Co tam światła... pachołki miejskie i leśne ludy jak policja

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kaczorząd planuje zwiększyć uprawnienia dla pachołków miejskich i leśnych ludów
Temu pomysłowi stanowczo mówimy - WALCIE SIĘ!!!

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2007-02-20 15:11:08 ]
  
 
wklej ten link jak czlowiek
  
 
No to mamy przesrane

Tysiące zakompleksionych antywarsiaffiakófff z najróżniejszych wiosek wylegną na ulicę wlepiając mandaty za co popadnie
  
 
Cytat:
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski już zapowiada, że jego strażnicy nie będą próżnować. "Dobrze, że wpływy z mandatów trafią do naszego budżetu, bo na pewno się nam to przyda. Będzie to większa motywacja do pilnowania porządku" - mówi.


I już wiemy o co chodzi.
Nie jest to poprawa bezpieczeństwa na drogach, bynajmniej.
  
 
Kurwa,przecież straż miejska to są nieudacznicy którzy nie dostali się do policji .No to teraz będzie przejebane.

Proponuję dać takie uprawnienia cieciom, zamiataczom ulic i "agentom" ochrony
  
 
Cytat:
2007-02-21 07:35:21, JaRabbit pisze:
Kurwa,przecież straż miejska to są nieudacznicy którzy nie dostali się do policji .No to teraz będzie przejebane. Proponuję dać takie uprawnienia cieciom, zamiataczom ulic i "agentom" ochrony



to moze jakby kazdy obywatel mogl w roku wystawic 5 mandatow...
ale by byl porzadek !
  
 
Cytat:
2007-02-21 07:35:21, JaRabbit pisze:
Kurwa,przecież straż miejska to są nieudacznicy którzy nie dostali się do policji .No to teraz będzie przejebane. Proponuję dać takie uprawnienia cieciom, zamiataczom ulic i "agentom" ochrony


I sutenerom, sutenerom,,,,
  
 
Cytat:
2007-02-21 10:16:27, Kiniusia pisze:
I sutenerom, sutenerom,,,,



Tja. A jak dawno temu przedstawiłem Ci niezwykle atrakcyjną probozycję biznesową to mnie zbeształaś.
  
 
Zapomnieliście o babciach klozetowych...
  
 
Mnie już nawet "Strażacy Miejscy" nie ruszą

Ostatnimi czasy, poddając się rutynowej kontroli drogowej z "wyjątkowo uprzejmym" funkcjonariuszem na pytanie "... czy mógł by mi pan wyjaśnić powód nałożenia na mnie mandatu w kwocie 200 zł. ..." usłyszałem:

- (najpierw) - Czego ???!!! - była to delikatna uwaga, mająca mnie przekonać, że funkcjonariusz nie usłyszał pytania.

- (a następnie) - ... Nie jesteś dla mnie MŁODY partnerem do rozmowy i nie muszę Ci się tłumaczyć ...

Nie ukrywam, że poczułem się niezwykle doceniony, że pan Policjant pomimo stresującej pracy oraz nawału pracy z jakim przyszło mu się zmierzyć, zdążył jeszcze zauważyć jak dobrze się trzymam, oraz że upływający czas obchodzi się ze mną na tyle łagodnie, że wyglądam w rzeczywistości na łodszego niż jestem

Kontynuowałem więc temat, informując go, że wcale nie zmuszam go aby się przede mną tłumaczył, a jedynie chciałem poznać powód nałożenia na mnie mandatu karnego, gdyż... nie był on ujęty (opisany) na mandacie który otrzymałem do podpisu. Jak wszyscy wiemy raczej ciężko podpisać się pod czymś z czym teoretycznie nie musimy się zgadzać.

W odpowiedzi usłyszałem...

"... jak koniecznie chcesz wiedzieć, to za stan techniczny pojazdu ..."

Ok, myślę sobie. W końcu mogłem czegoś nie dopilnować.
Ku mojemu zdumieniu okazało się, że chodziło o... żekomo zbyt głośny ukł. wydechowy co jest o tyle zaskakujące, że akurat mój wydech jest naprawdę stosunkowo cich i "dobrze wychowany" nawet w górnym zakresie prędkości obrotowych silnika

Naturalnie, padła kolejna trafna uwaga ze strony policjanta...

"... jak chcesz to mogę Ci to udowodnić wzywając "wóz techniczny", ale będziesz tu musiał stać przez min. 2 godziny ..."

Na tym etapie, poczułem się tym bardziej miło gdyż dostrzegłem że z "naszą władzą" łączą mnie już na tyle bliskie stosunki, że nawet zdążyliśmy już przejść na TY

Nie chcąc czekać wspomniane 2 godziny na kolejny radiowóz a jednocześnie śpiesząc się do pracy, grzecznie poprosiłem o uwzględnienie powodu nałożenia kary na dokumencie, który otrzymałem i... odjechałem.

Na "odchodne" otrzymałem jeszcze dobrą radę od mojego nowego znajomego, który poinformował mnie, abym lepiej (cyt.) "... coś zrobił z tym wydechem, gdyż on codziennie patroluje tą ulicę i tym samym może mnie niemal codziennie karać mandatem za ów niezgodność z naszym umiłowanym prawem ..."

Tym samym przestrzegam przed groźbą "zainstalowania" do służby Strażaków Miejskich, ponieważ jeśli w policji służą takie instytucjonalne buraki jak mój nowy znajomy, to aż strach pomyśleć jak będzie wyglądała romowa nt. zasadności przyznania mandatu z motłochem, który się do policji nie dostał... nomen - omen, ciekawe z jakiego powodu?

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Cytat:
2007-02-21 13:26:24, SpeedR pisze:
Na "odchodne"...



... trzeba było poprosić o nazwisko oraz numer szmaty funkcjonariusza i poinformować go, że nagranie rozmowy zostanie przesłane do jakiegoś tam wyższego stopniem (nie znam się)...
  
 
Zcykałeś się SpeedR i spitoliłeś sprawę!
  
 
Cytat:
2007-02-21 11:11:12, piotr_ek pisze:
Tja. A jak dawno temu przedstawiłem Ci niezwykle atrakcyjną probozycję biznesową to mnie zbeształaś.


Tyś jest za mięęęęęttttki,,,,,,,,,,,,,dużo ryczysz na forum a mało mleka dajesz.
  
 
METRO jeszcze nie jest rządem. W tym piśmidle czytałem już tyle bzdur, że szkoda gadać.
Kobar
  
 
Czyżby nadchodził koniec leśnych ludków

PL zamiast straży miejskiej
  
 
Biedni piraci drogowi...
  
 
Cytat:
2008-02-03 13:42:05, Nerwica pisze:
Biedni piraci drogowi...



Leję na pachołków od zawsze!