MotoNews.pl
  

Alusy escort

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam serie zawias, alusy mam juz zdjete gdyz sa polerowane i przygotowane na lezakowanie do wiosny dlatego mam czas by zrobic cos z tym co mnie trapi a mianowicie...

podczas pełnego skrętu w lewo trze końcówka drązka kierowniczego o wewnętrzny rant felgi na lewym kole
a przy pełnym w prawo to samo tylko z prawej strony... jak to wyeliminować...nic nie trze o nadkole itd tylko to badziewie :/

Opony mam 195/50 15
  
 
1. dystanse
2. inne fele
3. nie skręcać na maxa
  
 
ha bardzo fajne rozwiązania

kurde alusy sa normalne, ET bardzo zblizone do seryjnego 41...
takie rozwiązania jakie podałeś są o kant dupska
ja tu pytam powaznie...

inne fele...nie po to kupowałem te,żeby zmieniac
nie skręcać na maxa...jakbym mial z przodu 215 i wiecej o szerokości powyżej 7 to takie coś byłoby normalne,że może obcierac ale tutaj...
  
 
no ale innych rozwiazań nizpodane nie ma co chesz przekonstrułowac zawias???????????
masz zle dobrane et i tyle
  
 
no jak zawias przekonstruować...nie nie

ale skoro et jest 37 a normalne et jest 41 to nie robi różnicy wielkiej...
ludzie na gorszych ET jeżdzą i narzekają na obcieranie o nadkola a nie o drążek..
  
 
ja mam 195/45 R15 i mi nic nie trze na szczęście... może jak coś robiłeś przy końcowkach to niedokręciłeś śruby czy coś sprawdź może to.
  
 
może końcówki drążka źle założone tzn lewa na prawą .Końcówki są wygięte w jedną stronę
  
 
A tak pół żartem pół serio to załóż może felgi odwrotnie oponami na zewnątrz.
A tak na poważnie to raczej powodem twojego problemu będzie źle dobrane ET felgi (niestety) różnica między 37 a 41 faktycznie jest niewielka ale jak widać wystarczająca by utrudnić ci życie. Faktem jest też że spotyka się oponki 205 na Escorcie ale być może na felgach z innym ET. Moja rada jest taka: skoro twoje 195 nie haczą o ranty nadkoli to zastosuj dystanse i po sprawie. Jeśli ociera ci felga o drążek a zakładam że problemem są milimetry to zapodaj płaski dystans i po sprawie.
Ja to mam taki problem, że na felgach z nominalnym ET delikatnie trą mi o zaciski hamulcowe, bez względu na to czy skręcam czy jadę prosto. Z tym mam gorzej i tym bardziej zagadkowo, że tylko na zestawie zimowym, na letnim nie było kłopotu.
na koniec też żartem - jak nic nie wymyślę to założe koła odwrotnie, oponami poza nadkola .
  
 
Cytat:
2007-11-09 19:08:18, R_O_Y pisze:
A tak pół żartem pół serio to załóż może felgi odwrotnie oponami na zewnątrz. A tak na poważnie to raczej powodem twojego problemu będzie źle dobrane ET felgi (niestety) różnica między 37 a 41 faktycznie jest niewielka ale jak widać wystarczająca by utrudnić ci życie. Faktem jest też że spotyka się oponki 205 na Escorcie ale być może na felgach z innym ET. Moja rada jest taka: skoro twoje 195 nie haczą o ranty nadkoli to zastosuj dystanse i po sprawie. Jeśli ociera ci felga o drążek a zakładam że problemem są milimetry to zapodaj płaski dystans i po sprawie. Ja to mam taki problem, że na felgach z nominalnym ET delikatnie trą mi o zaciski hamulcowe, bez względu na to czy skręcam czy jadę prosto. Z tym mam gorzej i tym bardziej zagadkowo, że tylko na zestawie zimowym, na letnim nie było kłopotu. na koniec też żartem - jak nic nie wymyślę to założe koła odwrotnie, oponami poza nadkola .


nie załozysz bo sie nieda próbowałem kiedys
  
 
Cytat:
2007-11-09 17:05:33, cinus pisze:
może końcówki drążka źle założone tzn lewa na prawą .Końcówki są wygięte w jedną stronę



nie no tak to sie nie da założyć

tutaj zamieszczam obrazek o co dokladnie trze...zdjecie zapożyczyłem z forum i myślę,że właściciel sie przez to nie obrazi...jeśli naruszyłem prawa autorskie prosze o priv lub moda o usunięcie zdjęcia

  
 
Witam

najpierw moze trzeba sprawdzic zbiezność ...

a jesli to nic nie da ...

proponuje odkrecic koncówkę drązka i wymienic te nakretke - na mniejsza aby nie wstawala za koncówke i moze jesli to sa drobne milimetry to wszystko bedzie ok ... i tak jak wczesniej koledzy pisali sprawdz czy masz lewa koncówke na lewej stronie a prawa na prawej ... na nich jest pieknie oznaczenie ktora na ktora strone ...

strony sie okresle patrzac na samochod stojac za nim tak dla jasnosci ;p





[ wiadomość edytowana przez: bzikol dnia 2007-11-10 16:06:00 ]
  
 
zbieżność wszystko jest...co do końcówek czy są na swoich miejscach to chyba nie ma watpliwości,że są...a tą nakretkę to spiłowałem w granicach rozsądku pilnikiem jeden kąt...oczywiście można dalej odkręcić w razie potrzeby więc jest ok ale niestety nadal to samo było...

no ale trzeba sprawdzać wszystko, więc sprawdzę te końcówki,żeby nie było, bo pewności 100% nie ma, bo nie ja je zakładalem (ale watpię,żeby ten kto zakładał załozył źle) cóż sprawdze, będę krok dalej...

dzięki za dotychczasowe odpowiedzi
  
 
mój znajomy miał kiedyś odwrotnie końcówki założone i tez mutarło