MotoNews.pl
  

Escort Kombi MK7 - tykanie, chrobotanie w tylnym prawy kole.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Od ponad miesiąca jeżdżę Escortem kombi z 1996roku i co chwilę wynajduję w nim drobne niedociągnięcia. Wczoraj pierwszy raz wiozł komplet osób i przy wolnej jeździe lub dziurach coś potwornie stukało,chrobotało w okolicach tylnego prawego koła. Gdy jedzie do 3 osób, dzwięk ten nie występuje. Nasila sie podczas skrętu w lewo.
Dodatkowe objawy:
-jadąc na wprost mam kierownice minimalnie skręconą w lewo - musialem ją mocniej skręcać przy komplecie pasażerów
- tylna prawa opona jest bardziej starta - różnice są poniżej mm (opony mają jeszcze głęboki bieżnik). Najbardziej starta wewnętrzna część opony
- Wujek, który tygodniowo robi 1500 km wyczuł przy skręcaniu w lewo, że w pewny momencie jakby tył "wpadał głębiej". Ja tego nie czuje.

Dziś był na wytrząsarce. Wyniki:
skuteczność amortyzacji przód 79%, 82%
statyczne obciązenie kół przód: 353kg, 363kg
skuteczność amortyzacji tył: 68%, 67%
statyczne obciążenie kół tył: 265kg, 262kg.

Macie jakieś pomysły? Jakiś trop?
Sprawa jest pilna, bo w poniedziałek auto idzie do blacharza (łątanie podłogi + wymiana progu), a w weekend mam trasę przez całą Polskę.

Z góry dziękuję za podpowiedzi
pozdrawiam
karbar
  
 
Jedź sprawdzić geometrię zawieszenia i zrób zbieżność.
To co do tego skręcenia kierownicy. Co do tych dźwięków to może tuleje tylnej belki.

[ wiadomość edytowana przez: Jacekm_ dnia 2007-12-15 16:27:49 ]
  
 
Cytat:
2007-12-15 16:24:30, Jacekm_ pisze:
Co do tych dźwięków to może tuleje tylnej belki.



one maja tez wplyw na rownomierne scieranie sie opon wedlug mnie ich wymiana rozwiaze problem
opis naprawy znajdziesz w poradach na glownej stronie
  
 
Ok, dzięki. Na stacji diagnostycznej sugerowano właśnie te tuleje lub sprężyny. W drugim escorcie zużycie tych tulei objawiało się zupełnie inaczej - auto pływało przy większych prędkościach, tutaj tego nie mam. Mam nadzieje jednak, że to właśnie to.

dzieki za sugestie

pozdrawiam
karbar
ps. Umyłem dzisiaj swoją srebrną strzałę - znów się zrobiła śliczna
  
 
Hej.
U mnie działo się to samo...
Po "oględzinach" okazało się, że zużyte jest łożysko koła.
Koszt 20zł i godzina pracy.
  
 
Cytat:
2007-12-16 16:49:37, PiotrekCabrio pisze:
Hej. U mnie działo się to samo... Po "oględzinach" okazało się, że zużyte jest łożysko koła. Koszt 20zł i godzina pracy.



To dlaczego chrobotanie znika powyżej ~35km/h?
Byłem świadkiem kończących się łożysk w Fiescie MK3 i Essie MK7 - dźwięk zupełnie inny.
  
 
Byłem z tym w warsztacie. Wytrząsarka pokazała, że amorki bardzo dobrze, facet pochodził i pooglądał gumy, belke, wszystko - mówi że jest ok. Poprawił mocowanie wydechu. Nie pomogło. Znalazłem za to taki kwiatek:

Jak się porusza tą blaszką(idździe po przewodzie hamulcowym to zobaczycie - uchwyt mocujący przewód hamulcowy giętki do karoseri, po drugiej jego stronie po chwili robi się metalowa rurka) góra-dół, dźwięk jest taki jak "objaw". Niestety facet nie wiedział, jak to na szybko zamontować. Nie za bardzo wiem, jak chwycić od drugiej strony śrubę, nie mam jak się temu bliżej przyjrzeć, nie mam dostępu do kanału.
Jak go można zamontować? Jak był zamontowany?

pozdrawiam
karbar
  
 
A to jest przewód hamulcowy czy pancerz od linki ręcznego? możesz mieć coś w bębnie luźnego i będzie pod obciążeniem się ujawniać. Najlepiej ściągnąć bęben i zaglądnąć czy jest wszystko na miejscu.
  
 
Cytat:
2008-02-04 16:50:08, przemkowal pisze:
A to jest przewód hamulcowy czy pancerz od linki ręcznego? możesz mieć coś w bębnie luźnego i będzie pod obciążeniem się ujawniać. Najlepiej ściągnąć bęben i zaglądnąć czy jest wszystko na miejscu.



Nie wiem, czy jest to pancerz czy przewód :| Ten, który widać na zdjęciu.
Dzięki za sugestie.