Do wszystkich "dzieciatych"

2008-01-09 09:51:38, slawekk pisze:
Jak tak dalej pójdzie to strach będzie dziecku zmienić pieluchę ,albo je wykąpać.

2008-01-09 16:26:33, tomtu pisze:
To mi pewnie córkę odbiorą z brudny samochód.

2008-01-09 18:40:43, MarEsp20 pisze:
1.Nikt na podstawie jednorazowej informacji o nie pomalowanych ścianach nie odbiera w Polsce dzieci.

2008-01-09 20:00:28, piotr_ek pisze:
Przykład z życia i akcji piętro niżej. Lato, słyszę przed klatką jakieś płacze, policjanta sąsiada no i telewizyjny ku*wiszon prym wiodący w całej akcji. Później się dowiaduje, że ponoć dziecko sąsiadów (mieszkają może z pół roku, ale nigdy ani nie słyszałem, ani nie widziałem żadnych akcji itp. - ot zwykła rodzina, nawet moja córka z ich córką się bawiła) z dołu wyszło zapłakane, że tatuś ją bije, a wogóle to wg telewizyjnego kur*iszona to molestuje co najmniej itp. itd. No i się zaczęło. Niebieski misiek odwiedził wszystkich sąsiadów, spisał zeznania, przyjechała opieka w odwiedziny, odbyła się rozprawa w sądzie i nic, bo i nic nie mogło być, bowiem nic się nie stało, no może dziecko klapsa w du*ę dostało - to wszystko. Błędem ojca było, że pozwolił dziecku na podwórko wyjść. Całą aferę nakręcił telewizyjny kur*iszon- chyba z zazdrości, bo sama walczyła z jedną i drugą córką nawet w rozmowach w toku - stąd pseudo telewizyjny kur*iszon. Oczywiście każda z córek ma inne nazwisko, młodsza zwiała do ojca do Hiszpanii, a starsza puściła się z jakimś włochem - ponoć, bo nikt go nigdy nie widział. - telewizyjny kur*iszon - tak dziennikarkę TV nazwał Siara w Kilerze