Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
breidak Kraków | 2008-01-04 22:13:37 nie ma alarmu, jest immobilaizer |
Bigelektron TOYOTA SPEC ![]() Katowice | 2008-01-04 22:32:37
jak czuc spalenizne to niema zartow ,trzeba szukac,brak masy lub uszkodzona wiazka. Masz hak holowniczy do przyczepy? Moze wsadziles z tylu zarowke 1 wloknowa zamiast 2 wloknowej,ale to nie tlumaczy kontrolki otwartych drzwi. Moze przy akumulatorze jest jakies skorodowane zlacze ktore poruszyles. |
breidak Kraków | 2008-01-04 23:53:38 możliwe że to ta opcja ostatnia ... czyli
"Moze przy akumulatorze jest jakies skorodowane zlacze ktore poruszyles". Na minusie przewód od klemy przy minusie był odkryty, poprawiałem taśmę izolacyjną, która tam była, nowej nie miałem, planowałem zrobić to w przyszłym tygodniu. Jak to "skorodowanie" działa w rozumieniu technicznym, tzn. jak wpływa na zasialenie całego układu z akumulatora? |
Bigelektron TOYOTA SPEC ![]() Katowice | 2008-01-05 14:16:02
Wybacz ale przez internet tego nie naprawimy,czasem wystarczy spojrzec poruszac tu i tam i zaraz widac ze np wiazka zgnita albo masa od aku na silnik i nadwozie skorodowana,albo slady po wypadku i juz jest jakis punkt zaczepienia. Przez Forum mozna zdiagnozowac z duzym prawdopodobienstwem standardowe uszkodzenia o ktorych wiadomo ze wystepuja i sa powtarzalne w danych modelach. Twoj problem jednak jest nietypowy,ktory moze byc prosty w zdiagnozowaniu ,a moze sie okazac ze zajmie kupe czasu bo gdzies tam costam zalala woda albo sie przetarlo i trzeba szukac. Jedno jest pewne musi to jaknajszybciej obejrzec elektryk. |
breidak Kraków | 2008-01-06 11:12:29 Szczerze mówić nie oczekiwałem pomoc w sensie "co mam zrobić żeby było ok".
Jest świadomy, że moja wiedza nie obejmuje "tajniki samochodu". Gdybym miał schemat instalacji elektrycznej mógłbym dochodzić co i dzie jest nie tak, ale takowego nie posiadam. Autko w poniedziałek idzie do elektromechanika. Wiem, że trudno ocenić co mogło się spalić? Może system jest na tyle ok, że zabezpieczają go bezpieczniki? Pytanie jak teraz cenione są takie naprawy? Zrozumiem, że może być ciężkie do określenia, bo po 1 nie wiemy co jest nie tak. Dzięki za pomoc. |
Bigelektron TOYOTA SPEC ![]() Katowice | 2008-01-06 15:24:48
Ciezko wycenic cos co niewiadomo czym sie okaze.Zalezy to w glownej mierze od tzw dobrej woli i wiedzy mechanika. Ja stosuje przelicznik 100 za godzine po pracy jezeli naprawiam instalacje i w przypadku napraw komputera polowe ceny w jakiej jest praktycznie osiagalny dla klienta. klient wtedy stoi obok i widzi ze jest to czas faktycznie spedzony na naprawie,jezeli jest to staly klient moze liczyc na rabat,jezeli usterka jest blacha to doliczam mu nastepnym razem. W pracy natomiast klienta niema obok,a ja musze okreslic przynajmniej w przyblizeniu kwote naprawy. Przewaznie jak nie wiadomo ile to potrwa ,kasujemy 150 za wstepne rozpoznanie i w ciagu pierwszej godziny jestem juz w stanie okreslic w przyblizeniu co jest powodem i ile bedzie trwala naprawa.Okazuje sie np ze wiazka uszkodzona to wiadomo 150 diagnoza +150 naprawa. Jezeli np wiadomo co jest uszkodzone ,ale naprawa jest klopotliwa bo uszkodzenie jest w trudno dostepnym miejscu i trzeba rozebrac pol auta,to tez wiadomo ile to potrwa i ile nalezy doliczyc. Podstawa jest zawsze stawka roboczo godzinna. Jest jeszcze kwestia umiejetnosci ,jak elektryk jest kiepski,lub niema praktyki w Toyotach to i w 8 godzin nie znajdzie przyczyny ktora moze byc banalna. Wazne jest jedno ty kupujesz usluge w postaci naprawy,a warsztat ci ja sprzedaje i musi w zwiazku z tym okreslic ile cie to bedzie ostatecznie kosztowalo ,slowem musisz byc informowany na bierzaco o kosztach, a nie na koncu. |
PiterK Toyota Carina 2.oD Kraków | 2008-01-06 15:46:24 Popieram zbyt poważna sprawa i tylko elektryk i to dobry elektryk pomoże.
W starszych samochodach to można się spodziewać że kable są już nie pierwszej młodości i coś nie styka , kłopoty z elektryką to jest bardzo upierdliwa sprawa. Ja miałem coś takiego że mi bezpiecznik wywalało w czasie jazdy - skończyło się na konserwacji wiązki i jest ok. A na bezpieczniki to ja bym do końca tak nie liczył i można sfajczyć fure. Pozdro. |
breidak Kraków | 2008-01-06 16:25:37 dzieki za pomoc, podam wyniki po odwiedzinach ... elektromechanika ![]() |
breidak Kraków | 2008-01-07 22:05:12 Witam,
jak miałem napisać tak robie. Auto zrobione i działa bez zarzutu. Powód: Już rozładowanie akumulatora, o którym pisałem było efektem tego co dało się w aucie. W ukrytej skrzynce rozdzielczej (od strony wewnętrzej auta, pod pulpitem po stronie auta), gdzie dochodzą sygnały wejściowe i prowadzone są wiąski elektryczne do podzespołów (lampy, itp.) została zalana jedna z takich kostek rozdzielających, to on zaczą się w wyniku zwarcia palić (z tego co wiem widać było kolor "zielony"). Pytanie brzmi skąd tam się wzieła woda? Ostatnio przy wysokich mrozach szyba zamarzała mi również od wewnątrz. Podobno powodem mogło być to, że dość długo szyba w aucie nie było myte, aprawdzałem to przy tych mrozach i faktycznie coś w tym jest. Ale muszę sprawdzić skąd ta wilgoć w środku. Rozwiązanie: wymiana części kostki, wymiana przewodów z nowymi przyłączeniami do tej kostki (tzn. zrobił mi każdy kabel oddzielnie). Koszt: 200zł, (autko postawiłem o 12.00 odebrałem o 16.30, nie wiem ile dokładnie mu to zajęło) Warsztat: Kraków, telefon: 504048584, p. Piwowarczyk, doświadczenie elektromechanika około 25 lat, robione różne auta. Polecam Dzięki za pomoc. Bigelektron / katowice tobie 100 Zł za pomoc, sorki że tylko wirtualnie ![]() |