"dziura" w gazie na gazie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Przeszukuję forum już od dwóch godzin, ale nie udało mi się natrafić na problem taki jak mój.

Podczas jazdy na gazie silnik ciężko wkręca się na obroty. Czasem podczas ruszania jest wręcz dramatycznie, źle. Muszę najpierw dać gaz, poczekać dłuższą chwilę na obroty i dopiero wtedy puszczać sprzęgło. Zauważyłem, że przy gazowaniu jest coś w rodzaju dziury w gazie w okolicach 1200-1500obr (tak mniej więcej). Silnik wyraźnie przymula na moment. Na wyższych obrotach i na biegu jałowym jest ok.
Co może być tego przyczyną?

Wszystko wskazuje na to, że muszę się wybrać do gazownika, ale chciałbym już sam mniej więcej wiedzieć gdzie szukać przyczyny.

Przy okazji chciałbym poprosić o polecenie jakiegoś przytomnego gazownika w Katowicach lub okolicach.

A przy drugiej okazji: jak dobrać się do migaczy umieszczonych na błotnikach. Trzeba odkręcać plastikowe osłony nadkoli?
Jeden z moich ślicznych designerskich migaczy rodem z Żuka nie sprostał trudom eksploatacji i co kilka kilometrów wypada, po czym malowniczo wisi na drutach Ciągnę za te przewody i ciągnę, ale złączki nie widać. Od komory silnika też oczywiście dostępu nie ma.
  
 
Co do 1-szego probelmu, to nie mart się. To po prostu turbodziura. tego nie zmienisz. (sorki, ale NMSP)
  
 
Jeżeli chodzi o przedni prawy kierunkowskaz to jest on podłączony do wiązki kabli która idzie do komputera ....tzn w pewnym miejscu tej "komputerowej" wiązki odgałęziają się dwa przewody, które idą do migacza. Doszedłem do tego przez przypadek kiedy naprawiałem sterownik - centralkę centralnego zamka.
Musiałem wtedy wymontować komputer i wszystko miałem "jak na dłoni".
Nie wiem jak jest z lewej strony - pewnie podobnie.

Ale jak piszesz, że ciągniesz i ciągniesz kable ...to przetnij je w rozsądnym miejscu, załóż jakąś odpowiednio małą złączkę, polutuj wsztstko, dobrze zaizoluj i będzie OK.
  
 
Esperynek, to weź no teraz mi znajdź jakiegoś psychoanalityka, który wytłumaczy mojemu Esperakowi że jednak jest wolnossący i ta turbodziura to tylko w jego ECU siedzi

a serio, może ktoś podpowie mi skąd ta turbogazodziura?

mam takie wrażenie że to się nasila przy pełnym zbiorniku gazu, by niemal zniknąć gdy jest pusty. ale sam już nie wiem czy to nie moje widzimisie.

Co do migaczy to rozwiązanie z obrzynaniem przewodów też przyszło mi do głowy, ale chyba nie muszę tłumaczyć że wetknięcie wtyczki do gniazdka bardziej mi się podoba. jeśli oczywiście nie wiąże się z demontażem połowy przodu. nikt nigdy nie wymieniał migaczy?
  
 
Cytat:
dziury w gazie w okolicach 1200-1500obr



espero 1,5 do 2000obr/min wrecz nie ma momentu obrotowego wiec co sie dziwic
  
 
Cytat:
2008-07-18 13:06:37, barcin pisze:
Witam, Przeszukuję forum już od dwóch godzin, ale nie udało mi się natrafić na problem taki jak mój. Podczas jazdy na gazie silnik ciężko wkręca się na obroty. Czasem podczas ruszania jest wręcz dramatycznie, źle. Muszę najpierw dać gaz, poczekać dłuższą chwilę na obroty i dopiero wtedy puszczać sprzęgło. Zauważyłem, że przy gazowaniu jest coś w rodzaju dziury w gazie w okolicach 1200-1500obr (tak mniej więcej). Silnik wyraźnie przymula na moment. Na wyższych obrotach i na biegu jałowym jest ok. Co może być tego przyczyną?



skad masz diesla i to jeszcze na gaz w turbinie w espero?

ps. zaloz zworke
  
 
że się ciężko zbiera z miejsca to ja wiem, ale jest różnica między niskim momentem, a sytuacją gdy silnik wkręcany na obroty na luzie wyraźnie "zatrzymuje" się przy około 1200obr, by dopiero po wyraźnie wyczuwalnej chwili rozkręcać się dalej. gdy nieszczęśliwie spróbuję ruszyć przy obrotach w okolicy tej turbodziury to auto zupełnie nie ma ochoty jechać i dopiero po dobrych kilku sekundach zbiera się do jazdy.
nie muszę chyba mówić, że na skrzyżowaniu te kilka sekund to wieki
  
 
no fakt do 2000 praktycznie jazda jest utrudniona
wielokrotnie jak ruszam dosc dynamicznie na 1 albo potem na 2 to do 2000 nic sie nie dzieje ale pózniej-czasami gwałtownie i niespodziewanie zrywam przyczepnosc--no i powyzej 5000 tez juz nie ciagnie za bardzo

ta dziura na benzynie tez wystepuje?
moze filtr powietrza ?
w espero nie ma zadnej klapki w dolocie zeby mogła sie zawieszac(miałem auto w którym sie zawieszała klapka przepływomierza i były podobne efekty)
  
 
To na 5 ciągnie powyżej 5000 ?


  
 
Cytat:
2008-07-23 00:26:08, Zoltar pisze:
To na 5 ciągnie powyżej 5000 ?


oczywiscie
  
 
Cytat:
2008-07-23 00:19:04, pawel12356 pisze:
ta dziura na benzynie tez wystepuje? moze filtr powietrza ?


na benzynie zachowuje się normalnie filtr mam nowy
  
 
Od kiedy to się dzieje? Czy pojawiło się nagle czy raczej narastało z biegiem czasu? Jaki masz komputer od gazu (jeśli masz)?
Jaki masz parownik i jak długo już pracuje? Kiedy wymieniałeś filtr gazu?

Rzeczywiście, czas reakcji silnika na wciśniecie pedału gazu jest zbyt długi. Przyczyn może byś wiele, ale kilka typów można już sprawdzić (przy załozeniu że masz komputer w instalacji gazowej):
1)zbyt wolna reakcja silnika krokowego od gazu, może to mieć związek z samym silnikiem krokowym ( wpewnych obszarach pracy może się zacinać-brudny, uszkodzony mechanicznie) lub z ustawieniem komputera, który nim steruje

2) duża/bardzo duża odległość od silnika krokowego do miksera, lub też miksera od przepustnicy, to można poprawić, ale wymaga już fizycznej ingrencji w obecną instalację

3) zła interpretacja przez komputer gazowy połozenia przepustnicy przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu, w niektórych komputerach można wpływać na sposób interpretacji położenia przepustnicy w tym na opóźnienie reakcji

4) problem z parownikiem lub filtrem gazu- spowodować to może zbyt małą wydajność , ale byłoby to wyczuwalne bardzie przy wyższych obrotach

Zacząłbym od resetu obu kompów (gazu i samochodu) i ponownej nauki. W następnym kroku trzeba się dobrać do komputera od gazu i zweryfikować/zmienić jego ustawienia.

  
 
dzięki AsterixGal.
komputer to STAG50, parownik zdaje się Lovato i pracuje jakieś 40kkm, a filtru gazu nie wymieniałem, nie wiem nawet gdzie go szukać
nie pojawiło się nagle, raczej narastało.

1) zdejmę go i zobaczę, może coś tam się da wyczyścić

2) odległość jest niemała, ale teraz już jestem pewny, że nasila się to przy pełnym zbiorniku, a znika gdy gazu jest mało. w związku z tym i poradą którą uzyskałem na LPG forum (bogata mieszanka wolnych obrotow i prz ruszanie go zalewa), może to problem z parownikiem?

wybrałbym się nawet do gazownika żeby wszystko pooglądał i wyregulował, ale nie znam w mojej okolicy żadnego. a do takiego pierwszego lepszego to trochę się boję jechać
  
 
Z tego co piszesz to wymagana będzie regulacja parownika. Podobny efekt, gdy się gaz kończy mam i u siebie, ale nie jest on aż tak mocno odczuwalny.
CO do filtra gazu, to jeśli nie był dawno wymieniany (40tys!!!) to zrób to jak najszybciej.
Napisz jak naprawisz problem z gazem, informacja zwrotna zawsze pomaga innym.
  
 
Cytat:
2008-07-23 00:19:04, pawel12356 pisze:
wielokrotnie jak ruszam dosc dynamicznie na 1 albo potem na 2 to do 2000 nic sie nie dzieje ale pózniej-czasami gwałtownie i niespodziewanie zrywam przyczepnosc



Zacznij jezdzic na innych oponach niz zdarte zimówki 165/90/14 jesli tak palisz gumy