Było sobie Espero:(:( oraz Nowy Nabytek:):)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam po dłuuższej przerwie
Pod koniec stycznia miałem bardzo nieprzyjemne zdarzenie--- rozwaliłem Esperaka wjeżdżając na nieoznakowaną i remontowaną wysepkę w Libiążu ( w nocy). Nikt z rodziny nie ucierpiał ale Espero nie nadaje sie już właściwie do jazdy: połamane dwie lewe felgi, 2 dziurawe opony, pęknięta skrzynia biegów, pęknięty lewy wachacz i półoś. Oprócz tego podczas transportu laweciarzowi zerwał się pas zabezpieczający i zmasakrował mi tył auta wgniatając klapę bagażnika i niszcząc tylne lampy. Gwóźdź do trumny dała policja którą wezwałem po radzie miejscowych że w tym miejscu codziennie są takie wypadki z winy Zarządu Dróg Wojewódzkich który to remontuje i zarządza w/w drogą. Wlepili mi mandat tak naprawdę nie mówiąc dlaczego, oprócz tego wykazali szereg błędów proceduralnych od pozostawienia ( na szczęście nieudanego) żony i małych dzieci na mrozie a mnie chcąc zabrać na komendę po oferowaniu swojej lawety a po mej odmowie wlepiając mi mandat. Oczywiście mandatu nie przyjąłem (100 PLN, nie umieli także zbadać mnie alkomatem) i czeka mnie sąd grodzki. Byłem już na przesłuchaniu u siebie w mieście i z wieeelkimi szczegółami opisałem jak to wyglądało--czekam na razie i czekam i nic, zobaczymy. Co do Esperaka--złożyliśmy z żoną pismo do w/w ZDW w Krakowie z dokładnym opisem szkody i powołując sie na dodatkowe paragrafy. Oczywiście dysponuję materiałami zdjęciowymi i video. Zarząd przekazał pismo do wykonania do swego ubezpieczyciela czyli do PZU. Ci przyjechali, popstrykali i wycenili auto na 4800 PLN. Czekam na dalszy finał sprawy który nastąpi w przyszłym tyg ponieważ w poniedziałek teoretycznie mają mi wypłacić pieniądze--zobaczymy.
Ale odbiegliśmy od tytułu postu
Przez miesiąc jeździłem pożyczonym VW Polo z `93 r.(extra autko choć małe) a cały czas zastanawiałem sie na d nowym. Przez miesiąc szukałem Nubir kombi, Lagun kombi, Hyundaii Lantr kombi (tylko kombiaki wchodziły w grę) i tym podobnych--dalczego tych/ głownie z powodu budżetu....Jeździłem, szukałem i zawsze na paścia trafiałem. W tym miejscu chcę BARDZO mocno podziękować Bogdanowi!, Kolberowi i Adasiowi za WIELKĄ pomoc w szukaniu i ocenianiu aut. W poniedziałek żonka wypatrzyła na Allegro Suzuki Baleno Kombi -PIĘKNE!! Po konsultacji z Bogdanem--pojechałem i kupiłem to cudo---autko świetne!!!
Oto link do zakończonej aukcji z dokładnymi zdjęciami na fotosik.pl: Suzuki Baleno Kombi
Po dość długim początku (chciałem wszystko po kolei opisać) doszedłem w końcu do sedna
Cóż o autku mogę powiedzieć? 100% zgodny z opisem (sprawdzony BAARDZO dokładnie przed zakupem), silnik super, cyka jak zegarek i ta zrywność, dynamika i elastyczność.... Wnętrze super zadbane--jak nowy. Wszytko działa cacy nic nie trzeszczy i nie piszczy--igiełka. Zresztą, Bogdan już go widział. Jak na razie jestem zachwycony. A autko będzie do oglądnięcia na zlocie lub za 2 tyg na Śląsku.
Pozdrawiam
Sylveriush


[ wiadomość edytowana przez: sylveriush dnia 2008-03-15 21:59:26 ]
  
 
sprawa z esperakiem dosc nieprzyjemna... oby sie pomyslnie skonczylo a odnosnie nowego zakupy zycze udanej ekspluatacji
  
 
Potwierdzam...widziałem , siedziałem ...słyszałem...
Byłem pod dużym, POZYTYWNYM wrażeniem Baleronika ..

Szczególnie po wcześniejszych przypadkach ofertowych....i oglądaniu "igiełek" sprzedających...przestałem już prawie wierzyć, że można trafić na dobry używany samochód!....

Szczęśliwemu Nabywcy/com/ życzę długiej i bezawaryjnej tudzież bezszkodowej... eksploatacji

A co do zachowania psialicji...to ich sąd grodzki powinien skazać...najlepiej na wydalenie ze służby!!

Najlepszego Sylvku !
  
 
widze autko z Łodzi-ja tez jestem z Łodzi

Gratuluje udanego zakupu i życze bezawaryjnej eksploatacji. A tak na marginesie-patrząc na te fotki auta... Licznik-żywcem wzięty z Espero
  
 
OK... miłego serwisowania.
A znalezienie dobrego auta to wielką sztuką jest. Ja 3 miesiące szukałem.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2008-03-15 22:59:12 ]
  
 
Fajne autko, sam też się wcześniej zastanawiałem czy nie zamienic espero właśnie na Baleno kombi w tym wątku, obejrzałem kilka egzemplarzy, jednak odstraszyły mnie informacje o psujących się skrzyniach biegów i słabych wynikach testów zderzeniowych tego auta.
Życzę Ci aby Cię to nigdy nie spotkało, bo Baleno jest ładne i tanie jak na ten rocznik i poziom wyposażenia, jestem ciekawy jak się tym jeździ z perespektywy przesiadki z esperaka.
  
 
Gratki Sylwek, aczkolwiek żal Esperaczka, oby Cui się jak najsprawniej sprawowało.
I do zobaczyska za dwa tygodnie z Toba i Twoją Familją!
  
 
Pijacek26, jak się jeździ? EXTRA.. Wykonanie naprawdę jest w porządku, gość dbał o auto jak się należy- silnik + reszta super. Wiem, że skrzynki lubią padać ale ten gość co mi go sprzedawał sprawdził ją pod tym kątem (to jego nie pierwsze Baleno)i ja też i biegi wchodzą równiutko. W Espero jest jakby CIUT więcej miejsca ale tylko ciut zwłaszcza z tyłu. W ogóle i położenie konsoli i podświetlenie, no ogólne zgranie wszystkiego jest naprawdę w porządku. Auto w porównaniu z Espero jest dopracowane. Piotruś, wiem że serwis jest drogi ale cóż-- inne auta też nie są idealne. Generalnie--jeśli kupiło się egzemplarz z dobrą skrzynią--to tylko wymieniać wszystko regularnie i jeździć, aha i zabezpieczyć autko przed korozją i...tyle a co do testów bezpieczeństwa---były robione bez poduszki powietrznej--z poduszką i w nowej budzie Baleno dostał 3 gwiazdki czyli nie tak źle jakby co to pytajcie.
Pozdrawiam
Sylvek

P.S. A sentyment do Esperaka pozostał...Ehh....autko super było...tyle kilosów co nim zrobiłem i nigdy nie zawiodło...jak kiedyś Bóg kaską obdzieli to już powiedziałem żonie że kupie go sobie jeszcze raz---najlepiej z końcówki produkcji...zresztą- zobaczymy


[ wiadomość edytowana przez: sylveriush dnia 2008-03-16 01:19:05 ]
  
 
Gratki nowego nabytku

Znajomy ojca jeździł takim w latach od chyba 1997(kupił nowy) do 2004 - i nie licząc rudej bardzo sobie baleno chwalił.

Mi baleno zawsze kojarzyło się z Tico - sporo rozwiązań jest niemal identycznych. Nie chodzi mi tu bynajmniej o całe podzespoły - a elementy z których sie one składają.
Oba auta, można powiedzieć wyrosły na jednej bazie.
Identyczne sa drobiazgi pt. mocowanie akumulatora, rozwiązanie zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodzącego, chłodnica (oczywiście wieksza) korek, wszelkiej maści złączki, przełączniki, sposób zgrzewania nadwozia, śruby przykręcające blachy poszycia zewnętrznego - itp itd.
Samochód podobnie jak tico jest przemyślaną, i bezawaryjną konstrukcją.....ma też wady tico - wykonany jest z marnych materiałów.
Czyli rozwiązanie dobre, ale jak coś sie zepsuje, to zaczynają się schody pt. jak to coś odkręcić ...... ale to juz zmartwienie dla mechanika

Jeszcze raz gratuluje nowego nabytku i życze bezawaryjnej eksploatacji.
  
 
zegary, wajcha kierunków, środkowe kratki nawiewu przypominają jako żywo esperowe
  
 
Cieszę się, że po tylu poszukiwaniach znalazłeś to auto

Trochę może szkoda tylko tej laguny z Krakowa, ale po tym co piszesz i zeznaniach Bogdana, baleno też jest super

Bezawaryjnej bezpiecznej jazdy życzę !!!

Pozdro
  
 
W tym baleno też skrzynie padają, bo że w poprzedniku to wiem... a kolega nawet tego doświadczył osobiście.
  
 
problemy w szukaniu auta?? Kupno przez ojca V40 wygladalo tak:

- rano - wpadl na pomysl ze esperem jezdzic juz nie bedzie i kupi sobie volvo v40
- poludnie - znalezione volvo na allegro, telefon i jedziemy
- popoludnie - przyjazd do poznania, ogledziny trwajace 20 min i kupno
- wieczor - powrot do domu.

Od tego czasu natrszaskane 40 tys km bez awarii, wszystko spisuje sie na medal.
  
 
Cytat:
2008-03-16 13:22:42, Outcast pisze:
problemy w szukaniu auta??



To mu się wyjątkowo trafiło. Ja 3 miesiące szukałem... no ale moje podstawowe warunki były:
- 1 właściciel
- kupiony w PL
- silnik min.1.8
  
 
Cytat:
2008-03-16 13:22:42, Outcast pisze:
problemy w szukaniu auta?? Kupno przez ojca V40 wygladalo tak: - rano - wpadl na pomysl ze esperem jezdzic juz nie bedzie i kupi sobie volvo v40 - poludnie - znalezione volvo na allegro, telefon i jedziemy - popoludnie - przyjazd do poznania, ogledziny trwajace 20 min i kupno - wieczor - powrot do domu. Od tego czasu natrszaskane 40 tys km bez awarii, wszystko spisuje sie na medal.




jak masz szczęście to znajdziesz szybko....

ja szukałem auta niecały miesiąc... rozrzut miałem dość spory.. od nubiry/leganzy, przez vectrę B, Passata B5, Audi A4/A6 do Mercedesa
  
 
Cytat:
2008-03-16 14:31:26, Kolber7 pisze:
ja szukałem auta niecały miesiąc... rozrzut miałem dość spory.



I wymagania niewielkie.
  
 
Kufffa.... Ja Leganzy szukałem 8 miesięcy...
  
 
Cytat:
2008-03-16 19:27:33, DeeJay pisze:
Kufffa.... Ja Leganzy szukałem 8 miesięcy...


np tak ale kiedy to było , teraz autek jest bez liku można wybierać i przebierać.Prawda jest jednak tak że kupno używca to zawsze loteria i albo się trafi zdbany egzemplarz albo podpicowany szrot a znaczek na masce to ma tu niewiele do gadania.
Co do baleno to auto niezłe ale ma podobne przypadłości jak espero wynikające z wieku konstrukcji, niedopracowania pewnych detali, marnych materiałów i ogólej taniości wykonania tak samo jak espero. Jakoś tak wydaje mi się że jednak nie jest tak przestronne jak espero i z pewnościa mniej komfortowe - to jest taka japońska astra I czy coś w tym stylu ale życze beproblemowego użytkowania ograniczjącego się do wymiany płynów fizjologicznych i miłego acz kosztownego wkładania pistoletu do dziury


[ wiadomość edytowana przez: rudi dnia 2008-03-16 21:08:33 ]
  
 
Cytat:
2008-03-16 21:07:32, rudi pisze:
np tak ale kiedy to było , teraz autek jest bez liku można wybierać i przebierać.



No... a kupić nie ma co!
  
 
Cytat:
2008-03-16 22:17:52, piotr_ek pisze:
No... a kupić nie ma co!


Zgadzam się na 100% !

Po ostatniej akcji oglądaczowej..mam wrażenie że Polska to kraina miodem i ...złomem płynąca..

Rafasa też doświadczył tego ostatnimy czasy...mocno ponad pół roku ...szukał intensywnie drugiego woza ...i naprawdę nie było pewnego egzempela!...(mimo że limit kasowy wcale nie był niski)...

W tym temacie jest bardzo źle !...