Skilowałem na światłach hondę civic type-r :-)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jadę sobie po kobitę, zatrzymuję się na światłach, a obok staje czerwona honda. Zerkam na znaczki i widzę dumne napisy 'type-r'. Myślę sobie - nonono, niezłe cacko. Spojrzałem ukradkiem na kierowcę a on spojrzał w tym samym momencie na mnie. Zawstydzony spuściłem wzrok - gdzie mnie tam się 90 konną kabaryną mierzyć z takim potworem. Jednak nie wzruszyło to kierowcy hondy i gdy zapaliło się zielone ruszył z piskiem. Honda była już daleko z przodu a mnie jakby benzyna zaczęła krążyć w żyłach i pocisnąłem złomiaka. Ale delikatnie. Znam to skrzyżowanie i wiem, że za 200 metrów są następne światła. Civic już stał tam na czerwonym, a ja wiedząc, że tam jest zielona fala przyczaiłem się jak ukryty smok. W odpowiednim momencie wcisnąłem gaz i gdy dojeżdżałem do świateł zrobiło się zielone. Ja miałem jakieś 70 na liczniku, on stał. Był bez szans

Za 500 metrów następne światła. Stanęłiśmy obok siebie, spojrzałem na gościa - nie odważył się spojrzeć mi w oczy przełykając gorzką ślinę porażki Gdy zapaliło się zielone - wyrwał z piskiem by udowodnić swoją wyższość, a ja spokojnie - sprzęgło, jedyneczka, gaz, majestatycznie ruszam... nie kopie się leżącego
  
 



Robert, zalatwiłeś go jak prawdziwy japoński ninja
  
 
Cytat:
2008-02-08 23:20:36, Robert_S pisze:
Zerkam na znaczki i widzę dumne napisy 'type-r'.



Ale Bartka1112 w Skodzie RS niczym byś nie objechał.

PS. Kolega w robocie na fiata stilo nalepkę 4x4 se walnął. A gostek starawy już... koło 50-tki!
  
 
Cytat:
2008-02-08 23:27:21, piotr_ek pisze:
Ale Bartka1112 w Skodzie RS niczym byś nie objechał.



Co więcej, Bartka Skoda spaliłaby podczas wyścigu ok. 6l. PB/100km.

  
 
Cytat:
2008-02-08 23:29:12, -JACO- pisze:
Co więcej, Bartka Skoda spaliłaby podczas wyścigu ok. 6l. PB/100km.



  
 
nie miałbym szans ze skodą... czak norris i skoda bartka nie zatrzymują się na czerwonym
  
 
Swoja drogą, jak przeczytałem tytuł wątku, przpomniałem sobie jak to KeyJay miał w zwyczaju killować, swoim super Espero "w gasssie", na światłach wszystkie superfury, każda po 100kPLN, które zapewne nie miały nawet chęci ścigać się z jego rupieciem

To były czasy


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2008-02-09 00:36:29 ]
  
 


mnie zawsze śmieszą "młodzi gniewni" w rajdowych hondzinach.
Zawsze jak staniesz obok takiego na swiatłach to już wiesz że koleś będzie się ścigał.

Najbardziej lubie prowokować takich leszczy - gdy skęcam w prawo
Staje na światłach, patrze sie na gościa, wymownie brzmiąca pragazówka, koleś słysząc to momentalnie kuli się w fotelu, zaciska dłonie na kierownicy, wkłada jedynke i czeka na zmiane świateł trzymając już ze 3-4 tys obr/min.
Zapala sie zielone, hondzina rusza z piskiem - "cudowny" przedni napęd........a ja sobie grzecznie skęcam w prawo
  
 
Noi co, jak chce się ścigać, to niech się ściga..
tylko niech nie podnieca się, że objedzie Fiata 126P
  
 
Cytat:
2008-02-09 04:03:51, Tomek-Mydlowski pisze:
Najbardziej lubie prowokować takich leszczy - gdy skęcam w prawo



To mi się podoba! Muszę zacząć stosować!
  
 
Cytat:
2008-02-09 04:03:51, Tomek-Mydlowski pisze:
Najbardziej lubie prowokować takich leszczy - gdy skęcam w prawo Staje na światłach, patrze sie na gościa, wymownie brzmiąca pragazówka, koleś słysząc to momentalnie kuli się w fotelu, zaciska dłonie na kierownicy, wkłada jedynke i czeka na zmiane świateł trzymając już ze 3-4 tys obr/min. Zapala sie zielone, hondzina rusza z piskiem - "cudowny" przedni napęd........a ja sobie grzecznie skęcam w prawo


No to spróbuj stanąć obok takiego na światłach i gdy zapali się zielona strzałka to rusz. Gościu wystrzeli na czerwonym jak z procy jak zobaczy, że Ty ruszasz. No i jest szansa ogromna, że to będzie jego ostatni taki "wystrzał" tym samochodem. A przy dobrym układzie to jeszcze 500 za czerwone będzie
  
 
Cytat:
2008-02-09 11:01:26, Gacolot pisze:
Gościu wystrzeli na czerwonym jak z procy jak zobaczy, że Ty ruszasz.



To debil jakiś. Nawet na wyścigach to nie sąsiad decyduje kiedy startujemy, a światła.
  
 
Ale takich jest całkiem sporo. To była moja ulubiona zabawa jak jeszcze miałem malucha Ostro ruszyć na czerwonym i zaraz po hamulcach, a gośc obok leci na czerwonym przez skrzyżowanie
  
 
Ale to mądre
Po pierwsze on głupi - jak ruszy
Po drugie ten kto prowokuje głupi - ktoś akurat moze przechodzić po pasach

Adaś po Tobie głupoty się nie spodziewałam

No dobra wytłumaczył Cię wiek
  
 
Cytat:
2008-02-09 15:20:18, basis pisze:
Adaś po Tobie głupoty się nie spodziewałam



Ojciec mój... 50-cio latek lubiał wystawiać poldkiem 1.6 GLI gości w Łolkushu na policję. Światła... czerwone... zółte... zielone... start 200m pod górkę... a za górką niebiescy
  
 
Cytat:
Noi co, jak chce się ścigać, to niech się ściga..
tylko niech nie podnieca się, że objedzie Fiata 126P



Ja mam Fiata 126p co ma 2 rury wydechowe i specyficznie wygląda

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1fb53e7f58d244b2.html



[ wiadomość edytowana przez: Ikarus260 dnia 2008-02-09 16:52:52 ]
  
 
Cytat:
2008-02-09 16:37:08, Ikarus260 pisze:
Ja mam Fiata 126p co ma 2 rury wydechowe i specyficznie wygląda



Zapewne jak go "prowadzisz" to masz branie pod chamówą
  
 








[ wiadomość edytowana przez: Ikarus260 dnia 2008-02-09 17:01:00 ]
  
 
ikarus mam do ciebie takie pytanie-weż mnie uświadom - bo mam juz ponad 30 lat i od dobrych 15 lat zastanawiam się po jakiego.......uchyla się w kaszlu tą tylnią klapę-czyżby tak grzały sie te 2-cylindrowce?Ja jak swojego czasu takiego miałem to chociaż ostro dostawał po gazie nic mu się nie działo,a z tego co pamiętam pierwsze maluchy były testowane na sycylii a jak wiadomo to tam jest trochę cieplej niz u nas w polsce....No i chyba wiesz że takie otwieranie klapy drastycznie zwiększa opór aero więc i osiagi...
  
 
Ja tam uchylałem, bo ładnie mi sie jakoś to prezentowało, a i jakby chłodniej było w silniku Dali w standardzie takie coś do jej podtrzymania to i sie używa Narazie Maluszek stoi, bo mam Esperaka Ale użyje go znowu latem. Ma leprzy sprzęt grający niz w Esperaku Muza nieźle daje Jestem Fanatykiem tak jak i 125p Tyle, ze 125 nigdy nie miałem