Przez zakupem 2.0 - co sprawdzic?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie,

Nie jestem (jeszcze?) czlonkiem klubu chocby dlatego ze nie posiadam (jeszcze?) espero. Ale nadarza sie okazja i nie chce jej odpuscic bez walki. Mam mozliwosci kupienia z pewnego zrodla
wersji 2.0 z gazem, z wszystkimi dodatkami (PWD). Z tego co zrozumialem byly to auta robione w Niemczech (rocznik 97), sprzedawane u nas w salonie. Auto ma 114tys przebiegu, pierwszy wlasciciel, nie bite, papiery, znam goscia, wiec nie ma zadnego przekretu. Gaz zalozony prawie od poczatku, czyli mozna liczyc ze cale zycie na gazie.

Chcialbym sie dowiedziec na co dokladnie zwrocic uwage podczas
ogladania auta. Archiwum wstepnie przejrzalem. znalazlem info
o rdzy, elektryce, wiem ze wazne sa odglosy z klimy sygnalizujace zatarcie.
Ale z checia zamienie kilka slow z posiadzaczem tej konkretnej
wersji silnikowej i wyposazeniowej.
Mam nadzieje ze nie zostane stepiony za zadawanie tego typu pytan na forum

Prawde mowiac nie jestem do konca przekonany do tego auta,
do tej pory jezdzilem astra i ZXem, polowalem na Xantie,
ale nie znalazlem niczego w sensownym stanie i/lub za sensowne pieniadze. Znam parametry, strony klubowe przejrzalem, rowniez
pl.misc.samochody. Mimo wszystko brakuje mi jakiegos usystematyzowania wiedzy.

Chcialbym rowniez dowiedziec sie nt jakichs tematow czysto exploatacyjnych. Np zakladam, ze od razu wymieniam rozrzad, pewnie z rolkami (zreszta przebieg jest odpowiedni). Czy pompa wodna pelni role napinacza jak Oplach? Jesli tak, to czy nie warto jej od razu wymienic i miec temat z glowy? Jakies inne podobne sugestie? Czy warto robic zabezpieczenie antykorozyjne w jakiejs
specjalistycznej firmie (reno-lak, czy inne).
Ze wstepnych rozmow wiem, ze wymieniony jest wydech i amorki. Z usterek - slaby klakson, pewnie do wymiany 'trabka'

Wszelkie uwagi/porady mile widziane.
Moze byc na priva.

jwelz{malpa}lucent{kropa} com

pozdrawiam
Bruno
  
 
Pompę wodną warto wymienić, bo często pada po 110-120 tys. km

Korozja to poważny problem i warto robić to kompleksowo. Jeżeli nie był zabezpieczany dotychczas, to szkoda kasy. Teraz trzeba usuwać rdzę i z nią walczyć, a nie zabezpieczać po czasie...

Mówiąc krótko najpierw dokładnie usunąć, a dopiero później porządnie zabezpieczyć.

Radzę sprawdzić silnik. Hmm ważne jest jak zrobiona jest instalacja gazowa. Pomijam, że silnik ma pracować równo, nie gasnąć... itd. Może ma zbyt ubogą mieszankę. Sprawdzenie sprężania na wszystkich cylindrach, na jakim jeździ oleju, ile go bierze. No i parownik (Reduktor) po takim przebiegu jeżeli nie był wymieniany (membrany), jest konieczna wymiana Koszt około 150 za same membrany, lub 250-300 zł za cały nowy parownik. Stan hamulców, bębny też mogą nastręczać problemów. Tarcze jak nie były wymienione, też na pewno kończą swój żywot. Ale ceny nie przytłaczają

Pozdrawiam.
  
 
OK,

Dzieki za info.
Stan blach bede znal jak obejrze dokladnie auto. Na szybko to mi sie nic w oczy nie rzucilo, ale pewnie cos zaczyna sie juz dziac. Nie wiem czy bylo wczesniej konserwowane, ale pewnie nie.

Na gazie jezdze od lat, wiec tutaj mysle ze dam sobie rade

A czego jeszcze moge sie spodziewac przy takim przebiegu?
Nie bardzo znam cylk serwisowania tego auta. W ogole niewiele je znam...
A moze jeszcze cos o charakterystycznym zachowaniu silnika,
jakas typowa dziura w mocy przy konkretnych obrotach, inne tego typu?

I jeszcze pytanko troche mniej dyskretne.
Z tego co widze to wiekszosc klubowiczow ma silnik 1.5. Czy moze to oznaczac ze auto z silnikiem 2.0 bedzie trudniej odsprzedac? Bo duzy? Bo drogie oplaty?
Jak to wlasciwie jest?

pozdrawiam
Bruno
  
 
To ja może postaram sie odpowiedzieć na to mniej dyskretne pytanie W tych bardziej technicznych i silnikowych sprawdza sie inna grupa forumowiczów i oni nie zawiodą
Rzeczywiście liczba Espero z 1.5 jest znacznie większa zarówno tutaj, jak i w ogóle polskiego społeczeństwa. Jednak jestem w 100% przekonany, ze to nie znaczy, ze silniki 1.8 i 2.0 sa mniej popularne i możesz mieć później problemy z ewentualnym odsprzedaniem. Powiem więcej .. czesto sie zdaza nawet tu na forum, ze ludzie szukają mocnych silników i sa zdecydowani właśnie na 2.0. Różnica w zakupie używanego Espero 1.5, a 2.0 jest ak niewielka, ze chyba warto sie nad tym zastanowić. Jedynie późniejsze opłaty mogą przeważać na szali, ale masz gaz, wiec wiesz ... będzie Ci łątwiej sobie z nimi radzić
No i jeszcze taka mała sugestia. Silnik 2.0 jest bardziej podatny na tuning

Pozdrawiam.
Paweł.
  
 
Cytat:
2003-07-03 10:36:38, Kufel pisze:
Rzeczywiście liczba Espero z 1.5 jest znacznie większa zarówno tutaj, jak i w ogóle polskiego społeczeństwa. Jednak jestem w 100% przekonany, ze to nie znaczy, ze silniki 1.8 i 2.0 sa mniej popularne i możesz mieć później problemy z ewentualnym odsprzedaniem. Powiem więcej .. czesto sie zdaza nawet tu na forum, ze ludzie szukają mocnych silników i sa zdecydowani właśnie na 2.0. Różnica w zakupie używanego Espero 1.5, a 2.0 jest ak niewielka, ze chyba warto sie nad tym zastanowić. Jedynie późniejsze opłaty mogą przeważać na szali, ale masz gaz, wiec wiesz ... będzie Ci łątwiej sobie z nimi radzić
No i jeszcze taka mała sugestia. Silnik 2.0 jest bardziej podatny na tuning



dzieki za info.
Ja sie akurat ciesze ze mam okazje kupic to auto z najmocniejszym silnikiem, kwestia oplat/kosztow nie jest az taka istotna, przynajmniej dla mnie.
Ten silnik wcale nie jest az taki super mocny, 105KM z 2.0 to raczej mierny wynik...
Co do tuningu, na razie nie myslalem, a jesli juz to tylko o chipowaniu, ktore akurat na waszych stronach jest "niezbyt docenione". A ja akurat znam kilku ludzi ktorzy chipowali auta (glownie citroeny, kilka 2.0 8V, 2.1TD, firma vtech w Krakowie) i byli baaardzo zadowoleni z efektow.
A wlasnie - czy ktos tu tuningowal silnik 2.0?

pozdrawiam
Bruno
  
 



Ja na Twoim miejscu bym sie nie zastanawial ani chwili, sam powiedziales, ze "nadarza sie okazja" wiec uwazaj zeby Ci nie przeszla kolo nosa... Znasz sprzedawce ( w dodatku 1 wlasciciel ), wiesz ze nie bite i jeszcze full opcja, naprawde ciezko jest teraz znalezc takiego Esperala, ja szukalem ponad poltora miesiaca i znalazlem tylko 1.8 bez ABSu i poduszki ale i tak jestem zadowolony jak nie wiem co
Pozostaje jeszcze tylko kwestia ceny... czy nie chca za niego jak za zboze... ale jesli ok 15-16 tys. to jeszcze raz sie powtorze, nie masz sie nad czym zastanawic
  
 
Cytat:
2003-07-03 11:37:15, Dicer pisze:
Ja na Twoim miejscu bym sie nie zastanawial ani chwili, sam powiedziales, ze "nadarza sie okazja" wiec uwazaj zeby Ci nie przeszla kolo nosa... Znasz sprzedawce ( w dodatku 1 wlasciciel ), wiesz ze nie bite i jeszcze full opcja, naprawde ciezko jest teraz znalezc takiego Esperala, ja szukalem ponad poltora miesiaca i znalazlem tylko 1.8 bez ABSu i poduszki ale i tak jestem zadowolony jak nie wiem co
Pozostaje jeszcze tylko kwestia ceny... czy nie chca za niego jak za zboze... ale jesli ok 15-16 tys. to jeszcze raz sie powtorze, nie masz sie nad czym zastanawic



Okazja nie przejdzie, bo samochod nie jest z ogloszenia, tylko po znajomosci. Cena wyjsciowa to 16tys, pewnie jeszcze troche urwe.
Poniewaz w miedzyczasie caly czas czytam sobie klubowe www zdaje sobie sprawe ze auto jest warte kupna. Dokladniej bede ogladal dopiero w sobote, wiec na razie szkole sie teoretycznie.
Glowny problem to przelamanie oporow wobec marki auta.
Wiem ze to glupie, ale....
Ja wiem ze warto, ja nie wiem czy chce
Niech sie nikt nie obrazi, ale nie przesiadam sie z poloneza czy cieniasa, jezdze od kilku lat ZXem, pelen ocynk, czarny kokpit wylozony pseudoskorka, itp. W planach byla Xantia, ale za ten pieniadz nie ma nic sensownego, klima to juz rarytas, a dodatkowo krecone przebiegi i takie tam. Szukam juz od kilku miesiecy i jestem nieco zdESPEROwany Ta oferta przyszla do mnie sama
burzac moj tok myslenia i poszukiwan...
Dla mnie to malzenstwo z rozsadku, choc moze sie okazac ze polubie to auto, mimo moich obecnych obaw. A moze odwrotnie...
Ale na razie chce poznac wszystkie mozliwe aspekty techniczne,
zeby ocenic czy jesli kupie to uda mi sie bezstresowo
pojechac na wczasy, bez spedzania na szybko tygodnia w warsztacie na "wyprowadzaniu" auta.

pozdrawiam
Bruno
  
 
Witam krajana Spróbuję w kilku kwestiach coś powiedzieć, co wiem A wiem mało bo jeżdżę od soboty.

- Sprzedaż auta nie jest chyba zbyt trudna, ponieważ kilka esperaków (z różnymi silnikami) uciekło mi spod nosa. Myślę też że ceny już spadły tak na łeb na szyję (przez upadek firmy - a auto przecież jakie było takie jest do dziś) że chyba niewiele się na nich traci.

- Z auta powinieneś być zadowolony i nie siedzieć w warsztacie, choć na pewno zwrócisz uwagę, że nie jest to jakość wykończenia taka jak w technologii niemieckiej, francuzkiej czy japońskiej.

- gaz- ja np. wolę sam instalować gaz w nowym aucie, no ale skoro sprawdzony właściciel to myślę że warto.

- Eksploatacja - czytasz forum więc pewnie widziałeś mój post na temat wymiany rozrządu z rolkami (tam mówiłem 500 zł ale zapomniałem że 60 zł kosztowała mnie końcówka wachacza) Faktycznie kosztowało 440 zł (robota i części w średniej klasy serwisie)

- Wybór 2.0 czy 1.5 - cóż 1,5 jest raczej zamulony ale mniej trzeba za niego zapłacić więc coś za coś - podobnie z przyszłymi potencjalnymi kupcami - jeden chce mocny silnik inny tańsze opłaty

- no i jeszcze co do papierów - warto byłoby aby miał na bierząco uzupełnianą książkę serwisową - i sprawdzić czy serwisy były robione wg. zaleceń producenta- Mój sąsiad tak robi przy esperaku od 97 roku - tak jak wymaga serwis tak wszystko jest zrobione choćby pełen przegląd miał kosztować 2 tyś. Ma przejechane 60 tyś. ale nie chciał mi sprzedać
pozdr.
CoYoT

[ wiadomość edytowana przez: coyot dnia 2003-07-03 16:36:14 ]
  
 
Hej hej !!! Przecież Ty jesteś z Bydgoszczy !!! Znasz się na gazie. Poleć mi proszę jakichś dobrych monterów w naszym mieście. Please!
  
 
Cytat:
2003-07-03 17:11:20, coyot pisze:
Hej hej !!! Przecież Ty jesteś z Bydgoszczy !!! Znasz się na gazie. Poleć mi proszę jakichś dobrych monterów w naszym mieście. Please!


Z tym polecaniem to bedzie roznie. Mam w aucie oryginalna instalacje Vialle, auto sprowadzane w calosci z Holandii razem z gazem. W Bydgoszczy znam tylko zaklad na Torunskiej 300 (mniej wiecej na przeciwko Spornej, trzeba wjechac na teren jakiegos zakladu i w lewo). Sa dobrzy, chocby dlatego ze nie boja sie grzebac w mojej instalce, ale i znam pare osob ktore tam zakladaly i nie narzekali. faceci wiedza co robia. instalka BRC.
Przy okazji zaraz obok jest zaklad od klimy. Rowniez bardzo dobry.

Znam ludkow ktorzy robili oryginalnie w ASO DU, w exmocie (kiedys) lub interbudzie. Jedni sa zadowoleni inni nie. Jak sie trafi, trzeba po prostu stanowczo meczyc zeby dobrze wyregulowali jeszcze na gwarancji.

pozdrawiam
Bruno
  
 
Cytat:
2003-07-03 16:32:33, coyot pisze:
- Z auta powinieneś być zadowolony i nie siedzieć w warsztacie, choć na pewno zwrócisz uwagę, że nie jest to jakość wykończenia taka jak w technologii niemieckiej, francuzkiej czy japońskiej.



juz zauwazylem

Cytat:
- gaz- ja np. wolę sam instalować gaz w nowym aucie, no ale skoro sprawdzony właściciel to myślę że warto.


A ja odwrotnie, zawsze po zalozeniu trzeba sie wozic, zeby dobrze wyregulowac. Niech sie inni mecza, ja wole juz przetestowana
i dzialajaca instalacje

Cytat:
- Eksploatacja - czytasz forum więc pewnie widziałeś mój post na temat wymiany rozrządu z rolkami (tam mówiłem 500 zł ale zapomniałem że 60 zł kosztowała mnie końcówka wachacza) Faktycznie kosztowało 440 zł (robota i części w średniej klasy serwisie)


Takie rzeczy robi sie po zakupie kazdego auta. To jest niejako wliczone w zakup, podobnie jak ubezpieczenia. Ja zakladam nieco wiecej, chocby pompe wodna. To sie okaze po dokladniejszym ogladzie.

Cytat:
- Wybór 2.0 czy 1.5 - cóż 1,5 jest raczej zamulony ale mniej trzeba za niego zapłacić więc coś za coś - podobnie z przyszłymi potencjalnymi kupcami - jeden chce mocny silnik inny tańsze opłaty


sadzac po ilosci 1.5 to chyba tych drugie jest wiecej...

Cytat:
- no i jeszcze co do papierów - warto byłoby aby miał na bierząco uzupełnianą książkę serwisową - i sprawdzić czy serwisy były robione wg. zaleceń producenta- Mój sąsiad tak robi przy esperaku od 97 roku - tak jak wymaga serwis tak wszystko jest zrobione choćby pełen przegląd miał kosztować 2 tyś. Ma przejechane 60 tyś. ale nie chciał mi sprzedać


bede wiedzial po ogladaniu, z tego co mowil, to nie biegal z ksiazka do podbicia przy kazdej naprawie. Ale przeglady powinny byc.

pozrawiam
Bruno
  
 
W takim razie warsztat wybrałem toruńska 300 - polecany przez taksówkarzy, potwierdzone od diagnosty na przeglądzie i jeszcze na forum
Dzięki

Z rozrządem się liczyłem of coz, napisałem bo pytałeś o koszta eksploatacji

pozdróffki
CoYoT
  
 
Witajcie ponownie,

Z ta okazja to oczywiscie okazalo sie ze nie jest tak bardzo super.
Autko ogladalem i troche pojezdzilem.
Autko niby bezwypadkowe, ale mialo jakies pukniecie z przodu (pies), i z tylu (ktos wjechal). Nie ma napraw blacharskich, ale zderzak z tylu lekko odksztalcony, z przodu krzywe kratki.
Rdza na drzwiach od spodu na calej dlugosci, na stykach blach (blotnik_tyl-kabina, blotnik_przod-atrapa) wykonane poprawki, w postaci plackow lakieru (prawie nie widac, ale...). Sama atrapa juz rowniez zaczeta....
Nie bardzo moglem rozczaic temat takich malych elementow pomiedzy dachem a tylnym slupkiem - dla mnie byly malowane (slady na uszczelkach, wyrazny 'kant' lakieru), ale byc moze fabryka tak to spartolila.
W srodku wykonczenie nieco lepsze niz 1.5 (welur, ciemniejsze plastiki), ale plastik w nogach po stronie pasazera, przykrywajacy komputer, w zasadzie juz zupelnie luzny - zerwane zaczepy. Pdobnie w bagazniku po lewej stronie. Raczej brudno - niby detal...
Silnik mial duzy wyciek oleju z prawej strony na dole, bez kanalu ciezko stwierdzic, ale to nie byly pojedyncze kropelki. Na chlodnicy z obu stron naciek wskazujacy ze cos przepuszcza, prawdopodobnie chodzi na zamulaczu.
Wrazenia z jazdy dosc pozytywne, choc mialem wrazenie ze przy wyzszych predkosciach (80 i wiecej) delikatnie drgala kierownica. Nie bylo tego widac, tylko lekkoczuc, nawet na szosie. Ale moza ten typ tak ma? Jak dla mnie trocha za twardy, mialem troche wrazenie ze plywa tyl.
Na gazie auto odwalilo 'typowy' numer czyli po gwaltownym odpuszczeniu gazu przy predkosci 140km zgasl silnik...
Ale poza tym zarowno na gazie jak i na benzynie bylo ok.
Z "drobiazgow" to peknieta przednia szyba. Rysa 20cm , tyle
ze akurat dokladnie pod wycieraczka, wiec gdyby nie padalo to moze bym nawet przegapil.
elektryka, abs, klima, wspomaganie i inne duperele sprawne.

Coz, mam teraz kilka dni na przemyslenia, ale wrazenia raczej negatywne. Doliczajac "duzy" przeglad na 120kkm, trzeba by calkiem sporo wlozyc w auto, zeby przez chwile spokojnie nim pojezdzic. Chyba bede sie mocno targowal...

pozdrawiam serdecznie
Bruno
  
 
Wiec tak...

Z tego co przeczytalem... niemiecka wersja

Jezeli siedzenia sa "krecone" a nie na taka "wajche" tzn ze na 100%.

Gazu... u mnie nie gasnie przy wyzszych predkosciach i gwaltownym puszczeniu gazu... pewnie filterek bedzie do wymiany i regulacja..

Przeglad - no niestety... kupil bys Mercedesa czy inny bajer.. przeglad tez bys musial zrobic ...

Ja bym na Twoim miejscu doliczyl odrazu wymiane oleju (kto wie jak dawno byl wymieniany).

Przydaloby sie rzeczywiscie sprawdzic ten silnik...
Co dwycieku z prawej strony... u mnie przy 85tys wymienialem uszczelke aparatu zaplonowego... i ta metalowa rure ktora od dekla idzie do bloku... warto jeszcze sprawdzic miske czy nigdzie nie puszcza...

Zawieszenie... mozna sprawdzic dwie rzeczy... sworzen dolny wachacza... albo koncowke drazka kierowniczego... obie czesci nie sa w strasznych cenach...


Co do ceny... ja za "prawie identyczne auto" w grudniu zeszlego roku zaplacilem 15tys...
Nie bite, 1 wlasciciel, opcja ta sama, gaz od 1,5 roku.

Wiec... wydaje mi sie ze max 15,5tys no moze 16 warto dac...

P.S u mnie byla pognieciona cala przednia maska i wymienione cale tylne zawieszenie na KYB.
  
 
kwestia sprzedazy jest taka.

ja kupujac swojego musialem uzerac sie jeszcze z trzema innymi chetnymi (dalem jednak kolesiowi 50zl ze na pewno przyjade po odbior samochodu i mam).

kupujac i ogolnie szukajac espero mialem wrazenie, ze na te modele jest jakis ped owczy, maraton czy cholera wie co. duzo ludzi rozgladalo sie za tym samochodzikiem .

jak rdzy jest tak duzo jak piszesz to bedziesz musial juz cos z tym zrobic.. bo autko niedlugo sie rozleci. stawiam ze nie bylo konserwowane co wiecej fabryka nawet tego nie robila (tzn niby sa slady konserwacji w bagazniku itd ale to wszystko jeden pic)... wiec konserwacja 100% ale jak sie wybierze cos dobrego to tylko raz i bedzie wypas.
  
 
Cwikus... konserwacje trzeba robic minimum co 2 lata
a powinno sie ja robic co roku przed zima
  
 
Cytat:
2003-07-06 19:21:53, KeyJey pisze:
Wiec tak...

Z tego co przeczytalem... niemiecka wersja

Jezeli siedzenia sa "krecone" a nie na taka "wajche" tzn ze na 100%.



Nie bardzo znam roznice zeby wiedziec co to sa 'krecone' siedzienia, oparcie na pokretlo, przesuwanie na wajche, do wysokosci korba. Natomiast material na pewno lepszy niz w 1.5,
ktore widzialem.

Cytat:
Gazu... u mnie nie gasnie przy wyzszych predkosciach i gwaltownym puszczeniu gazu... pewnie filterek bedzie do wymiany i regulacja..

Przeglad - no niestety... kupil bys Mercedesa czy inny bajer.. przeglad tez bys musial zrobic ...

Ja bym na Twoim miejscu doliczyl odrazu wymiane oleju (kto wie jak dawno byl wymieniany).



Wiadomo ze przeglad trzeba zrobic, ale mimo wszystko kupno auta
tuz przed to zawsze gorzej niz tuz po

Cytat:
Przydaloby sie rzeczywiscie sprawdzic ten silnik...
Co dwycieku z prawej strony... u mnie przy 85tys wymienialem uszczelke aparatu zaplonowego... i ta metalowa rure ktora od dekla idzie do bloku... warto jeszcze sprawdzic miske czy nigdzie nie puszcza...

Zawieszenie... mozna sprawdzic dwie rzeczy... sworzen dolny wachacza... albo koncowke drazka kierowniczego... obie czesci nie sa w strasznych cenach...



przez ewentualnym zakupem podjedziemy do serwisu i dokladniej
sobie obejrzymy. Martwi mnie bardziej ze auto nie jest zadbane.
W moim dziadku nie ma zadnych wyciekow, a jesli sa to reaguje na biezaca.

Cytat:
Co do ceny... ja za "prawie identyczne auto" w grudniu zeszlego roku zaplacilem 15tys...
Nie bite, 1 wlasciciel, opcja ta sama, gaz od 1,5 roku.

Wiec... wydaje mi sie ze max 15,5tys no moze 16 warto dac...

P.S u mnie byla pognieciona cala przednia maska i wymienione cale tylne zawieszenie na KYB.



Co do kwoty to jeszcze bede negocjowal.
Jesli sie zdecyduje....

pozdrawiam
Bruno
  
 
Cytat:
Gazu... u mnie nie gasnie przy wyzszych predkosciach i gwaltownym puszczeniu gazu... pewnie filterek bedzie do wymiany i regulacja..



A, jeszcze o gazie.
Wg gostka na gazie auto pali duzo wiecej niz na benzynie.
Cos przedu 13-14litow (srednio?!), podczas gdy na beznynie ok 10 lub mniej (?).
Czyli generalnie cos nie tak z instalka...

pozdrawiam
Bruno
  
 
Cytat:
2003-07-07 08:50:07, BrunoJ pisze:
Wiadomo ze przeglad trzeba zrobic, ale mimo wszystko kupno auta
tuz przed to zawsze gorzej niz tuz po




I tu się z Tobą znowu nie zgadzam, podobnie zresztą jak z gazem, jak mówiliśmy Ty wolisz kupić z gazem a ja wolę instalować. Tutaj podobnie. Jeśli kupiłem moje espero i wiedziałem że teraz trzeba wymienić rozrząd to pojechałem do serwisu i WIDZIAŁEM na własne oczy że założone rolki i pasek są nowe. Jednym słowem WIEM CO MAM. A jak jest tuż po serwisie i óżnych wymianach to może być różnie. Za flaszkę też można otrzymać wypełnioną książkę gwarancyjną

pozdro.
CoYoT
  
 
Cytat:
2003-07-06 23:44:55, KeyJey pisze:
Cwikus... konserwacje trzeba robic minimum co 2 lata
a powinno sie ja robic co roku przed zima



Z tego co gadalem z moim mechaniorem to sa specjalne materialy konserwujace (za wyzsza kase niz standard fluid itd), ktore wytrzymuja i starczaja na duzo dluzej. Niestety nie spamietalem nazwy tegoz magicznego plynu .