MotoNews.pl
  

Wielke dzieki dla Lazika i Marasa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chcialem serdecznie podziekowac Lazikowi i Marasowi za akcje jaka odbyla sie w drugi dzien Swiat. Po krotce wygladalo to tak:
Wracajac z Gizycka Poldek nagle odmowil posluszenstwa (pekl rozrzad po 7 kkm :-/). Mimo, ze bylem 150 km od Gdanska Lazik wyruszyl w karkolomna wyprawe ratunkowa. Slisko bylo jak cholera, ciemno sie zrobilo, stalem na luku drogi lekko pod gore to swiatla pracowaly i zanim odsiecz dojechala, akumulator juz niezle dostal w tylek i to tak, ze Rover nie byl w stanie sie na nim kopnac wiec jechalem bez przednich swiatel i co gorsza wycieraczek. O ogrzewaniu nie bede nawet wspominal (aczkolwiek Lazik dbal o to, zeby mi sie cieplo robilo ) Po paru godzinach w ciemnosci i zimnie dotarlem ciagniety przez Laciatka do 3miasta a nawet do Lezna i tu zaczely sie kolejne schody, oblodzony podjazd (tu zaczyna sie fotorelacja). Wyciagnelismy wiec Marasa z cieplego lozka, coby zrobic pociag o 2 nocy:


Mimo, ze wszyscy walczyli dzielnie (ryk silnikow chyba w Gdansku bylo slychac) i zatrudnilismy wszystkie mozliwe sily:

nic sie nie dawalo zrobic
Az znalezlismy piasek

W miedzyczasie Lazik poprawial swoja nowa dekoracje

Trochesmy auta podsypali:



Koniec koncow dotarlismy na miejsce, a juz dzisiaj Poldek smiga az milo na nowych kolkach i pasku. A wszystko to dzieki dwom kumplom z FSOAUTOKLUBU. Jeszcze raz WIELKIE DZIEKI
  
 
gratuluję współpracy. Cieszy mnie to że nie tylko łączy klubowiczów marka FSO ale też przyjaźń i wzajemna pomoc. Jeszcze raz GRATULUJĘ. Tak trzymać.
  
 
no to trzeba nominowac lazika i marasa do dyplomu, a rawukowi trzeba zrobic remont silnika na koszt klubu, zeby ludzi z wyra nie wyrywal wiecej, buehehehe!!!
a po cos ty jechal do gizycka? buehehehehe!!!
a teraz z cyklu wredny moderatorek: jest juz watek od podziekowan. buehehehehhehe!!!
  
 
Bardzo ladna, ta historia!!!!
  
 
Cytat:
2005-12-28 14:54:01, Rawuk pisze:
Wracajac z Gizycka Poldek nagle odmowil posluszenstwa (pekl rozrzad po 7 kkm :-/).


Kupiłeś rozrząd od daniela???

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Tim tum tum timtim tum tum timtim tum tiru rumtimtimtumtum.
Jak tak piszecie sobie ładnie to przypomina mi sie LOVEstory..
  
 
Cytat:
2005-12-28 18:46:26, OLO pisze:
Kupiłeś rozrząd od daniela???



śmieszne
  
 
No Rawuk!! Miałeś przygodę... Gdyby mi się przydarzył taki problem, to nie wiem, co bym zrobił... Ale grunt to że można na kimś polegać

Łazikowi i Marasowi gratuluje postawy.

Pozdrawiam
  
 
Sorki za dygresję - jak to czytam to z nostalgią wspominam auto co miało łańcuch rozrządu.
  
 
Nie od dziś wiadomo że na Łaziku i Marasie można polegać zawsze serce sie raduje gdy się czyta takie historie

BRAWO !!! Panowie
  
 
No i znowu chce Lazikowi podziekowac.

Dzisiaj sie zakopalem w blocie miedzy osiedlami (skrot chcialem zrobic). Lazik OFIARNIE ruszyl z pomoca, cholernie zle wyszlo. bo ogolnie obaj pomocy potrzebowalismy terenowki 4x4, ale sie stawil, upierdzielil blotem, po prostu pomogl.

I za to WIELKIE DZIEKI
  
 
hihi. To już chłopaki majawłasny wątek

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Jeśli chcesz to też dostaniesz.
  
 
Cytat:
Lazik OFIARNIE ruszyl z pomoca,



Gratuluje koleżeńskiej postawy. W końcu pomoc była udzielana kierownikownikowi regionu
  
 
Jak znam Lazika to mial ogromna radoche z mozliwosci potaplania sie w błotku
  
 
No ba. Nawet na myjnie nie pojechalem co by maskowania nie usunac.