Przesuniety wahacz??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie mianowicie ostatnio obnizajac zawieszenie zauwazylem ze lewe tylne kolo jest bardziej wsuniete w karoserie niz prawe o okolo 0,5-1 cm, bylem zobaczyc jak jest u mojego wujka w kaszlu i szok jest tez tak samo co moze byc nie tak??
  
 
Na oko nie sprawdzisz moeże buc np. żle wspawany błotnik i tak ci sie bedzie wydawało musiał być geomwtrie sprawdzic
  
 
zgadzam się z przedmówcą - na oko tego napewno nie sprawdzisz...
  
 
Czyli trzeba na diagnostyke, mo|e to byc zle wspawana blacha (nadkole)?? bo pierwsza mysle ze cos z wahaczem i zawieszeniem bedzie
  
 
zobacz czy nie ma nigdzie widocznych mechanicznych uszkodzeń które mogły by powodować takie anomalia...
  
 
hmmm ojciec robil kiedys sam remont blacharki moze cle wspawal nadkole a jesli sie zmierzy szerokosc nadkola?? i porówna oby dwa?? Bo uszkodzen mechanicznych nie znalazlem
  
 
spróbuj, przynajmniej będziesz wiedził czy oba nadkola są dobrze swpawane... a mocowania wachacza są na swoim miejscu?
  
 
A ja na twoim miejscu bym sie nieprzejmowal. Maluch nie jest symetrycznym samochodem i w jakimkolwiek malarze jak dokladnie musie przyjrzysz (szczegolnie w tych, gdzie sa szeroko ustawione tylne kola) to zawsze zobaczysz roznice rzedu wlasnie 0,5 do 1 centymetra. Dwa lata temu jak zakladalem pierwszy raz szerokie kapcie mialem ten sam dylemat, ze cos jest nie tak. Ale sprawdzilem chynba w 7 maluchach i wszedzie jest dokladnie taksamo, wiec zmartwienia sobie odpuscilem.
Sprawdz natomiast, czy nie masz pogietego wachacza - tak dla siwetego spokoju.
  
 
Mocowania s na swoim miejscu
Sprawdze jeszcze ten wachacz i zobacze jesi bedzie oki to sprawdze jeszcze nadkola dzieki jestem spokojniejszy
  
 
nie martw się mój nie miał robionej blacharki i też na "oko" moje prawe bardziej wystaje niż lewe.