nie wykluczysz alternatora i pompy). wszytko to trwa moze 30 minut a wszystko mozna bardzo sprawnie oblukac
  
 
No i proszę:

Cytat:

wszytko to trwa moze 30 minut a wszystko mozna bardzo sprawnie oblukac



Problem dźwiękowy rozwiązany- troszkę za mocno naciągnięty był pasek od alternatora. Pewnie niedługo trzeba będzie go naprawić...

A mechanik to oberwie po weekendzie. Razem z rozrządem wymienił uszczelnienie. Coś chyba źle jednak zrobił, bo olej cieknie bardziej niż wcześniej. I co na takigo fachowca poradzić??? Jedna wielka porażka...
  
 
Cytat:
2007-11-03 19:52:33, Florys pisze:
A mechanik to oberwie po weekendzie. Razem z rozrządem wymienił uszczelnienie. Coś chyba źle jednak zrobił, bo olej cieknie bardziej niż wcześniej. I co na takigo fachowca poradzić??? Jedna wielka porażka...


...może byłeś "za mięki" przy zlecaniu roboty...
jełop nie poczuł respektu, to tradycyjnie olał robotę...
Trzeba było ...jak ta panienka z reklamy Castoramy...

"Aha... tych płytek to będzie z 5 metrów
Aha...
To teraz przejdziemy do łazienki...
Aha....."