Wskaźnik temperatury silnika, jak powinno być?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie dotyczace wskaźnika temperatury. Jak powinno wyglądac jego idealne zachowanie?
W Starletce kolegi dość szybko strzałka osiąga połowę skali i tak zostaje. U mnie mimo naprawy wciąż jakoś nieteges. Kiedy odbierałam autko od mechanika strzałka była w połowie skali ale tam po myciu silnika auto było na chodzie jakis czas. Jeżdżę na codzień krótkie dystanse (do 12km) i strzałka ledwie osiaga pierwsza kreskę na skali. Przed naprawą nie raczyła nawet drgnąć
Więc jak to powinno wyglądać w przypadku idealnym?
  
 
ja mam p8 i u mnie na dystansach ponizej 10km w miescie mam ponizej polowki lub polowke. mysle,ze tak ma byc i nie ma sie czym martwic.
  
 
W moim dieselku zawsze jest w połowie skali.Z tego co wyczytałem na tym forum to norma w Toyotkach.Oczywiście po rozgrzaniu silnika lub przejechaniu mniej więcej 5-10 km.Nie wiem na to miast jak jest z silnikami na bęzynkę
  
 
Jeżeli można przyrównać do corolli 1.3, to u mnie jest tak, że po przejechaniu jakiś 8 - 10 km autko jest ciepłe, a wskazówka jest na połowie skali (przy temperaturze mniej więcej do -5 stopni celsjusza).
A może masz termostat uszkodzony?
Musiałbyś sprawdzic jak szybko wąż który idzie do chłodnicy robi sie ciepły.
  
 
Cytat:
2008-02-12 07:50:05, mech82 pisze:
Jeżeli można przyrównać do corolli 1.3, to u mnie jest tak, że po przejechaniu jakiś 8 - 10 km autko jest ciepłe, a wskazówka jest na połowie skali (przy temperaturze mniej więcej do -5 stopni celsjusza). A może masz termostat uszkodzony? Musiałbyś sprawdzic jak szybko wąż który idzie do chłodnicy robi sie ciepły.


U mnie tak samo jest prawie na połowie choć mam lekkie przekłamania po wymianie tarcz
Może niedogrzany silnik??
  
 
Witajcie!!!
U mnie w corolli po nagrzaniu zatrzymuje sie zaraz pod połową a potem moge jeżdzić cały dzień nawet po mieście i nie ruszy sie . nie wiem jak na odcinkach górskich bo nie sprawdzalem. wcześniej jezdzilem nissanem i też tak było ,znajomi co jeżdzą japonczykami tez tak maja czyli tak ma być. pozdrawiam.
  
 
Po przejechaniu 12km spokojnie powinno pokazywac polowe skali,jesli masz zalaczone ogrzewanie to troszke mniej.
Jak mialem jeszcze Rollke to po przejechaniu ok 5 km wskazowka byla na ok 1/4 skali-tylko ze ja zawsze daje silnikowi troche popracowac na wolnych obotach przez jakas minute zeby sie przesmarowal,potem dopiero ruszam.
Moze termostat Ci sie zawiesza i masz otwarty caly czas duzy obieg.
  
 
czyli moje obawy były słuszne. dzięki za podpowiedzi.
  
 
Cytat:
2008-02-13 18:51:11, babajaga1307 pisze:
czyli moje obawy były słuszne. dzięki za podpowiedzi.


Co było przyczyną??
  
 
otóż Madziu wciąż nie znam przyczyny nieruchawości tego wskaźnika. po ostatniej wizycie u mechanika działał jeden dzień. mechanik wspominał coś, że komputer w autku może mieć pamięć błędu i że jego naparawianie może miec tymczasowy efekt. skłamałabym, gdybym powiedziała, że zrozumiałam o co mogło chodzić.
  
 
Wyjmij bezpiecznik STOP na pare minut to zrestartuje komuter
  
 
Cytat:
2008-02-14 20:51:32, babajaga1307 pisze:
otóż Madziu wciąż nie znam przyczyny nieruchawości tego wskaźnika. po ostatniej wizycie u mechanika działał jeden dzień. mechanik wspominał coś, że komputer w autku może mieć pamięć błędu i że jego naparawianie może miec tymczasowy efekt. skłamałabym, gdybym powiedziała, że zrozumiałam o co mogło chodzić.


nie przejmuj sie on tez nie zrozumial
  
 
Cytat:
2008-02-14 20:51:32, babajaga1307 pisze:
otóż Madziu wciąż nie znam przyczyny nieruchawości tego wskaźnika. po ostatniej wizycie u mechanika działał jeden dzień. mechanik wspominał coś, że komputer w autku może mieć pamięć błędu i że jego naparawianie może miec tymczasowy efekt. skłamałabym, gdybym powiedziała, że zrozumiałam o co mogło chodzić.


Kurcze szok że tacy ludzie zajmują sie naprawą samochodów. przydałby się dobry mechanik
  
 
oj przydałby się, prawda. jeden powiedział, że się nie podejmuje, drugi zadziałał doraźnie. kto mi poleci kogoś w okolicach Katowic, Sosnowca?
  
 
Cytat:
2008-02-16 19:08:05, babajaga1307 pisze:
oj przydałby się, prawda. jeden powiedział, że się nie podejmuje, drugi zadziałał doraźnie. kto mi poleci kogoś w okolicach Katowic, Sosnowca?


Jak nikogo nie znajdziesz do 2 tygodni to mozemy powalczyc...powoli wracam do zycia.
  
 
Cytat:
2008-02-16 22:19:57, Bigelektron pisze:
Jak nikogo nie znajdziesz do 2 tygodni to mozemy powalczyc...powoli wracam do zycia.


babajago bez podlizywania się jak Big proponuje zajęcie sie Twoim autem to nie namyślaj się długo tylko ustalaj wizytę.

A ja też się przypominam
  
 
BigElektronie skorzystać nie omieszkam, ale nie chcę byc niegrzeczna bo domyślam się, że jeszcze nie jesteś w szczytowej formie. Inna sprawa, że juz się boję szukać kogos obcego. Jakoś do tej pory miałam pecha.