Nie odpala, nie kręci.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

W moim Escorcie 99r. 1600 cm wyskoczył nagle taki problem. Wczoraj rano po przekręceniu kluczyka auto nie odpaliło, słychac było włączającą się pompę paliwa,brak reakcji rozrusznika. Natomiast auto bez problemu odpliło z popychu. Całą noc akumulator był ładowany, dzisiaj rano próbowałem uruchomić auto i znowu to samo. Czy może to być wina nagle zesutego akumulatora, czy może przyczyny trzeba szukac gdzie indziej?

  
 
elektryka Ci padła
  
 
Elektryka? Jesli mażna coś więcej.
  
 
Na pierwszy ogień sprawdź rozrusznik ale równie prawdopodobne może być że padł wyłącznik pod stacyjką. Jedno i drugie jest równo prawdopodobne i dość łatwe do sprawdzenia.
Powodzenia.

P.S.
Zapomniałem dodać, że jeszcze może bezpiecznik od rozrusznika ale to mniej prawdopodobne - bezpiecznik znajduje się przy akumulatorze.

[ wiadomość edytowana przez: R_O_Y dnia 2008-02-10 14:40:12 ]
  
 
Dziękuje za podpowiedz.
  
 
ja to bym najpierw posprawdzał bezpieczniki ( prawdopodobnie sa dobre ale sprawdz) a jak nie to na 90 % to szczotki w rozruszniku cie sie skonczyly. szczotki to wydatek 30 zł plus robocizna.
  
 
Jak tylko wyzdrowieje, zabieram sie do roboty.
Dziękuje za zainteresowanie.
  
 
Przy akumulatorze powinienes miec kabelek sredniej grubosci. Jest pojedynczy i jest polaczony na srodku czarna wtyczka i gniazdkiem. Jest to "sterowanie" rozrusznikiem. Wtyczka ma jakies 3-4 cm. Rozepnij to i podlacz do (+) to zalaczy rozrusznik.
Jesli nie jestes pewien to nie rob tego tylko zrob zdjecie akumulatora i kabelkow dookola a ja dokladnie powiem Ci ktory to jest. Niestety nie mam opcji zrobic zdjecia i wkleic.
Pozdro
PS pamietaj aby stacyjka byla wlaczona I, luz i reczny zarzucony

[ wiadomość edytowana przez: Kleryk-UK dnia 2008-02-12 14:36:02 ]