Instalacja gazowa z kolektorem plastikowym

Cytat:

2005-10-04 22:54:43, mbadzio pisze: Witam wszystkich. Ponieważ cena paliwa doszła juz do monstrualnych wymiarów postanowiłem założyć instalację. Problem jest jednak taki, że w mojej 520 mam plastikowy kolektor a nie mam zamiaru wcale wydawać 5000 na sekwencyjną instalację. Słyszałem, że niektórzy zakładają zwykłą i tańsza. Chciałbym mieć większy obraz tego problemu, więc może znajdzie się ktoś na forum mający u siebie tańszą "butlę" i podzieli się swoimi spostrzeżeniami. Dzięki

Będę szczery,masz fajny motor,ale na zwykłej instalacji nie pojeżdzisz,ten silnik tego nie toleruje,niestety!Bedzie strzelal,chyba że nauczysz sie wkładac rurki podcisnieniowe( w najlepszym przypadku).Albo kupisz wszystkie nowe cewki,przewody,świece,a i tak bedziesz miał stres!Ten silnik toleruje tylko sekwencję,a jak ktos będzie ci wciskał że mu jeżdzi to nie słuchaj,bo to tylko chwilowe jego szczęście,do momentu jak mu nie jebnie!

Cytat:

2005-10-05 09:09:04, biem pisze: Kolektor w M50 jest faktycznie plastikowy? A ja myślałem, że to tylko obudowa, taka atrapa na silnik...

Niestety!Plastik,fabryka zmniejsza koszty produkcji oraz ciężar całego auta.

a nie można kupić metalowego kolektora i założyć??

Cytat:

Będę szczery,masz fajny motor,ale na zwykłej instalacji nie pojeżdzisz,ten silnik tego nie toleruje,niestety!Bedzie strzelal

mogę pokazać ci kilkunastu właścicieli bmw plastikowymi kolektorami dolotowymi jeżdżących na gazie bez sekwencji, którym nic się nie dzieje.
jeśli kolego piszesz o sprawności całego układu zapłonowego to ja uważam że bez względu na to czy mam plastikowy kolektor czy metalowy i czy jeżdżę na gazie czy nie, to i tak instalacja zapłonowa powinna bys w 100% sprawna. ty może preferujesz inne rozwiązania i masz do tego prawo.
podsumowując.
jeśłi gaz jest dobrze założony i układ zapłonowy jest ok, możesz bez sekwencji jeździc na gazie długo, długo. dodam, że ja mam najzwyklejszy gaz i w ciągu ponad 30 miesięcy ani razu mi gaz nie strzelił (odpukać). dodam jeszcze że przewody mam założone beru i świece też tej samej firmy.
P.S.
jak słyszę czy czytam że do takiego a takiego silnika to tylko sekwencja to od razu na tym etapie podejmuję decyzję o nie czytaniu dalszego ciągu czyichś wypocin.
oczywiście pomijam straty mocy w przypadku założenia zwykłej instalki. nie wiem kto wymyślił coś takiego, że jak plastikowy dolot to już może strzelać. to czy gaz strzela czy nie NIE JEST UZALEŻNIONE OD MATERIAŁU Z JAKIEGO ZROBIONY JEST KOLEKTOR DOLOTOWY!!!
pozdrawiam

Cytat:

2005-10-05 17:12:30, biem pisze: Zgadza się ale jak już pieprznie przy trochę zużytych świeczkach lub kablach w plastikowy kolektor to może go po prostu rozsadzić. Nie można raczej tego powiedzieć o kolektorach ze stopów. I o to chyba chodzi.

Ale ponoc w M50 sa kolektory plastikowe coprawda ale ponoć trwałe jak cholera pzdr

Cytat:

. P.S. jak słyszę czy czytam że do takiego a takiego silnika to tylko sekwencja to od razu na tym etapie podejmuję decyzję o nie czytaniu dalszego ciągu czyichś wypocin.

Kolego,to nie są wypociny tylko spostrzeżenia i rozmowa z innymi użytkownikami,nie jesteś "guru"który wie wszystko najlepiej,więc uszanuj opinię innych.To że Tobie nie strzeliło nic nie znaczy,bo znam użytkowników którzy już dwa razy zmieniali kolektor dolotowy,nowe cewki i świece i bum!Kolega był nadgorliwy i założył świece Beru 4elektrodowe,ponoć jak się okazało był to błąd,bo ponoć nie mogą być takie świece.Reasumując:nie ma żadnej reguły dlaczego czasami strzeli.Pozdrawiam

Cytat:

2005-10-05 21:13:20, krzysiek77 pisze: strzelił mi tylko raz, ale na BENZYNIE.

To jest niemożliwe!O ile się rozumiemy o jakie strzelanie chodzi!Mysle że wiesz na jakiej zasadzie to wszystko funkcjonuje?

Cytat:

2005-10-05 21:23:06, broks pisze: To jest niemożliwe!O ile się rozumiemy o jakie strzelanie chodzi!Mysle że wiesz na jakiej zasadzie to wszystko funkcjonuje?

a jednak. sonda lambda zrobiła zwarcie na mase, zrobiło bardzo ubogą mieszanke, nie chciał jechać to dodałem gazu i strzeliło tak, że przepływka i rura od wolnych obrotów poszły sie gibać. myśle, że wiem na jakiej zasadzie to funkcjonuje, ale myśle, że ty niewiesz skoro piszesz,że to jest niemożliwe, bo jest sporo awarii po których moze kichnąć w kolektor na benie.
PS. co do kolektora plastikowego- strzał był potężny, aż widać na wygłuszeniu maski, a kolektor nie ma śladu, oglądałem go ze wszystkich stron(lusterko, latarka), a nawet słuchałem stetoskopem

[ wiadomość edytowana przez: krzysiek77 dnia 2005-10-06 19:10:32 ]

Wow ale się dyskusja rozwineła no no ,dobra każdy ma swoje zdanie ,więc i ja dodam swoje 3 grosze.
Też miałem 325 m50 i jeżdziłem na benzynie ale prawda jest taka ,że na sekwencji też zdarzyły się strzały z rozwaleniem puszki filtra powietrza czy kolektora(było tak w alfie 155 twin sparc) instalka brc seqent.Sekwencja w zasadzie eliminuje ten problem ale zdarza się bum(choć naprawdę rzadko) Poprawnie dobrana instalacja i dobry gazownik+oczywiście na 100% sprawna instalacja i jest git.Jechałem osobiście dwoma 325 na najprostszej instalce (tzw śruba) i 320 też na najzwyklejszej i było ok przepaliłem trochę te auta i nic się nie dzialo.A teraz parę faktów ,aby zwykła instalka chodziła:
1 nowe świece ngk najlepiej odrazu nowy filtr powietrza
2 wydajny reduktor i nie słuchać bzdur typu że 325 tak ma a 320 chodzi lepiej bzdura dobrze dobrany parownik i jest ok
3 bmw najlepiej chodzi z instalacją bez kompa chociaż jest taki wymóg jest na to rozwiązanie polska instalacja silnik krokowy ze śrubą czyli 2w1
4 ustawienie (sorry musi więcej spalić) zbyt uboga mieszanka też może strzelać no i wypalają się wtedy zawory i przegrzewa się głowica
5 spadek mocy nieunikniony(zwężka dolotu robi swoje) nawet jak przełączysz na bezynę też już będzie słabszy
6 zawsze trzeba gasić auto na benzynie ,bo po pierwsze to gaz który się niewypalił wybucha przy odpaleniu , a po drugie to jest na to sposób jest tzw. dopalacz gazu sprytne urządzonko -wyłączasz silnik a on jeszcze chwilę chodzi żeby dopalić gaz.
7 plastuś w m50 jest bardzo mocny robienie w nim dziur na gwizdki i klapki to bzdura jak ma go rozwalić to nic nie pomoże a tak może tylko ciągnąć lewe powietrze niewspomnę o tym że pewnie większość gazowników wierci dziury bez ściągania kolektora więc zadam wam pytanie co dzieje się z paprochami po wierceniu

Cytat:

2005-10-08 16:49:02, eryk325e36 pisze: Wow ale się dyskusja rozwineł..... o tym że pewnie większość gazowników wierci dziury bez ściągania kolektora więc zadam wam pytanie co dzieje się z paprochami po wierceniu

masz wiele racji. dodam, że w kolektorze wierci sie specjalnymi wiertłami, zaprojektowanymi tak, aby te paprochy nie leciały do środka, skuteczności nie potwierdze.