Kłopoty z odpalaniem....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Problem jest następujący:
Gdy rano, po całonocnym postoju, odpalam przy temperaturze powyżej 21stC auto odpala po 1-4 sek. Gdy temperatura spada, czas odpalania stopniowo się wydłuża i dochodzi do ok 7-10 sek lub za 2 razem. Sytuacja poprawia się, gdy temperatura powoduje zapalanie się grzania świec. Odpala wtedy po 1-3 sek. I tak do -8stC, bo potem coraz dłużej. Trochę pomaga kilkukrotne grzanie świec poprzez przekręcenie kluczyka. Gdy odpali, z rury buchną kłęby dymu szarego, szaroczarnego.
Poprzedniego właściciela zmusiło to do zamontowania przycisku "ręcznego" grzania świec, niezależnie od temperatury otoczenia. I gdy go używam, auto pali po 2-4sek. ale gdy jest -15stC, wymaga to kilkukrotnego "ręcznego podgrzewania świec".

Dwie rzeczy są pewne:
1. To nie cofanie się paliwa,
2. To nie filtr paliwa.

Więc co?
Może jest zbyt dużo paliwa w komorze spalania (przepuszczające uszczelniacze, lejące wtryski?) i przy wyższej temperaturze to paliwo jest b. lotne (?), a przy niższej to sama ciecz (tak sobie dywaguję)
  
 
swego czasu jak mialem porzadny samochod zwany potocznie beczka, byl tam silnik 2,0 D tez mialem taki problem, do -10stop palil wmiare normalnie ponizej masakra, robilem wtryski, pompe wszystkie te tansze czynnosci i szerzemowiac nic to nie dalo, no moze prawie nic, pojechal na sprawdzenie silnika no i okazalo sie ze silnik byl dno.
Nie mowie ze to jest i u Ciebie, ale podjedz na regulacje wtryskow i sprawdzenie pompy, moze cos pomoze
  
 
Sprawdź świece. Pierwsze co bym zrobił.
  
 
Cytat:
2006-09-12 16:46:59, sewcio pisze:
Sprawdź świece. Pierwsze co bym zrobił.



czytaj, przeciez napisal ze jesli wlaczy grzanie swiec to odpala bez problemu
  
 
Świece NGK do tego silnika wymienione ok 10kkm temu. Po wymianie nie było zmiany w odpalaniu.
  
 
Cytat:
2006-09-12 17:21:28, Brutal pisze:
czytaj, przeciez napisal ze jesli wlaczy grzanie swiec to odpala bez problemu



czytaj, napisał też, że kilkukrotne grzanie świec pomaga, więc można było pomyśleć, że ma jedną lub kilka spalonych...
  
 
Zgadzam się z kolegami. Świece raczej siedzą.
  
 
Cytat:
2006-09-14 16:25:10, josple pisze:
Zgadzam się z kolegami. Świece raczej siedzą.



josple, no co Ty, przecież napisał 3 posty temu, że wymienił i nic nie pomogło...
  
 
Czesc wszystkim czasem mam kłopot z odpalaniem,mam samochód na gaz.Ma ktoś coś podobnego,wtedy musze trzymać gaz naciśnięty by odpalić po kilku sekundach odpala.Zna ktoś powód?POZDRAWIAM
  
 
Cytat:
2006-09-15 18:51:18, cmarkk4 pisze:
Czesc wszystkim czasem mam kłopot z odpalaniem,mam samochód na gaz.Ma ktoś coś podobnego,wtedy musze trzymać gaz naciśnięty by odpalić po kilku sekundach odpala.Zna ktoś powód?POZDRAWIAM



tak, ja znam, masz cos rozwalone
  
 
Witam

Mam troche inny problem z odpalaniem, ale niedoszukalem sie podobnych tematow na forum - jezeli jestem w bledzie to podeslijcie linki please.

Po ostatniej wymianie czujnika polozenia walu korbowego samochod palil praktycznie idealnie przez caly czas i nie mam z tym nadal zadnego problemu ale juz tylko gdy silnik jest nagrzany.

Moj problem objawia sie z rana (zaczelo sie dopiero w tym tygodniu po odczuwalnym ochlodzeniu i duzo wiekszej wilgotnosci), a wyglada tak ze samochod odpala po bardzo krotkim czasie (normalnie) ale zamiast wejsc na wyzsze obroty (powinno zadzialac ssanie) to obroty od razu spadaja na 500-600 i silnik pracuje bardzo nierowno. Lekarstwem na to jest wylaczenie silnika i ponowne odpalenie - wtedy wszystko wraca do normy (ssanie dziala). Pomimo tego ze obroty sa na poziomie 1k-1,5k (po drugim odpaleniu) w pierwszym momencie gdy chce ruszyc, samochod jakby nie mial mocy. Po chwili problem ustwepuje i zapominam o sprawie do kolejnego poranka gdy wstaje do pracy. W dzien samochod moze stac 8-9h i nie mam podobnych problemow. Powiem od razu ze przed odpalaniem sam. czekam az zgasna wszystkie kontrolki.

Licze na wasze wskazowki lub podeslijcie mi jakies linki jezeli to juz faktycznie bylo na forum. Nie rozpoczalem nowego watku wiec nie wklejajcie mi tej ... tablicy.

Pozdrawiam
Togan
  
 
Cytat:
2006-10-06 08:38:43, togan pisze:
Nie rozpoczalem nowego watku wiec nie wklejajcie mi tej ... tablicy.



sprawdź kody błędów na początek, bo inaczej zaczniemy wróżenie z fusów.
  
 
dzisiaj postaram sie znalesc troche czasu i to zrobic - odezwe sie najprawdopodobniej w poniedzialek z konkretnymi informacjami.
  
 
Witam

Wyskakuje mi blad 31 co odpowiada chyba za czujnik polozenia walu korbowego. Jezeli to prawda to istnieje duze prawdopodobienstwo, ze mechanik, ktory wymienial mi ten czujnik jakies 2 miesiace temu nie skasowal bledu. Jezeli ten blad powinien sie sam wykasowac (po 20 odpaleniach) to nie mam pojecia dlaczego tak jest.

Dzisiaj w nocy ostro padalo i wyglada na to ze z odpalaniem jest coraz gorzej. Nad ranem silnik zalapywal i od razu gasl. Dopiero za trzecim razem wszedl na normalne obroty (takie jak na ssaniu). Nie jest przeciez jeszcze tak zimno wiec wydaje mi sie ze ma to cos wspolnego z wilgotnoscia.

Czekam na jakies wskazowki i porady

Togan
  
 
Ten błąd zawsze się pojawia jak sprawdzasz na wyłączonym zapłonie.
Sprawdzałeś stan połączeń pomiędzy czujnikami (temp. powietrza zasysanego, przepływomierzem, itp), elektrozaworem od wolnych obrotów, modułem zapłonowym a komputerem??
  
 
Witam
Sprawdzilem stan wymienionych ponizej polaczen elektrycznych psikajac w nie srodkiem przeczyszczajacym i wyciagajacym wilgoc. Po tym zabiegu problem zniknal - mam nadzieje, ze na zawsze. Okazalo sie, ze jeden gumowy uszczelniac (tuba zabezpieczajaca konektor i czesc przewodu) byl rozerwany i prawdopodobnie dostajaca sie do srodka wilgoc byla powodem problemow z kontaktem pinow na wtyczce i konektorze.

Dziekuje za wasze porady
Pozdrawiam
Togan
  
 
Wracając do tematu moich kłopotów z porannym odpalaniem. W połowie grudnia ub.r. pojechałem do ASO Nexteam celem wgrania nowego softu do ECU. Okazało się, że mam ver 1 (oryg) i wgrali mi ver 3 (w tym specjalny moduł do likwidacji trudnego zimnego startu). Kilka dni po wgraniu, oprócz wyższej temperatury załączania się grzania świec żarowych (z ok. 8*C na ok. 15*C) i odrobinę krótrzego kręcenia przy odpalaniu - diametralnej różnicy nie zauważyłem i myślałem, że zmiana softu pomogła mi połowicznie. Na początku br. sprawdziłem u elektryka rozrusznik (pisałem na forum) i po wyroku - naprawa (teraz kręci o połowę szybciej - tak na ucho). I to był strzał w dziesiątkę, choć z zamkniętymi oczami . Efektem tego jest to, że zmiana softu - owszem - ale wraz z naprawą rozrusznika dała całkowicie pozytywny efekt: nie muszę już ręcznie podgrzewać świec. Kłopoty z odpalaniem u mnie od temp. grzania świec (ok.9*C) do ok. 21*C zostały wyeliminowane. I jest to zasługa softu i naprawy rozrusznika. Robiłem testy w tych temperaturach i zawsze odpalał. Czasami po 0,5sek, a czasami po 3sek. Tak więc do x20dth polecam wgranie nowego softu jak i przyjrzenie się rozrusznikowi (kolejność czynności dowolna )