Wyrejstrowanie auta na czas remontu.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kiedys mozna było wyrejstrować auto na czas remontu i nie płacić OC
Ja osobiście wybuliłem juz 700 zł a nawet nie przejechałem metra fiaciną... Moze Coś z tym zrobimy panowie ?? Jakies podpisy, petycja rozesłać po forach ? Nic nie tracimy wysiłek tez nie duzy A Kożyści sporawe
  
 
to chyba musiał być bardzo dawno taka możliwość. A swoją drogą jak auto stoi na zamkniętym prywatnym terenie to nic się nie stanie jak się nie będzie płacić oc, oczywiście wcześniej trzeba wypowiedzieć umowę oc, a nasze petycje raczej nic nie zmienią choć by z tego powodu że dla rządu stare samochody zatruwają środowisko a nie ratują zabytki. Zresztą jak masz żółte blachy to problem znika z opłatami, wiec konserwator zabytków w tej sprawie też raczej nie pomoże.
  
 
Cytat:
2010-02-20 10:54:20, Try3ek pisze:
A swoją drogą jak auto stoi na zamkniętym prywatnym terenie to nic się nie stanie jak się nie będzie płacić oc



Nie wcale, a ktoregos pieknego dnia, przyjdzie list od Ubezp. Funduszu gwarancyjnego czy jak mu tam - z prosba o przesłanie faxem umowy Oc za okres taki a taki. W przeciwnym wypadku karny pajacyk..
Masz dwa legalne wyjscia - zapisujesz sie do automobilklubu i dostajesz znizke na OC w pzu. LUB starasz sie o oponie rzeczoznawcy i wtedy podobno OC mozna nie miec.
  
 
Cytat:
2010-02-20 11:00:51, MCQUEEN pisze:
Nie wcale, a ktoregos pieknego dnia, przyjdzie list od Ubezp. Funduszu gwarancyjnego czy jak mu tam - z prosba o przesłanie faxem umowy Oc za okres taki a taki. W przeciwnym wypadku karny pajacyk.. Masz dwa legalne wyjscia - zapisujesz sie do automobilklubu i dostajesz znizke na OC w pzu. LUB starasz sie o oponie rzeczoznawcy i wtedy podobno OC mozna nie miec.



O tym nie wiedziałem...
Mi powiedziano w Avivie ze jak nie zapłacę to wchodzi komornik. Zaraz do nich zadzwonię i sie zapytam o tego rzeczoznawce

Petycje nic nie dają jak sie ich nie wysyła. Tak jak z tematem starych aut ze wejdzie potęzny podatek ekologiczny czy coś takiego krązyło po necie były protesty i ustawa nie weszła... Tak jak pisałem nic nie tracimy...

Aviva nic nie pomoże muszę szukac rzeczoznawcy we własnym zakresie ale skurwysyństwo...

[ wiadomość edytowana przez: faownik81 dnia 2010-02-20 11:27:43 ]
  
 
faownik bo zeby nie placic avivie musisz jej wymowic umowe - tak to oni moga Ci wyslac komornika bo maja z Toba umowe wazna.
Ale jak nie bedziesz mial oc to zupa - fundusz gwarancyjny moze przywalic kare pare tys pln - niezbyt czesto to robi ale robi.
Jak wyrobisz opinie rzeczoznawcy wo walorach zabytkowych blablabla to nie musisz miec oc caly czas - musisz miec tylko jak jezdzisz. Nie kazda pani w okienku w ubezpieczalni to wie.
  
 
A jak nie mam zabytkowego ? Rocznik 89 zabytkowy na pewno nie jest... Myślałem ze działa to w ten sposób ze rzeczoznawca stwierdzxa ze pojazd nie jeździ i jeździć narazie nie będzie...
  
 
nie. Musi Ci wydac orzeczenie o walorach zabytkowych unikatowosci dla kultury etc. Nie jest to problem ale auto masz za mlode, ztcw musi miec 25lat
  
 
prawda jest taka ze jak policja was nie skontroluje albo jakiś miły sąsiad nie ponformuje funduszu gwarancyjnego to nie mają skąd wiedzieć ze nie masz oc, na rynku jest coś ok 25 firm gdzie można wykupić OC, a może już więcej. nie ma obaw że istnieje w tym pięknym kraju taki system co by to wszystko ogarniał. A jak już przyślą to robisz umowę z jakimś tam gościem którego nie ma na świecie że sprzedałeś auto i wysyłasz im tą umowę, oni będą ścigać kogoś kogo nie ma, a ty potem odkupujesz sobie od niego ten samochód a najlepiej żeby nie było podejrzeń to jeszcze przez jakiegoś znajomego i po sprawie, prawda jest taka ze zrobienie kolejnej umowy nic nie kosztuje. Oczywiście jest to wszystko nielegalne ale jak nie ma innej opcji w tym dziwnym kraju to trzeba jakoś kombinować. Pomyśleć że np przez 2-3 lata płacimy oc to przy dużej pojemności mamy już na polakierowanie całego samochodu, a remonty czasem ciągną się latami.
  
 
takie kombinowanie to jedna wielka bzdura sorry ale to juz nie te czasy, umowy na zula przez znajomego etc - prosze Cie.
A co do funduszu gwarancyjnego to tez sie mylisz, oni maja dane kto gdzie jest ubezpieczony jak najbardziej - wiem bo z tego korzystalem - i jest to dostepne bardzo szybko. Wiec kiedy zaczna scigac to tylko kwestia ich checi a nie mozliwosci technicznych - nie radze tego naduzywac bo mozna sie przejechac. Wiec nie badz taki pewien i nie namawiaj otwarcie do oszustwa i lamania prawa - zwlaszcza, ze tak jak napisalem jest w miare prosta i niedroga metoda na nieplacenie oc jesli masz auto starsze niz 25lat. Przepisy sa jakie sa ale to wynika rowniez z mentalnosci naszego spoleczenstwa - jak by nie bylo nakazu posiadania OC zawsze - to polowa pojazdow by go nie miala.
  
 
jak sie dobrze zagada z rzeczoznawca to opinie wypisze na auto mlodsze niz 25 lat tzn z przedzialu 20-25 powinno dac rade o ile jest to cos ciekawego, z fiatem 125p moze byc roznie moze wymagac wiekszej flaszki poprostu.Ja dostalem bez zadnego gadania czy extra flachy opinie na argente ktora wtedy miala 24lata, teraz chyba sprobuje zrobic na regate ktora ma 21 , trzeba probowac


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2010-02-20 16:47:03 ]
  
 
Cytat:
2010-02-20 16:01:46, Bart128 pisze:
jak sie dobrze zagada z rzeczoznawca to opinie wypisze na auto mlodsze niz 25 lat tzn z przedzialu 20-25 powinno dac rade o ile jest to cos ciekawego, z fiatem 125p moze byc roznie moze wymagac wiekszej flaszki poprostu.Ja dostalem bez zadnego gadania czy extra flachy opinie na argente ktora wtedy miala 24lata, teraz chyba sprobuje zrobic na regate ktora ma 21 , trzeba probowac [ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2010-02-20 16:47:03 ]


ciekawe czy Peugeota j5 mi pod to podciągną

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Trzeba zorganizować petycje... Moze bedzie dla naszych dzieci taniej i NORMALNIE.
  
 
Temat wałkowany wiele razy i ciągle to samo...
Każdy samochód zarejestrowany w Polsce musi mieć opłacone oc na okres jednego roku bez względu na to czy robi rocznie 100000 km czy 2 km...Jedyne odstępstwo to:
1. opinia rzeczoznawcy nt. wartości czy unikatowości samochodu (nie pamiętam jak to się formalnie nazywa, wiadomo o co chodzi)

2. rejestracja jako samochód zabytkowy

Z tym że w obu przypadkach nie omija Cię płacenie ubezpieczenia, jezeli chciałbys tym autem choc na chwile wyjechac (dobre jezeli stoi toto w garazu od 5 lat) masz jedynie możliwość opłacenia go okresowo na okres krótszy niż 1 rok a także nie musisz spełniać obowiązku ciągłości tego ubezpieczenia. W praktyce jest to kupa, bo co z tego że możesz wykupić OC na miesiąc, skoro przepisy wcale nie mówią, iż ubezpieczenie miesięczne musi wynosić 1/12 ubezpieczenia rocznego. Efekt. czasem jest tak iż ubezpieczenie na miesiąc kosztuje 3/5 ubezpieczenia rocznego i się to po prostu nie opłaca.

Co do wyrejestrowania samochodu - przepisy mówią jasno że:

Poijazd można wyrejestrować jeżeli został skradizony, oddany do stacji demontażu pojazdu, sprzedany,zezłomowany za granicą. Dodatkowo taki pojazd nie może byćpowtórnie zarejestrowany, poza kilkoma wyjątkami nie będącymi tutaj tematem. Odstępstwem od tych przepisów są pojazdy ciężarowe powyżej 3,5 tony, ciągniki, autobusy i pojazdy specjalne.

Więc jak widzisz nie jest tak kolorowo a kopanie się z koniem nie ma sensu. Najlepiej zrobic tak jak pisał jaqo, bo najmiej roboty i w miare wymierne korzysci. tylko trzeba miec auto co najmniej 25 letnie...
A co do kombinowania nt. sprzedaży, schowania w szopie itd to juz nie te czasy. po pierwsze f-my ubezpieczeniowe kilka lat temu same dla siebie zaczeły tworzyc taką bazę danych i co roku się ona powiększa a danymi sie wymieniają, a po drugie cał masa danych znajduje sie w cepiku ktory tez sie powieksza z roku na rok i tez na wniosek ubezpieczyciela udziela sie mu informacji nt. samochodu wiec nie ma juz tak kolorowo...

Jak cos pokrecilem to niech mnie ktos poprawi...


[ wiadomość edytowana przez: Poochaty dnia 2010-02-20 17:15:36 ]

[ wiadomość edytowana przez: Poochaty dnia 2010-02-20 17:18:40 ]
  
 
Wszystko napisane poprawnie.
  
 
ad 1 to opinia o wartości historycznej (mam na 124sc)

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
no wlasnie, brakowalo mi słowa. opinia o wartosci historycznej stwierdzająca ze samochód ma wartośc historyczną (samochód historyczny) ale nie jest zabytkiem (białe tablice)
  
 
A to chodzi o unikatowść auta czy wartość historyczną? niewiecie jak to wygląda?
  
 
żaden z tych punktów nie dotyczy szerokiego grona osób ktore remontują nowsze auta.. Auta ktore mają wartość dla nas samych a nie dla Państwa czy konserwatora zabytków.. Wie ktoś gdzie zgłosić taki wniosek ? Do wydziału komunikacji ? Gdzie nasze panstwo przyjmuje propozycje projektów lub protesty ?
  
 
Cytat:
A to chodzi o unikatowść auta czy wartość historyczną? niewiecie jak to wygląda?


o wartosc historyczną. m.in. dlatego musi miec 25 lat. twoje w sumie ma
  
 
No właśnie ma ale zabytkiem to raczej niejest może warto uderzyć do rzeczoznawcy ?