Ford Escort 1.4 1991r.

Mój problem, polega na tym że pod czas jazdy Escortem nagle, silnik zaczoł palić na "trzy gary" raz łapał raz nie i było to w 100% winą świec, samochodem było jeszcze jechane przez około 50km ale raz palił normalnie raz nie świece zostały wymienione po przejechaniu około 60km(na żadnej stacji nie było takich świec) po wymianie świec strasznie szarpało silnikiem oraz leciał z wydechu szary dym, było to spowodowane dostawaniem sie lewego powietrza zlikwidowałem to i zrobiłem reset zapłonu silnik chodzi ładnie. Lecz po wystrzale z tłumika przestał działać wskaźnik ilości paliwa co sie mogło stać???? Następnie zwiększyła sie ilość oleju zapewne przez przedostanie sie paliwa do oleju i moje kolejne pytanie czy paliwo w oleju jest szkodliwe dla silnika?? Oraz najgorsze po naciśnięci pedału gazu silnik zostaje na wysokich obrotach nie jest to wina blokowani sie linki czy to może być coś związane z gaźnikiem??

PROSZĘ O POMOC

Obroty zostają dość wysokie nie wiem co z tym zrobić a wtyczka raczej trzyma sie dobrze, wiec chyba nie we wtyczce problem ehh:/ trudna sytuacja. Nie sprawdzałem ale jak sie nie zamyka to pewnie jest to za sprawą silnika krokowego mam racje?

Dobrze sprawdzę i napisze pewny jestem że linka sie nie blokuje bo ciagnolem na gaźniku za gaz i wysokie obroty zostawały...