Wężyki paliwowe z norauto

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wymienialem przewód metalowy idacy od zbiornika do filtra na gumowy kupiony w norauto. dzis ten wezyk zrobil sie miekki jak gabka i zrobila sie dziura przy filtrze i paliwo cieklo. I tu pytanie czy ten wezyk ( juz nie jako produkt norauto ) tylko czy gumowy wezyk moze zostac czy lepiej kupic i zalozyc metal taki jaki byl?
  
 
Cytat:
2008-03-11 17:10:20, misiekwwa pisze:
Wymienialem przewód metalowy idacy od zbiornika do filtra na gumowy kupiony w norauto. dzis ten wezyk zrobil sie miekki jak gabka i zrobila sie dziura przy filtrze i paliwo cieklo. I tu pytanie czy ten wezyk ( juz nie jako produkt norauto ) tylko czy gumowy wezyk moze zostac czy lepiej kupic i zalozyc metal taki jaki byl?


Powiem krótko...głupie pytanie !
1. jeśli już musiałeś...(jakaś awaryjna sytuacja - bo tylko taka tę głupotę tłumaczy)
...to trzeba było kupić przewód gumowy specjalizowany do paliwa a nie jakieś gówno z marketu...(nieważne że ten market wabi się "motoryzacyjnym" )

2.pozostała część Twoich dywagacji jest równie mądra co decyzja nr 1 ...nie chcę Cię obrażać ale ....To pytanie brzmi prawie tak: "skoro o mały włos się nie podpaliłem ...ale jednak się nie podpaliłem ...to czy mogę powtórzyć próbę ?? ".....


Coraz częściej brakuje mi pomysłów...powie ktoś że coraz częściej jestem uszczypliwy...ale też....NIGDY dotąd na naszym forum nie było tylu pretendentów do nagrody Darwina
  
 
Cytat:
jeśli już musiałeś...(jakaś awaryjna sytuacja - bo tylko taka tę głupotę tłumaczy)
...to trzeba było kupić przewód gumowy specjalizowany do paliwa a nie jakieś gówno z marketu...(nieważne że ten market wabi się "motoryzacyjnym" )



Wężyk po pierwsze wcale nie był tani, po drugie było na nim napisane że do paliwa itp. , ale masz też rację bo sytuacja była taka że potrzebowałem auta w nd i akurat w nd tylko norauto było czynne, ale nieważne.

Cytat:
pozostała część Twoich dywagacji jest równie mądra co decyzja nr 1 ...nie chcę Cię obrażać ale ....To pytanie brzmi prawie tak: "skoro o mały włos się nie podpaliłem ...ale jednak się nie podpaliłem ...to czy mogę powtórzyć próbę ?? ".....



I nie chodzi mi o pytanie w stylu nie podpaliłem się więc spróbuje jeszcze raz a o pytanie czy zasadne jest by ten wąż był metalowy jak w oryginale skoro i tak nad zbiornikiem przed samą pompą łączy się na cybant z gumowym.

Więc albo klasa i jakość węża jest hu... albo wynika z tego ze stacja Neste dodaje do pb jakiegoś gówna które w ten sposób działa na węże.


[ wiadomość edytowana przez: misiekwwa dnia 2008-03-12 07:45:24 ]
  
 
Ja swego czasu w espero wymieniałem skorodowane przewodu paliwowe i mechanik założył mi jakieś plastiki albo coś innego ale na pewno z tworzywa. Twiedził, że to jest nawet lepsze niż przewody metalowe bo nie korodują. Ponieważ nie znam się na autach przyjąłem to za dogmat. Powiem, że z tymi przewodami nic się nie działo.
  
 
Cytat:
2008-03-12 07:43:39, misiekwwa pisze:
......zasadne jest by ten wąż był metalowy jak w oryginale skoro i tak nad zbiornikiem przed samą pompą łączy się na cybant z gumowym.


Ktoś mądrzejszy od ciebie wymyślił, że tam ma być przewód metalowy i nie zrobił tego bez powodu, a rozumując twoim sposobem,to po co są metalowe przewody hamulcowe, skoro przy kołach są "gumowe" . Może lepiej całość wymienić na gumowe?

Cytat:
Więc albo klasa i jakość węża jest hu... albo wynika z tego ze stacja Neste dodaje do pb jakiegoś gówna które w ten sposób działa na węże.


Na moje węże nie działa
  
 
Cytat:
2008-03-12 08:06:48, lothaar pisze:
.....Twiedził, że to jest nawet lepsze niż przewody metalowe bo nie korodują.


Chroń nas Panie Boże od takich MEHANIKUF

Przeczytaj co napisałem do miśka
Zapewniam cię,że jeżeli byłoby to zasadne, nowe samochody miałyby gumowe przewody,które są tańsze od metalowych. Księgowi mają jednak duży wpływ na samochody produkowane wielkoseryjnie

[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2008-03-12 08:17:58 ]
  
 
Cytat:
2008-03-12 08:15:04, JaRabbit pisze:
Chroń nas Panie Boże od takich MEHANIKUF



Dodam, że mechanik wymieniał też przewody hamulcowe i te dorobił normalnie z metalu. Pominę, że kupienie przewodów metalowych hamulcowych i paliwowych było nierealne bo gdzie nie zadzwoniłem mieli tylko te krótkie elastyczne.

Tylko skąd ja mam wiedzieć co jest dobre a co złe. Jak prowadzę auto do mechanika to zakładam, że zna się na robocie. Nie prowadzam auta do dziupli, nie kombinuję żeby taniej było, nie uprawiam druciarstwa. Nie znam się na samochodach tak samo jak nie znam się na medycynie. Jak idę do lekarza też przyjmuję, że leczy mnie dobrze. Ech co za świat, że nikomu ufać nie można...
  
 
Cytat:
2008-03-12 08:23:53, lothaar pisze:
Dodam, że mechanik wymieniał też przewody hamulcowe i te dorobił normalnie z metalu............


Oj niedobrze.Będą korodować

A poważnie, to dobrze jest kogoś zaufanego, kto się rzeczywiście zna i nie wsadzi cię na minę.Zarówno finansową, jak i pod kątem technicznym.

[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2008-03-12 08:36:46 ]
  
 
Cytat:
2008-03-12 08:34:48, JaRabbit pisze:
Oj niedobrze.Będą korodować



A niech korodują... Już nie mój problem...

Cytat:
..dobrze jest kogoś zaufanego, kto się rzeczywiście zna i nie wsadzi cię na minę...



Ten niby był zaufany i polecony przez wujka mojej żony, który u tego gościa wiele lat samochody serwisuje a do jest raczej człowiekiem odpowiedzialnym. Ja na razie wróciłem do starej zasady. Jeżdżę do ASO
  
 
Cytat:
2008-03-12 08:06:48, lothaar pisze:
Ja swego czasu w espero wymieniałem skorodowane przewodu paliwowe i mechanik założył mi jakieś plastiki albo coś innego ale na pewno z tworzywa.



Plastik może się elektryzować i może przeskoczyć iskra i może być bum Ale nie myśl o tym jak codziennie jeździsz ze swoimi dziećmi.
  
 
Cytat:
2008-03-12 19:24:36, MarEsp20 pisze:
Plastik może się elektryzować i może przeskoczyć iskra i może być bum



A co powiesz nt. plastikowych zbiorników paliwa? A na poważnie, to benzyna w zbiorniku robi bum tylko w hamerykańskich filmach.
  
 
Cytat:
2008-03-12 19:27:19, piotr_ek pisze:
A co powiesz nt. plastikowych zbiorników paliwa?



O to jest dobre pytanie... Ale pewnie pozostanie bez odpowiedzi...

Cytat:
2008-03-12 19:24:36, MarEsp20 pisze:
Ale nie myśl o tym jak codziennie jeździsz ze swoimi dziećmi.



Nie myślę bo: nie jeżdżę z dziećmi codziennie... jak już to nie jeżdżę z dziećmi tylko z dzieckiem... a poza tym espero poszło do nowego właściciela...
  
 
Ja wymieniałem filtr paliwa dwa razy bo przeciekał z jednoj strony. Wku... i wyciełem go i po 10cm. węża metalowego z każdej strony od filtra. Kupiłem filtr od Opla, wąż gumowy i 4 opaski do tego. Zamontowałem i wszystko gra do dzisiaj (mineło pół roku), po prostu trafiłeś na hu... węże.
  
 
Cytat:
2008-03-12 08:12:35, JaRabbit pisze:
Ktoś mądrzejszy od ciebie wymyślił, że tam ma być przewód metalowy i nie zrobił tego bez powodu, a rozumując twoim sposobem,to po co są metalowe przewody hamulcowe, skoro przy kołach są "gumowe" . Może lepiej całość wymienić na gumowe?




To czemu ten mądrzejszy później wymyślił filtr paliwa w innym miejscu (bo zrozumiał gdzie zrobił błąd) i właśnie po takich mądralach człowiek musi się mięczyć.
A jeśli nie wiesz po co są metalowe przewody hamulcowe to wracaj do szkoły i powtórz FIZYKE (jeśli w ogóle w Polsce tego uczyli, pochodze z byłego CCCP i wiem po co ). I jeśli wiesz jak zrobione twoje zawieszenie, to zrozumiesz po co zrobili te przewody hamulcowe (elastyczne)
  
 
Cytat:
2008-03-13 00:07:44, Denisam pisze:
A jeśli nie wiesz po co są metalowe przewody hamulcowe to wracaj do szkoły i powtórz FIZYKE (jeśli w ogóle w Polsce tego uczyli, pochodze z byłego CCCP i wiem po co ). I jeśli wiesz jak zrobione twoje zawieszenie, to zrozumiesz po co zrobili te przewody hamulcowe (elastyczne)



Z twojej wypowiedzi wynika, że nie znasz słowa sarkazm,szyderstwo oraz określenia czytania między wierszami.Bo polskiego nie uczono w byłym CCCP.
Może ty jaki szpion jesteś

Więc dla mnie osobiście możesz być kosmitą i pochodzić z innego układu słonecznego, a dalej będziesz nieokrzesanym żółtodziobem.

Cytat:
To czemu ten mądrzejszy później wymyślił filtr paliwa w innym miejscu (bo zrozumiał gdzie zrobił błąd) i właśnie po takich mądralach człowiek musi się mięczyć.


Od tego są stacje obsługi i książka serwisowa co ile, należy coś wymienia.Jakby filtr wymieniało się z taką częstotliwością jak jest zapisane w serwisówce, a nie co 10 lat nie byłoby problemów.Ja w swoim esperaku nie miałem żadnych
  
 
Cytat:
2008-03-13 07:47:11, JaRabbit pisze:
Bo polskiego nie uczono w byłym CCCP.
Może ty jaki szpion jesteś



A błąd... Bo powinni uczyć... Nas rosyjskim męczyli... I jeszcze czołgami straszyli opornych...

Cytat:
Może ty jaki szpion jesteś



Czytałem książke Wiktora Suworowa "Specnaz"... Może tak być... Przyznaj się Denisam masz saperkę w bagażniku...

Cytat:
Z twojej wypowiedzi wynika, że nie znasz słowa sarkazm,szyderstwo oraz określenia czytania między wierszami.



Czasami i ja mam z tym problemy...

Cytat:
Od tego są stacje obsługi i książka serwisowa co ile, należy coś wymienia.Jakby filtr wymieniało się z taką częstotliwością jak jest zapisane w serwisówce, a nie co 10 lat nie byłoby problemów.



Dokładnie...





  
 
Spokojnie te elementy dostaniesz w sklepie

Przynamniej w Gdańsku dostałem przewód bak-filtr

A w Gdyni dawno temu filtr kolejny przewód pod silnikiem.


I mam wszystko nowe

Naprawiłem sam gaz i w ogóle jest poezja... Wymiana membran to pestka

Ale walczyłem 4 h... Korozja i głupie umiejscowienie parownika, bez kanału nie ma szans