| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Nerwica Klubowy Weteran Ford Mondeo ST220 Warszawa | 2008-02-17 20:22:31 Alez maniery.. |
kisztan Klubowy Weteran Ford Focus i jeszcze ... Łańcut | 2008-02-17 20:33:16 Kiedy to w Polsce kierowcy zrozumieją, że pas włanczający służy do rozpędzania auta i "wskoczenia" pomiędzy inne samochody, a nie jak to czynią kapelusznicy, dojeżdżają do końca i czakają na kierunku, kiedy pas się zwolni.
Ech... Misiek, szacunek za to, że nie zjechałeś kobity. |
slawekk Esperak 1,8/Corsa C ... Warszawa Wawer | 2008-02-17 20:44:20 Miałem niedawno podobną sytuację ,ale nie wiem kto prowadził bo w ostatniej chwili odbiłem i ominąłem jełopa. |
misiekwwa Opel Miasto Stołeczne Warszawa | 2008-02-17 20:48:25
No właśnie. A propo to było koło Ciebie włączałem się na wiadukt na Płowieckiej jadąc z dołu od Orlenu w stronę Lublina. Tak jak mówią poprzednicy kapelusznicy zawsze na kierunku do końca dojadą albo beda stac i czekac na poczatku pasa i liczyc na kogos ze ktos sie zatrzyma i ich wpusci. Swoja droga kapelusznicy to chyba z Jazdy Polskiej |
Tomek-Mydlowski Warszawa | 2008-02-17 21:17:35 dobrze że tylko tak się skończyło.
Miałem kiedyś bardzo podobną sytuacje - mój esperak kontra sejak prowadzony przez babe. Prosta, pusta droga, ona rusza, ja za nią, dla pewności patrze sie w lusterko......i PIERDUT Prędkosć prawie zerowa - wiec i uszkodzeń brak - nawet ramka przetrwała. Najlepsze było to, że ja grzecznie awaryjki i wysiadam z samochodu......a baba pojechała - przypuszczam ze nawet nie zauważyła
Widząc babe za kierownicą trzeba niestety uważać i można sobie wmawiać że to męskie i szowinistyczne gadanie, jakieś skrywane kompleksy itp.
Taka jest prawda. Owszem trafiają sie też jełopy płci męskiej....ale w 90% przypadków dziwacznie zachowujący sie samochód na drodze prowadzi kobitka. Pozostałe 9% to faceci nawaleni jak szpadle oraz tacy co to już im bliżej do grobu niż do samochodu. Ostatni 1% to męskie jełopy. Co mnie przeraża - ostatnio kilka razy chciał mnie staranować autobus.....za którego kierownicą siedziała BABA!!!
Niestety wiekszosć kierowców MZA wyjechała na wyspy, a braki są uzupełniane babami |
Outcast Bmw 528i E39 Różyny | 2008-02-17 21:42:48 mnie denerwuje kierowcy w wieku ok 70 lat :/ ich niezdecydowanie itp. jesli ma wykonac jakis manewr i chociaz bylo 10 dobrych sytuacji zeby go wykonac on wybierze 11'ta ktora sprawia najwieksze zagrozenie ( glownie to tyczy sie wlaczania do ruchu i wyprzedzania ) |
Navi Klubowy Weteran Auto wybitnie zastęp ... Lublin / Shire | 2008-02-17 22:05:42
Oj zauważyła... tanie auto, stuka, w Warszawie - przestraszyła się - chyba normalne... Miałem podobną sytuacje w Wawie. Ciemno zimno, deszcz pada, ja na rondzie (chyba waszyngtona) przedemną jakaś kobita w czymśtam, pode mną szyny, na szynach tramwaj i dzwoni . No to ja powolutku do przodu, stres rośni i... puk kobitkę w zderzak (ten od samochodu ). A ona ku memu prowicjonalnemu zdziwieniu zamiast wyjść (i op.. wieśniaka co do dużego miasta przyjeachał), szybki orient lewo prawo i... na czerwonym wycięła przez skrzyżowanie....
[ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2008-02-17 22:07:57 ] |
pyrekcb Klubowy Weteran gumoleon & już nie l ... Warszawa | 2008-02-17 22:22:20 Z mojego doświadczenia za kółkiem powiem, że kobiety o wiele częściej odwalają akcje niezdecydowania i dziwnych manewrów, ale bynajmniej nie tylko one - niedzielni kierowcy gonią...
Codziennie jeżdżę w ciasnym ruchu miejskim, ale najwięcej niespodzianek spotyka mnie.... w weekendy, kiedy jadę np. do mamci na "niedzielny obiadek". Także - nie ma co popadać w rutynę, tylko trzeba miec "oczy dookoła głowy" - zawsze i w każdej sytuacji! A co do meritum - nie wiem, jak wygląda miejsce tej akcji, ale ja często spotykam się z sytuacją zgoła odwrotną - wyjazdy ze stacji (np. przy ciepłowni na Woli), gdzie jakiś debil zaprojektował lekki łuczek przedPołczyńską i kierowcom wydaje się, że mają "rozbiegówkę", a faktycznie wyjeżdżają na prawy pas jadącym "główną"...
|
pawel12356 Daewoo Espero 1.5 16v Czerniak | 2008-02-17 22:37:45 lepiej chyba na tej "rpzbiegówce" nawet stanąc niz wciskac sie na siłe> Zalezy od sytuacji oczywiscie ja tam w miescie i własnie takich sytuacjach bardzo czesto przepuszczam innych(nadrabiam potem na trasie i nie mam żadnego respektu dla teoretycznie mocniejszych aut ) |
misiekwwa Opel Miasto Stołeczne Warszawa | 2008-02-18 07:28:07
I tu sie z toba zgodze. W weekend to jak zobacze i faceta w kapeluszu to tragdedia, a moja przypadlosc byla w sobote· |
kisztan Klubowy Weteran Ford Focus i jeszcze ... Łańcut | 2008-02-18 09:00:52
Jestem odmiennego zdania. Ja zawsze staram się lekko zwolnić i wpuścić kogoś z "rozbiegówki" lub jeśli jest taka możliwość przeskakuję na lewy pas. Tego samego oczekuję od innych kierowców i w miarę możliwości "wciskam się" pomiędzy inne samochody, oczywiście wcześniej nabierając odpowiedniej prędkości. |
pyrekcb Klubowy Weteran gumoleon & już nie l ... Warszawa | 2008-02-18 09:28:34
Moim zdaniem złe podejście... |
lothaar Sympatyk Klubu Espero Peugeot 407 SW Wawa | 2008-02-18 09:45:25
Ja od innych kierowców niczego nie oczekuję. Dlatego zawsze u mnie nr 1 to zasada "ograniczonego zaufania" ... Co do kobiet za kierownicą to owszem większość populacji słabo jeździ ale ja wolę mieć doczynienia z kobietą za kierownicą często świadomą swoich niskich umiejętności niż z facetem któremu się jedynie wydaje, że jest za kierownicą dużo lepszy od kobiety... Natomiast jazdy w kapeluszu powinni bezwzględnei zakazać i mandatami karać... |
kisztan Klubowy Weteran Ford Focus i jeszcze ... Łańcut | 2008-02-18 10:23:25
Oczywiście robię to rozsądnie, nie zajeżdżam nikomu drogi wskakując wprost przed maskę z prędkością 30km/h, po prostu w miarę możliwości zrównuję prędkość i wskakuję. Staram się jeździć płynnie. Wiem, że z perspektywy prowincji i dużej aglomeracji może to wyglądać inaczej, nie mniej jednak takiej zasady się trzymam. |
pyrekcb Klubowy Weteran gumoleon & już nie l ... Warszawa | 2008-02-18 10:29:47
Płynna jazda - o.k., chodziło mi o "oczekiwanie od innych" - jak pisał Lothaar - od innych nie należy niczego oczekiwać, bo się można baaaardzo zdziwić.
Poza tym tworzy się trochę paranoiczna sytuacja - ktoś jadący prawidłowo, swoim pasem, najczęściej jest rugany za to, że nie umożliwia innym płynnego włączenia się do ruchu. A to przeciez jego dobra wola, a nie obowiązek! Przy wjeździe z rozbiegówki zmienia sie pas ruchu i TRZEBA przepuścić jadących tym pasem!!! Koniec kropka!!!
|
lothaar Sympatyk Klubu Espero Peugeot 407 SW Wawa | 2008-02-18 11:34:53
Święto... prawdziwe święto... Pyrekcb zgodził się z tym co napisał Lothaar a Lothaar pomyślał o tym o czym pomyślał Pyrekcb...
To pewnie ten mój nowy avatarek Cię zaczarował... |
andrzej197710 Klubowy Weteran octavia warszawa-grochów | 2008-02-21 11:34:41 tak, ja znam takiego 65-cio latka który już kolejne sprzęgło spalił w kolejnym samochodzie.....biegi zmienia pod koniec obrotomierza i noga na półsprzęgle cały czas....oststnio mało co by go tramwaj przeciął na pół na rondzie.... |