MotoNews.pl
1 Lakierowanie (236757/26) - PT
  

Lakierowanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam pytanko - czy Ktoś z Klubowiczów lakierował swojego Esperaka w całości interesuje mnie koszt takiej usługi pozdrawiam sławek
  
 
Tak
..tylko... co z tego ??

Są tak SKRAJNE różnice ...i tak bardzo różne "przyczyny" , miejsca, i inne "opcje" lakierowania , że nie da się jednoznacznie określić ceny

Malowanie ...w moim przypadku ..praktycznie tylko porysowanego autka...kosztowało ..8 tys.zł

Usługa była wykonana w renomowanym , profesjonalnym warsztacie blach-lak. ,a jej poziom i efekt był wysoce adekwatny do bardzo dobrej opinii tegoż serwisu
/cena też ! /
  
 
dokładnie
koszt lakierowania całego auta to kilka-kilkanascie tys zł
  
 
lub pare puszek spreja i lekcja malowania u franko25 a tak na powaznie policz ze byle jaki blacharz lakiernik za malowanie jednego dobrego elementu (bez rdzy i wgniotow) bierze 200-300 PLN. Policz ilosc elementow. Sadze ze byle jaki lakiernik jesli nie bedzie musial walczyc z ruda to wezmie ok 2500k (mi tyle liczyli za malowanie CLIO pare lat wstecz, ale nie malowalem wiec o jakosci sie nie wypowiem)
  
 
Cytat:
2009-09-05 17:42:39, adamesce pisze:
lub pare puszek spreja i lekcja malowania u franko25 a tak na powaznie policz ze byle jaki blacharz lakiernik za malowanie jednego dobrego elementu (bez rdzy i wgniotow) bierze 200-300 PLN. Policz ilosc elementow. Sadze ze byle jaki lakiernik jesli nie bedzie musial walczyc z ruda to wezmie ok 2500k (mi tyle liczyli za malowanie CLIO pare lat wstecz, ale nie malowalem wiec o jakosci sie nie wypowiem)



Dokładnie jest tak, że za 2500 zł nikt nie będzie się bawił w usuwanie rudej. A jak już się za to weźmie to tak, że po pierwszej zimie wylezie. Stąd żeby zrobić porządnie to trzeba zapłacić słono.


Co do spray to się dobrze nimi maluj, tzn trudno nie jest. Oczywiście są kolory z którymi trzeba bardziej powalczyć.

[ wiadomość edytowana przez: Michal7e91 dnia 2009-09-05 17:50:05 ]
  
 
Panowie ja nie wiem skąd wy bierzecie te kwoty u mnie w robocie niedawno malowali Lublina i Transita koszt około 4-5 tysięcy za samochód a jakie gabaryty one mają to każdy wie i moim zdaniem i tak przepłacili.Espero myśle że za 3 koła w Białym można spokojnie pomalować
  
 
Cytat:
2009-09-09 10:42:52, kondziak pisze:
Panowie ja nie wiem skąd wy bierzecie te kwoty u mnie w robocie niedawno malowali Lublina i Transita



Takie auta to można najtańszą farbą olejną przy użyciu wałka malować, a złomero to najczęściej metaliki, a metalik jest dużo droższy i maluje się ze 2x dłużej.
  
 
Kolego, skoro z Ciebie taki "niewierny Kondziak" , mam propozycję:
wybierz losowo z książki telefonicznej miasta wojewódzkiego jakiś serwis blacharsko-lakierniczy i zapytaj o koszty kompleksowego malowanie auta osobowego ..od razu będziesz wiedział z dużą pewnością ...skąd bierzemy takie ceny

Pozdrawiam
  
 
Od kilku lat malujemy Ducato MAXI cena ok 7 tys. bez blacharki, sama usługa malowania z materiałem. Dodatkowe czesci typu uszczelki duperelki extra płatne. Czasami wychodzi nawet do 12 tysi. a jakos malowania "takie se" Te lubliny to chyba odkurzaczem malowali
  
 
Informacja z Warszafki.Najtańsze malowanie Skody Felicji bez naprawy blacharskiej, bez rozbrajania nadwozia, tym samym kolorem ( niemetalikiem) 3500zł
  
 
Cytat:
2009-09-09 10:55:35, piotr_ek pisze:
Takie auta to można najtańszą farbą olejną przy użyciu wałka malować, a złomero to najczęściej metaliki, a metalik jest dużo droższy i maluje się ze 2x dłużej.


Tak zgadza się kolory białe niemetaliki.Tylko nadal mnie zastanawia skąd ta rozbiezność cen bo pamiętam jak swego czasu jeździłem z kumplem do lakiernika i pytał ile malowanie e-classy w starej budzie to mu powiedzial około 3 tysięcy (tylko nie pamiętam czy to cena za metalik czy za zwykły lakier była? i wieżcie mi Panowie bądź nie ja tych cen nie biore z kosmosu.
  
 
Wierzę, że tyle to kosztuje. Tylko dlaczego k...a tak drogo!!! Przecież za taką kasę to można całkiem niezłe auto kupić.