Essi nagle zgasł

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie. Chcialem zapytać co moze być przyczyną że mój Essi NAGLE zgasł po klikunastu metrach , gdy wyjechalem z parkingu (jechałem na LPG) . Rozrusznik kręci, ale nie ma iskry w świecach. (świece wymieniałem tydzien temu,kable miesiac temu).
Proszę o pomoc, bo nie wiem od czego się zabrać podczas naprawy
  
 
A może byś napisał jaki silnik masz.
  
 
Kolego moduł !!!!
  
 
Kolego moduł !!!!
  
 
Moze być skrzynka.
A skad wiesz ze nie ma iskry?
  
 
Cytat:
2008-03-07 23:46:52, Drake25 pisze:
Kolego moduł !!!!



a moze czujnik polozenia walu korbowego
  
 
Koledzy...dziękuję za porady. Jeszcze nic w nim nie naprawialem,bo nie mialem czasu. Ostatnio zaczął mi odpalać. Wszystko pieknie ładnie. Ujechalem kilkanascie km i zaczął kichać, parskać, aż zgasł. Po czym nie chcial odpalić, bo nie było iskry. Odstał z 2h i znów zapalił.
Silnik 1.3 (rok 93') .
Macie jakieś nowe pomysły ?Pozdrowionka i szerokości!
  
 
Cytat:
2008-03-08 00:12:50, CKsrv pisze:
Moze być skrzynka. A skad wiesz ze nie ma iskry?



Sprawdzałem po wykręceniu świecy.
  
 
Tak myslalem - wiecej tak nie rob bo moze byc drozej. Tak sie sprawdzalo w polonezach i to ten nie wszystkich.
  
 
Ja tak kiedyś miałem w VW Polo z 91r silnik 1,3.
Czasami się zdarzało, że po przejechaniu kilkunastu kilometrów gasł i nie chciał wogóle palić. Wystarczyło, że postał pół godziny i palił normalnie... Był już u nieskończonej liczby mechaników, elektryków. Po niektórych wizytach pomagało na jakiś czas, a potem znowu wracało "do normy"... Do dzisiaj tak się mu dzieje, choć już nie ja nim jeżdżę.
  
 
Cytat:
2008-03-08 19:55:21, szurmen pisze:
Ja tak kiedyś miałem w VW Polo z 91r silnik 1,3. Czasami się zdarzało, że po przejechaniu kilkunastu kilometrów gasł i nie chciał wogóle palić. Wystarczyło, że postał pół godziny i palił normalnie... Był już u nieskończonej liczby mechaników, elektryków. Po niektórych wizytach pomagało na jakiś czas, a potem znowu wracało "do normy"... Do dzisiaj tak się mu dzieje, choć już nie ja nim jeżdżę.



Ja tak samo miałem w kadecie 89r 1.6 ....też kilku geniuszy go naprawiało... w efekcie 1 elektryk zrobił to w pare minut---to nie moduł (choc nie wiadomo,bo możliwe)ale lepiej najpierw cewke izolować....w spray izolator kup i psiknij ale najpierw osusz cewke bo możliwe że to przebicie...To rada z mojej strony chyba że jesteś z moich okolic to podam Ci na priv namiar warsztatu(godny polecenia) 4x konkretne awarie usunął mi(elektryka)
  
 
Cytat:
2008-03-08 20:18:05, MK5_essik pisze:
Ja tak samo miałem w kadecie 89r 1.6 ....też kilku geniuszy go naprawiało... w efekcie 1 elektryk zrobił to w pare minut---to nie moduł (choc nie wiadomo,bo możliwe)ale lepiej najpierw cewke izolować....w spray izolator kup i psiknij ale najpierw osusz cewke bo możliwe że to przebicie...To rada z mojej strony chyba że jesteś z moich okolic to podam Ci na priv namiar warsztatu(godny polecenia) 4x konkretne awarie usunął mi(elektryka)



Dzięki Wam! Ale myślę, że Twoja odp. będzie najbardziej możliwa. Sprawdzę to w poniedziałek i napiszę. Zastanawiam się także nad badaniem komputerowym.
SZEROKOŚCI !