Getz luzy na półosiach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szanowni,

Getz 1,3 z 2004 przebieg 60 tys.
Mam problem ze stukajacym przednim zawieszeniem. Pojechalem na przeglad rejestracyjny. Koles wytrzepal auto na wszystkie strony i nie znalazl zadnych luzow. Wszystko jak nowe. A ja siedzac za kolkiem slysze i czuje na kierownicy stukanie. Pojechalem do zaprzyjaznionego mechanika i okazalo sie, ze mam na obydwu polosiach luzy. Ale niezwykle nietypowe (jak powiedzial fachowiec) bo wzdluzne (ok 1-2 mm) !!! Podobno jedynym wyjsciem z sytuacji jest wymiana zawleczek czy zabezpieczen, ktore siedza gdzies gleboko w skrzyni. Na dodatek zeby sie tam dostac i je wymienic trzeba rozkrecic pol auta. Czy jest jakis inny sposob ? Pomozcie bo mnie to stukanie do szalu doprowadzi !No i czy to nie jest niebezpieczne ?
  
 
W jakich sytuacjach objawia się to stukanie?
Pytam, żeby wyeliminować ewentualność, że to jednak nie półosie a np. drążek stabilizatora.
U mnie od dość długiego czasu (mam 90 kkm, więc pewnie od około 60kkm) też coś stukało i po kolei przy przeglądach nic nie znajdowano, wszyscy mechanicy mówili, że zawieszenie jest sztywne i nic nie stuka.
Ja cały czas stawiałem na stabilizator, bo w poprzednim samochodzie wyrobione tulejki gumowe dawały dokładnie identyczny efekt... I w końcu trafiłem na mechanika, który zajął się tym właściwie i przy przeglądzie 90 kkm wymienił te tulejki i stukanie zniknęło... To dość typowa i łatwa do usunięcia usterka.
  
 
U mnie stukanie pojawiło sie koło 70kkm. Szczególnie było słyszalne gdy jechało sie po nierównej nawierzchni. Jeden serwis stwierzdił że tak ma być a jakis rok później drugi stwierdził że trzeba wybienic takie dwa elementy gumowe w przednim zawieszeniu. Wymienili i problem zniknął. Koszt elemntów to coś koło 60PLN dokładnie nie wiem bo było to robione na gwarancji.

pozdrawiam
  
 
Jak skrece kola w jakakolwiek strone tak ze widze polosie i sie za nia zlapie to ciagnac ja do siebie i od siebie (wzdluz jej osi) czuje luz wzdluzny i slysze stukanie. Wszystkie polosie , belki i inne badziewia zakonczone tulejami metalowo gumowymi sa ok.
  
 
Polos musi miec luz wzdluzny bo gdyby go nie miala to co by sie dzialo podczas gdy kolo uginalo sie na sprezynie cos by peklo chyba
  
 
Cytat:
2007-10-15 22:00:05, Pepsiura pisze:
Jak skrece kola w jakakolwiek strone tak ze widze polosie i sie za nia zlapie to ciagnac ja do siebie i od siebie (wzdluz jej osi) czuje luz wzdluzny i slysze stukanie. Wszystkie polosie , belki i inne badziewia zakonczone tulejami metalowo gumowymi sa ok.



Miałem na myśli kiedy objawia się to stukanie w czasie jazdy...
Skąd wiesz, że wszystkie gumy są ok? U mnie też tak twierdzono, a mimo to wymiana gumowych tulejek drążka stabilizatora zakończyła problem stukania...
  
 
Mac TB
Szybciej opowiem kiedy nie stuka. Tylko wtedy kiedy jadę po prostej równej asfaltowej drodze. Jak wiesz we Wrocławiu takich jest niewiele Prawie wszędzie stara dobra niemiecka kostka i tam jest dramat. Gumy są ok bo bylem najpierw na przeglądzie rejestracyjnym a potem u mechanika i nic.
karol208
Mechanik. który szukał przyczyny stukania stwierdził, ze to właśnie półosie. Te luzy są zbyt duże i ich stukot kiedy za nie ciągnął był w kabinie przeze mnie słyszalny właśnie jako ten, który słyszę podczas jazdy. Poza tym te stuki przenoszą sie na kolo kierownicy
  
 
Witam,
Mam podobne objawy jak u was ale zauważyłem, że jak są upały np powyżej 25oC to stukanie zanika tzn nic nie słychać ani nie czuć na kierownicy. Ostatnio gdy temperatura spadła stukanie jest nie do zniesienia . Oczywiście na przeglądach wszystko jest ok pomimo, że zwracałem uwagę aby to sprawdzili. Muszę się chyba znów wybrać i mam nadzieje, że są to tylko te gumy na drążkach.
Pozdrawiam
  
 
Hmm... Pepsiura, postaram się sprawdzić u siebie czy też jestem w stanie poruszyć półosiami...

Ervinex - miałem dokładnie identyczne objawy, im zimniej tym bardziej stukało, początkowo w lato wcale nie stukało, ale ostatnio stukanie pojawiało się nawet przy wysokich temperaturach, tylko z mniejszą uciążliwością... Jak pisałem - wymiana gum na drążku stabilizatora załatwiła sprawę, więc u Ciebie pewnie jest to samo. Zastanawia mnie tylko to czucie na kierownicy, u mnie nic takiego nie miało miejsca...
  
 
Mac TB - dobry pomysl ! Sprawdzcie prosze to w waszych autach. Wystarczy skrecic do konca kierownice w jedna strone i polos jest dostepna. Jak to u Was wyglada ?

ErvineX - daj znac co z tymi gumami ? A wogole to gdzie one sa ?
  
 
U mnie w sonacie luz wzdluznu polosi przy skreconych kolach wynosi 2-3mm. i spowodowane jest to luzem w przegubie.
Wymienilem u siebie wszystko
Laczniki stabilizatora
Lozyska amorkow
tuleje wachacza sworznie
mam luz na gumach drazka stabilizatora i to jest pewnie przyczyna stukania.
Jak bylo cieplo to stukanie nie bylo slychac teraz onu narasta.
w zawieszeniu bo tez mi stukalo
  
 
karol208 - z wielkim szacunkiem dla Twojego bolidu - to 16 letnie auto ! Takie usterki sa dopuszczalne. Mam nadzieje, ze temat zakonczy sie na rzeczonych gumach drazka. Czekam niecierpliwie na wiadomosc od ErvinX i MacTB.
  
 
Spróbuję w tym tygodniu wybrać się na wymianę "gumek" , luzy sprawdzę jutro.
  
 
Ja też sprawdzę jutro, jestem chory i wychodzę z domu tylko w nagłych wypadkach
  
 
Byłem, sprawdziłem.

U mnie jest zdecydowanie wyczuwalny luz na półosiach, a podczas poruszania słychać wyraźne stukanie, więc jeśli u Ciebie ten luz nie jest jakiś bardzo duży to chyba oznacza, że tak właśnie ma być... Wydaje mi się, że półosie muszą mieć jakiś luz.

Sugeruję chyba przejechać się do innego mechanika

Powtórzę to co już mówiłem: u mnie też różni mechanicy różnie próbowali tłumaczyć to stukanie, mimo, że ja od początku upierałem się, że to stabilizator...
Najpierw w ASO powiedzieli, że nic nie są w stanie stwierdzić (to było dawno i rzeczywiście stukało bardzo słabo), potem mój stary sprawdzony mechanik wynajdywał przeróżne przyczyny, a to, że maglownica, a to że górne mocowania amortyzatorów, upierał się, że w zawieszeniu nie ma żadnych luzów.
Następnie mechanik, który lakierował mi zderzak też miał się tym zająć i sam przed naprawą mówił, że to pewnie stabilizator, jednak potem się z tego wycofał stwierdzając, że wszystko w zawieszeniu jest sztywne...
Dopiero niedawno pewien białostocki mechanik wjeżdżając do warsztatu przez próg usłyszał stuknięcie... wymienił tulejki gumowe stabilizatora... i stukanie się skończyło

Nie słyszałem i nie widziałem jak się to objawia u Ciebie, więc nie twierdzę, że to na 100% to samo... ale póki co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne...
Zastanawia mnie tylko że czujesz to na kierownicy... Może to tylko autosugestia, a może luz występuje w układzie kierowniczym?
  
 
Witam,
Potwierdzam, u mnie też czuć luz na półosiach i przy szarpaniu stuka. Jeśli chodzi o kierownicę to może faktycznie nie jest to tak bardzo odczuwalne. Jutro jadę wymienić gumy, mam nadzieje, że pomoże. Po wymianie dam znać.
  
 
MacTB - dziekuje za pociagniecie ostro tematu do przodu
ErvineX - caly jestem w nerwach czy wymiana gumek stabilizatora przyniesie spodziewany efekt ???
  
 
Po pierwsze primo, samochód musi mieć (delikatny) luz na półosiach,
po drugie primo paroletnie auto z przebiegiem > 50 kkm nie będzie dostarczało komfortu jak nowe, prosto z salonu - tymbardziej gdy swój żywot spędza na naszych drogach (o Wrocławskich nie wspominając, brrr).
Wraz z przebiegiem i wiekiem aut, elementy gumowe tracą swoją elastyczność i "się wypukują".
Ostatnia rzecz, o której należy wspomnieć to amortyzatory, które mimo iż na testach mogą nadal wypadać dobrze, to jednak w praktyce są już lekko zużyte i nie radzą sobie z krótkimi nierównościami, czego efektem jest pukanie zawieszenia.

Proponuję taki harmonogram wymian (dla dążących do perfekcji):
1. gumy stabilizatora
2. łączniki stabilizatora
3. poduszki wahaczy
4. końcówki drążków kierowniczych
5. tuleje wahaczy
6. sworznie wahaczy
7. amortyzatory (wraz z górnym mocowaniem)



  
 
Cytat:
2007-10-22 21:05:51, e-gen pisze:
Po pierwsze primo, samochód musi mieć (delikatny) luz na półosiach, po drugie primo paroletnie auto z przebiegiem > 50 kkm nie będzie dostarczało komfortu jak nowe, prosto z salonu - tymbardziej gdy swój żywot spędza na naszych drogach (o Wrocławskich nie wspominając, brrr). Wraz z przebiegiem i wiekiem aut, elementy gumowe tracą swoją elastyczność i "się wypukują". Ostatnia rzecz, o której należy wspomnieć to amortyzatory, które mimo iż na testach mogą nadal wypadać dobrze, to jednak w praktyce są już lekko zużyte i nie radzą sobie z krótkimi nierównościami, czego efektem jest pukanie zawieszenia. Proponuję taki harmonogram wymian (dla dążących do perfekcji): 1. gumy stabilizatora 2. łączniki stabilizatora 3. poduszki wahaczy 4. końcówki drążków kierowniczych 5. tuleje wahaczy 6. sworznie wahaczy 7. amortyzatory (wraz z górnym mocowaniem)



To wszystko co piszesz to z pewnością prawda, ale bardzo ogólna... Wymienić to wszystko, owszem, można, ale... raczej nie ma takiej potrzeby.
Musisz mi uwierzyć na słowo, że u mnie po 90 kkm zawieszenie naprawdę dostarcza komfortu jak nowe. Wymiana tych drobnych gumek za kilkadziesiąt złotych wyeliminowała jakiekolwiek niepożądane dźwięki z przedniego zawieszenia... Jak na razie, odpukać, mogę jedynie chwalić zawieszenie tego samochodu, bo wyjątkowo dobrze znosi nasze warunki drogowe. Myślę, że wymiana pierwszego z Twojej listy na dłuższy czas załatwi sprawę stuków...
  
 
Cytat:
2007-10-22 23:05:30, MacTB pisze:
To wszystko co piszesz to z pewnością prawda, ale bardzo ogólna... WWymiana tych drobnych gumek za kilkadziesiąt złotych wyeliminowała jakiekolwiek niepożądane dźwięki z przedniego zawieszenia...



Gdzie kupowales te gumy do i czy to sa gumy do drazka stabilizatora?