Diesel zapalił ale nie do końca- dla fachowców.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam dziwny problem z moją omesią. (2.3D Kombi rok 1991).Zdarza sie to sporadycznie - na szczęście. Silnik przy rozruchu zaskoczy , ale jakoś dziwnie chodzi. Ma małe obroty , nie reaguje na pedał gazu , strasznie dymi . Po chwili ( 5 - 30 sekund) zacznie normalnie pracować.Czy ktoś z tym juz walczył . Pozdr

[ wiadomość edytowana przez: alis102 dnia 2006-07-24 13:04:28 ]
  
 
zero odpowiedzi -czyżby przypadek tak odosobniony??
  
 
Cytat:
2006-07-24 14:31:56, alis102 pisze:
zero odpowiedzi -czyżby przypadek tak odosobniony??


Tak myślę że to bardzo odosobniony przypadek.
Mineło aż 5 godzin i parę minut i zapewniam Cię że w caaaałym LOBie nikomu przez ten czas nie zadymiło i nie zakręciło- może to dlatego nikt nie odpowiedział.
Natomiast ja odpowiedziałem ponieważ mi właśnie zakopciło i zadymiło i nawet ryknęło z wydechu smrodem ale to pewnie dlatego że z beny zapaliłem a ja przeca na gazie jeżdże no i wtryski reumatyzm dopadł...
  
 
Cytat:
2006-07-24 14:31:56, alis102 pisze:
zero odpowiedzi -czyżby przypadek tak odosobniony??


Świece żarowe, wtryski , pompa , głowica , pierścienie itd.
I w tej kolejności powinieneś sprawdzać
  
 
Wiem, że to stary post ale może dostanę odpowiedź od autora

Mam ten sam problem i u mnie najprawdopodobniej wina kompresji, bo jest do banie ale chętnie dowiedziałbym się jak w końcu zakończyło się u Ciebie.

Pozdrawiam
  
 
A tak spoko penie lipa, bo nie zauważyłem, że chłop się już nie odzywa kawał czasu :/ Sorki