Falujące i wysokie obroty

Jedyna fachowa odpowiedz jest nastepujaca




[ wiadomość edytowana przez: DrA dnia 2004-09-18 16:03:36 ]

nie mam gazu. mam zamiar zalozyc i chce porobic wszystko na tip top zeby pozniej nie bylo niespodzianek.mechanior mowi ze to moze czujnik wolnych obrotow. czy sa inne czynniki wplaywajace na te obroty?

Obroty sie juz jakos uspokoiły i nie falują. Denerwuje mnie jeszczej to że nie spadają na biegu jałowym poniżej 1000 obrotow(spalanie chwilowe w tym momencie 1,4l/h). Komputer wykazał jakis błąd z regulatorem wolnych obrotów. Czy musze ten regulator wymienic na nowy czy moge jakos obniżyć obroty może bedzie ok? i czy takie obroty zle wpływają na silnik? dzieki pozdrawiam

Czesc temat był juz wiele razy poruszany i dra ma racje najpierw wyszukiwarka a poniej nowy temat a co do usterki to na 100% bedzie to silnik krokowy!!!!!przemycie pomaga ale nie na dlugo wiec czeka was wymiana tego urzadzenia.

Siema. Ja miałem podobny problem tylko obroty miałem za niskie i gasł czasem sinik. Przemyłem silniczek i chodził jak nówka , załorzyłem zwykły gaz nowe kable nowe swiece wszystko naszykowane i sru. Wszystko było by spoko gdyby nie fakt że na gazie auto nie schodzi poniżej 1500 - 2000 obr. No i najlepsze że jak nigdy nie kopciło zarzuciło mi chmure dymu jak indianin z fajki pokoju. (gazownik mnie pocieszył że to pierścienie , ale wtedy kopcił by non stop a nie tylko na gazie i na wysokich obrotach, że nie wspomne że olej mam czysty jak łza a przy pierścieniach to raczej by taki nie był). Tak przy okazji wspomne że na benzynie jest jak instrukcja obsługi i fabryka nadali. Ma ktos jakiś pomysł co to moze byc oprócz tego ze gazownicy są do du.. ??

Moja Oma to 2.0 16v z 94 roku w budzie B limuzyna.

Z góry dzięki za pomoc i proszę nie wyżywajcie sie na mojej niewiedzy za bardzo bo mechanikiem jestem początkująco-teoretycznym

Pozdro

Dziś był znajomy mechanik-gazownik u mnie. Teraz tak po koleji:

Komputer gazu jest źle zestrojony albo go wcale nie ma.
Nie ma emulatora (czy jakos tak) i jeździ na benzynie i gazie na raz.
Pierścienie są OK to kopci niedopalona benzyna w wydechu.
Nie wolno jeździć samochodem puki komputer i emulator nie będa zrobione tak jak trzeba (czytać cała instalacja elektryczna od gazu)

Wiesz na benzynce pomogło przemycie silniczka krokowego. Sprawa jest dosyc prosta jak sie wie czego szukać . Tak przy okazji to radze sie uzbroić w uszczelke pod silniczek krokowy bo moja za dobrze nie wygladała i musiałem kombinować nową . Ogólnie to przy zakładaniu gazu nie radze sie sugerować textami typu ja zrobie taniej i będzie latać jak szalona. Bo na własnym przykładzie wiem że ani taniej ani lepiej nie zrobią

czesc. mam identyczny problem. czyli wtchodzi na to ze zimne silniki nie lubia gazu. Bylem z tym na komputerze i wyszedl podobno jakis błąd z regulatorem wolnych obrotów-ale po odlączeniu go silnik zgasl (co niby jest prawidłowe). przeciez nie wymienie go puki nie bede pewny ze jest na 100 padniety. juz wyczailem jak robic zeby te obroty sie nie zawieszaly: poprostu dojezdzam do krzyzowki na biegu i jak obroty spadna ponizej 1500obr/min wtedy wyrzucam na luz heh skutkuje

pozdrawiam

Ja caly czas leje na shellu - zbieram punkty na jakies kosmetyki dla mojej szarej myszki (Omki oczywiście)

pozdr

Cytat:

U mnie obroty nie spadaja ponizej 1000. Jezeli daje na luz przy np. 100km to wskazówka obrotów jest na 1500 dopiero przy zahamowaniu do 0 spada do tego 1000 nigdy nizej

No wlasnie.Jak to jest ze obroty spadaja dopiero po zatrzymaniu samochodu?Czy regulator biegu jalowego jest jakos polaczony z nadajnikiem predkosci samochodu?Moze to jakas elektronika daje ciala a nie silniczek krokowy?