Przegląd rejestracyjny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
I niech każdy opisuje tutaj swoje konkluzje z odbytych przeglądów
Byłem dzisiaj z Wisienkiem. Niestety sam, bo moje Słonko w pracy i przez to, że nie mogła być na przeglądzie zrobiła tak :
Ale do tematu....
Zawieszenie kazałem poszarpać na wszelkie możliwe sposoby - na bezpieczeństwie nie można oszczędzać - jest gites
Hamulce także w porządku, na ręcznym auto wypadło z rolek
Tylko szczęki niedługo trzeba będzie wymienić - zbierało się na ręcznym zakręty to teraz trzeba świszczeć na nowe szczeny.
Przy najbliższej wymianie oleju czeka nas wymiana uszczelki pod miską olejową bo zaczyna się pocic....
No i wymiana filtra gazu, ale to drobiazg.
Najlepsze jaja jak zaczęli sprawdzać analizę spalin.... Ja blady, że może być coś nie tak....
Benzyna - wszystko w normie.....
Gaz - wszystkie parametry w normie oprócz tlenku węgla......
Diagnosta napierdalał w analizator, a później zwołał resztę załogi bo czegoś takiego na oczy nigdy nie widział. Tlenek węgla - stężenie 0,00
Reasumując - z autka jestem zadowolony ( tfu tfu )
  
 
Analiza spalin - źle jakiś tlenek czy inny azotan. Coś, co powinien zabić katalizator. Zlali to.
Zawieszenie/hamulce - rolki mieli zepsute (ale hamulce mam roczne)
Reszta pierduł - OK
  
 
Rok później
Znowu kazałem przetrzepać auto - diagnosta ( znajomy jeszcze za czasów Łady ) słysząc moje marudzenie, aby wszystko sprawdził, ostatecznie zrobił przegląd chyba większy od tego jaki się robi dla aut po raz pierwszy rejestrowanych w Polsce i ku mojej uciesz nic nie znalazł
Na koniec stwierdził, że sprawdzi czy działa spryskiwacz do szyb i jak nie będzie to nici ze stempelka
Kolejna przygoda za roczek
  
 
Niepamietam jaka jest norma dwutleku wegla ale chyba 0.50 ja mialem na wolnych obrotach 0,50 a na wysokich 2.0 zobaczymy jak bedzie w tym roku juz sie niemiogo teczokec. No i sprawdzanie glosnosci wydechu znowu bedzie
  
 
Cytat:
2005-06-21 21:21:17, Bartek1112 pisze:
...juz sie niemiogo teczokec. ...



To po gruzinsku ?
  
 
Tak po gruzinsku za szybko pisalem i popiepszyly mi sie literki
  
 
Barti - spasuj z alkoholem już dzisiaj
  
 
Bart, nie pal już tego świnstwa

Pozdrawiam - SpeedR
  
 
Teraz będzie brutal ......
Oglądam Esperaki na rynku..... Widzę ceny ...... i stan....
Mam to w dupie.....
Dzisiaj zrobiłem kompletny rozrząd ( pompa wody, pasek, rolka, napinacz ), wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów i miską olejową. Naturalnie wymieniłem olej ( Mobil 1 )
Aha, no i Esperak ma nowiutkiego Goodyear'a - pasek klinowy
Trafię Leganzę jaką chcę i oki.....
Ale takiego Esperaka taniej jak za 14 tysi to nie oddam i jeszcze w mordę przyłożę za tekst "Ale na giełdzie stoją"...
  
 
Cytat:
2005-06-22 22:34:16, DeeJay pisze:
Teraz będzie brutal ...... Oglądam Esperaki na rynku..... Widzę ceny ...... i stan.... Mam to w dupie..... Dzisiaj zrobiłem kompletny rozrząd ( pompa wody, pasek, rolka, napinacz ), wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów i miską olejową. Naturalnie wymieniłem olej ( Mobil 1 ) Aha, no i Esperak ma nowiutkiego Goodyear'a - pasek klinowy Trafię Leganzę jaką chcę i oki..... Ale takiego Esperaka taniej jak za 14 tysi to nie oddam i jeszcze w mordę przyłożę za tekst "Ale na giełdzie stoją"...


ile dałeś za robotę rozrządu z częściami????

jutro czeka mnie to samo więc z ciekawości pytam
  
 
Cytat:
2005-06-22 22:34:16, DeeJay pisze:
...i jeszcze w mordę przyłożę za tekst "Ale na giełdzie stoją"...



  
 
Samochod jest tyle warty ile ktos jest sklonny za niego zaplacic.

Moim zdaniem lepiej jest opuscic troche niz p.... sie ze sprzedaza dwa lata.
  
 
Cytat:
2005-06-23 00:22:39, Kolber7 pisze:
ile dałeś za robotę rozrządu z częściami????



No ja w Olkuszu dałem 100 zł w jednym z droższych i solidniejszych warsztatów, ale bez pompy wody.
A espero było warte 14 tys i będzie warte 14 tys... za 80 lat.
  
 
Części rozrządu wraz z uszczelką pod miskę olejową i pokrywę zaworów zapłaciłem 369 zeta
Wymiana tego wszystkiego to 250 zeta.
  
 
Cytat:
2005-06-23 03:15:54, soop pisze:
Samochod jest tyle warty ile ktos jest sklonny za niego zaplacic. Moim zdaniem lepiej jest opuscic troche niz p.... sie ze sprzedaza dwa lata.



dokładnie....... dla przykładu:

Mój wujek pół roku temu wziąl się za sprzedaż Poldka kombi... rocznik 99, stan jak nówka i 46kkm przebiegu.............

Zaczął od 12 000 zł......a skończyło przedwczoraj na 7500...........

pluł sobie w brodę, że pól troku temu nie sprzedał go za 10 000.... a miał kilku kupców, którzy by tyle dali.......

DeeJay za 14 000 zł nie sprzedasz esperaka.. chyba że znajdziesz napaleńca....... ja dysponując taką kwotą kupiłbym nubirę

niedawno szukałem espero i takich za 14 nawet nie oglądałem

pozdro
  
 
Cytat:
2005-06-23 09:05:48, DeeJay pisze:
Części rozrządu wraz z uszczelką pod miskę olejową i pokrywę zaworów zapłaciłem 369 zeta Wymiana tego wszystkiego to 250 zeta.



wow..... mam nadzieje, że mnie wyjdzie to taniej
zdam relację po południu

pozdro
  
 
Cytat:
2005-06-23 09:18:36, Kolber7 pisze:
DeeJay za 14 000 zł nie sprzedasz esperaka.. chyba że znajdziesz napaleńca....... ja dysponując taką kwotą kupiłbym nubirę niedawno szukałem espero i takich za 14 nawet nie oglądałem pozdro



Powiedziałem, że w mordę dam za takie gadanie
Już dwóch napaleńców jest tylko nie ma dla mnie autka
Chyba że na jakiś czas dorwę jakiegoś kaszla za 200 PLN, który jak się rozypie to zepchnę go do rowu.
  
 
Wracając do meritum
Byłem wczoraj na przeglądzie rejestracyjnym. Espero przeszło go bez zająknięcia, zwrócono tylko uwagę na zbliżający się koniec życia tarcz i konieczność ich wymiany w najbliższym czasie (90000 na oryginałach).
Samochód wyjątkowo nie był przed przeglądem w ASO, pojechałem tam z marszu.
  
 
Cytat:
2005-06-23 20:52:56, DeeJay pisze:
Powiedziałem, że w mordę dam za takie gadanie Już dwóch napaleńców jest tylko nie ma dla mnie autka Chyba że na jakiś czas dorwę jakiegoś kaszla za 200 PLN, który jak się rozypie to zepchnę go do rowu.




miałem się pochwalić cenami ... za pasek i napinacz 258 zł + 120 zł wymiana.....

pozdro
  
 
Cytat:
2005-06-23 09:18:36, Kolber7 pisze:
... DeeJay za 14 000 zł nie sprzedasz esperaka.. chyba że znajdziesz napaleńca...



No właśnie kwestia cen tych aut jest nie do końca sprecyzowana.
Po prostu po przekroczeniu pewnego wieku, auto (niejako !) przestaje tracić na wartości.

Zupełnie inna sprawa to fakt, że po "otwarciu granic" iedy do kraju trafiło ponad milion szrotów, wyklepanych lub pospawanych z 4 innych aut, kupić dobre, zadbane i bezwypadkowe autko jest naprawdę trudno.

Pozdrawiam - SpeedR