Zamierzam nabyć Avensis 1998r.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam koleżanki i kolegów z zaprzyjażnionego forum. Zamierzam kupiś Toyotę Avensis z 1998r. silnik 1,6 101KM. Samochód ma zamontowaną instalację LPG. Zakup w ASO Toyoty.
Co możecie powiedzieć o tym samochodzie na co uważać , co sprawdzić , w ASO zrobią mi bezpłatny przegląd-tak sie umówiłem telefonicznie,ale to zawsze samochód używany (przebieg ok.180tyś)
Jak w tych silnikach sprawuje sie LPG, jak wygląda zapoatrzenie w części.
Pozdrawiam
  
 
W tych pierwszych modelach Avensis był czesty problem (wada fabryczna chyba) z biciem tarcz (tzn. drzala kierownica przy 120 km/h) i chyba niewiele z tym mozna bylo zrobic.

Co do silnika to to chyba bedzie tzw. Lean burn, a jesli tak to z gazem moze byc przekichane...
  
 
trzeba kupić dieselka i nie ma problemu
  
 
Dzięki za odpowiedzi.Instalacja jest II generacji mieszalnikowaz elektronicznym sterowaniem.
A może ktoś jest z Krakowa i widział ten samochód- komis przy salonie Toyoty przy Zakopiance.
  
 
przy takim przebiegu pewnie łyka sporo oliwy-z tego słynie 4AFE
warto by to sprawdzić, analizator spalin powinien wykryć jezeli "bierze" dużo

osobiscie bym nie kupił ave z tym silnikiem
jeśli już to 2 litrową benzynę
  
 
Januszu witam na forum i proponuję zaglądnąć w TEN wątek -> i poszukać tematów o Ave.
  
 
Cytat:
2007-11-13 09:19:05, janusz35 pisze:
[...]A może ktoś jest z Krakowa i widział ten samochód- komis przy salonie Toyoty przy Zakopiance.



Owszem jest, ale to zupełnie nie moja okolica
A w tym komisie trzeba uważać jak u najgorszego kombinatora. Oglądałem tam kiedyś Carinę do której przymierzał się kumpel. Koszmar. "bezwypadkowa" a chyba wszystkie elementy malowane i do tego krzywo poskładana
Pozdro.
  
 
A ja mogę polecić takie autko. Instalacja mieszalnikowa z komputerkiem często spisuje się nie gorzej niż tzw. sekwencja. Jak koledzy pisali może łykać trochę oleju, ale to wada z cyklu ten typ tak ma (zapis w instrukcji obsługi dopuszcza duże zużycie oleju). U mnie przy niedużych przebiegach nie trzeba praktycznie nic dolewać. Silnik 4AFE ponoć jest nieawaryjny, nie ma "kopa" przy niskich obrotach. Spali ok. 9-10litrów gazu.
Jeśli przebieg jest prawdziwy to nie ma problemu, gorzej jeśli przelatała ze 2 razy więcej...


[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2007-11-13 13:07:47 ]
  
 
Cytat:
2007-11-13 13:04:18, AdS pisze:
A ja mogę polecić takie autko. Instalacja mieszalnikowa z komputerkiem często spisuje się nie gorzej niż tzw. sekwencja. Jak koledzy pisali może łykać trochę oleju, ale to wada z cyklu ten typ tak ma (zapis w instrukcji obsługi dopuszcza duże zużycie oleju). U mnie przy niedużych przebiegach nie trzeba praktycznie nic dolewać. Silnik 4AFE ponoć jest nieawaryjny, nie ma "kopa" przy niskich obrotach. Spali ok. 9-10litrów gazu. Jeśli przebieg jest prawdziwy to nie ma problemu, gorzej jeśli przelatała ze 2 razy więcej... [ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2007-11-13 13:07:47 ]


A Ty masz ave z 1.6? Wydaje mi się że jeśli chodzi o gaz to największym problemem to jest lean-burn a nawet nie branie oleju. Z tego co czytalem na forum to malo ktory gazownik wogole wie co to lean burn i malo ktory taki silnik nie ma problemow na gazie.
  
 
ja mam 1.6 lean burn + sekwencja KME Diego i wszystko śmiga jak ta lala (nawet lean burn działa ) tylko jeszcze muszę podjechać na drobną regulację bo samochód jeździ dobrze tylko pali za dużo - ok.10l i to bez różnicy czy to miasto czy trasa 110 - 130 km/h
  
 
Dzięki wszystkim za rady. Na razie z tego zakupu zrezygnowałem -to znaczy nie z toyoty (brat ma RAV4 '97 i chwali) ale z tego konkretnego samochodu.
  
 
Cytat:
2007-11-13 16:28:00, Pigletto pisze:
A Ty masz ave z 1.6? Wydaje mi się że jeśli chodzi o gaz to największym problemem to jest lean-burn a nawet nie branie oleju. Z tego co czytalem na forum to malo ktory gazownik wogole wie co to lean burn i malo ktory taki silnik nie ma problemow na gazie.



Tak, kiedyś czasami się przyduszał przy ruszaniu, ale to sporadycznie. Przezornie nie oddaje samochodu do żadnego gazownika póki wszystko dobrze działa...