MotoNews.pl
  

Tarcie tarczy hamulcowej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Dzis wymienilem tarcze i klocki hamulcowe. Prawe kolo poszlo gloadko, przy lewym zaczely sie schody. Najpierw mialem problem aby zamknac zacisk na nowych klockach (jakos sie udalo). Po zamontowaniu kola podczas obrotu tarcza trze o ten pierdolnik na ktorym trzymaja sie klocki (chyba o jego wew czesc, ta od strony silnika). Przejechalem sie kawalek i tarcie jest slyszalne (szczegolnie podczas skretu w lewo, jak jade prosto albo w prawo to nic nie slychac). Tarcze zmienilem z powodu drgan kierownicy przy hamowaniu (drgania chyba zniknely ale nie jestem pewien bo jeszcze gwaltownie nie hamowalem). Moze ktos wie dlaczego tak trze. Czy przyczyna moze byc krzywa ta czesc, z ktorej wychodza szpilki do mocowania kola (nie wiem jak sie to nazywa).
 
 
Tak sie jeszcze zastanawialem czy jak bede jezdzil z tym problemem to cos sie moze stac, np. tarcze sie zkrzywia, pekna albo cos gorszego ??
 
 
Na 100% w tym kole szybciej się zużyją klocki i tarcza. Lub płyn Ci się zagotuje ( choć w to wątpię )

Nie jestem pewny na 100% ale może akurat to leży problem

Wina może leżeć po stronie wężyka którym jest doprowadzany płyn. Z tego co pamiętam ( było na forum kilka razy opisywane ) z czasem obejma metalowa ( czy jak to nazwać ) co trzyma wężyk, uciska bardziej ten wężyk lub po prostu zbiera się tam syf i może wystarczy tylko poluzować tą obejmę lub wymienić wężyk na nowy.

A na starych tarczach i klockach nie miałeś takiego problemu ?

Jeżeli się mylę to najmocniej przepraszam, ale stram się jakoś pomóc
  
 
Na starych tarcia nie bylo ale jak hamowalem to cale auto drgalo. W tym wypadku wezyk i plyn chyba nie ma nic do rzeczy bo to tarcza obciera o ten stalowa "ramke", w ktora wklada sie klocki. Jak ruszalem kolem na samych klockach bez zalozonego zacisku to w pewnym miejscu bylo slychac dzwiek "metalicznego" tarcia. Moze byc krzywy ten pierdolnik ze szpilkami, na ktory sie montuje tarcze ale nie wiem jak to sie nazywa.
 
 
może zacisk zapieczony?