,,kręcą lody"" na stacjach LPG?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć wszystkim.
Mam butlę z gazem w kole, o pojemności około 40-45 litrów (nie pamiętam dokładnie), a mogę w nią nabić około 32-34 l. gazu (tyle mi weszło podczas pierwszego tankowania). Mam przez to mały zasięg na 1 butli więc często bywam na stacjach LPG na szczęście w odległości 5 km od domu mam ich 4. na stacje podjeżdżam gdy na butli zrobię jakieś 200-250 km i najczęściej mieści się jakieś 24-30 l. gazu. Raz podjechałem ze stanem licznika 230 km i jakie było moje zdziwienie gdy zmieściło mi się 36!! litrów , przecież w butli zostało parę litrów(myślę że przynamniej z 5-6 l.) , a tu 36 mi facet dolał, prawie przekroczył całkowity litraż butli że nie wspomnę o 20% bezpieczeństwa.
Gość tłumaczył się tym, że to zależy od ciśnienia w butli (tej dużej na stacji) ciśnienia w mojej butli i wspomniał coś o zaworze. Ale mi coś tu pachnie przekombinowanym licznikiem.
Powodzenia i uważajcie gdzie tankujecie
  
 
U mnie ostatnio jest podobnie, mam taką samą butlę i zawsze wchodziło mi ok. 32-33 litry. Teraz ok. 36 i się zastanawiam czy przestawił mi się zawór odcinający, czy też jest to może skutek wysokich temperatur. Kiedyś facet na stacji LPG mówił mi że najlepiej w upały jest tankować z samego rana gdy gaz w zbiorniku jest jeszcze schłodzony po nocy
pa ka
vajta
  
 
Ściemniacz jeden.

Zaworem się będzie wypierał. Ciekawe czy chociaż czysty
  
 
Również słyszałem opinie, że gaz należy tankować przy chłodnej butli ze względu na zmiane ojętości zbiornika.. a co dozaworu to ściema - wybija zawór w twojej butli w samochodzie po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia, dlatego zawsze powinno wchodzic tyle samo nawet nie wiem czy można to regulować (I lepiej nie ruszać)
  
 
Oj, kręcą - to najłatwiejszy sposób na LPG (trudno do niego dolać wody, czy innego "uszlachetniacza" ). Mi kiedyś na "taniej" stacji wyszło zużycie 17/100 (!!!), jak nigdy nie przekracza 12 max. 14.
Jakoś dziwnie za granicą (Austria, Chorwacja), gdzie sieć stacji jest rzadka i mogliby robić co chcą, do mojej butli wchodziło 42 l, a w Polsce na "w miarę" uczciwej stacji - 43,5.
Ale może to już lepsze niż benzyna z odpadami ropopochodnymi (szwagier trafił) - wtryskiwacz, sonda lambda, kat do wywału.
  
 
Bardzo czesto tankuje gdy mam pustki w butli średnio wychodzi 37-39l rekodzista pod Częstochową zatnkował mi 42 litry. Butla to 45l
  
 
Z tym ,,kręceniem lodów'' na stacjach LPG to nie do końca musi być prawda. To, że do butli wejdzie raz więcej a raz mniej gazu, może być spowodowane ustawieniem zaworu w dystrybutorze. Jeżeli zawór jest ustawiony na większe ciśnienie to ,,wbija'' do butli więcej gazu. Jest to oczywiście zabronione ale jeżeli do każdej butli sprzedadzą 4 - 5 litrów LPG więcej, to mnożąc to razy klientów wychodzi niezała suma (i bez oszukiwania). Ważne jest ile kilometrów przejeżdża się na tej większej ilości gazu. Na stacjach markowych zawsze gazu wchodzi mało (zbiornik 47 ltr. w wejdzie ok. 39) dlatego, że oni przestrzegają prawidłowego ustawienia zaworu ciśnienia bo mają za dużo do stracenia w razie kontroli.
  
 
pewnie masz rację, ale właśnie zatankowanie niby to większej ilości wcale nie pozwoliło przejechać więcej kilometrów, więc sam rozumiesz
  
 
Dlatego ja tankuję na jednej, sprawdzonej stacji niedaleko domu.
A tak przy okazji : Ile trzeszczy gaz koło Ustki ?
Bo w Łodzi 1,32 średnio....