Sprzedam swoje serce w dobre ręce :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Przymierzam się do sprzedaży mojego Fiata 126el. Samochód jak to Fiat. Trochę rdzy. Nawet dużo. Podłogi nie ma. Rocznik 1996. Grudzień. Autoalarm posiada montowany fabrycznie. Blokada skrzyni biegów. Zdjęcia wieczorem. Są tu gdzieś na forum. Nie mam możliwości dalszej jego renowacji. Cena do uzgodnienia. Silnik, zawieszenie, układ kierowniczy po remoncie. Blacha po cześci wymieniona. Jest mi go szkoda. Stoi teraz pod chmurką pod pokrowcem.
  
 
cena albo kosz
  
 
Chciałbym około 1000
  
 
Założyłem kiedyś sygnał dźwiękowy od Eleganta z rocznika 98 informujący o włączonym ssaniu. Wykorzystałem jedeną z kontrolek w liczniku z oznaczeniem kluczyka informującą o nie zdjętej blokadzie skrzyni biegów. Z blachy wymienione progi i pas przedni. Mam Go od 2007 roku. Kupiłem od kolegi rodziny. Nigdy mnie nie zawiódł. Byłem Nim nad morzem i innych częściach Polski. Teraz jestem szczęśliwym posiadaczem dwójki dziedzi, chłopca i dziewczynki i nie stać mnie na dalsze postępy z przywróceniem Fiacika do ruchu ulicznego. Brak OC i przeglądu. Ma zamontowany atestowany hak nie wbity w dowód. Ciągnąłem przyczepkę z Itongami Nie była ciężka. Na pewno za jakiś czas kupię kolejnego Fiacika ale to dopiero jak stanę na nogi po życiowych przejściach przez, które teraz mam mało kasy Zdjęcia jak znajdę chwilę czasu. Przepraszam na pismo Klepię z telefonu.
  
 
1000zł za strupoganta bez podłogi, oc i przeglądu, to jest jakaś komedia. rozumiem zawieszenie i silnik po remoncie, ale kasy utopionej w auto nigdy się nie odzyskuje.
imo, to będzie ciężko w ogóle sprzedać, niezależnie od ceny.
  
 
Ikarus, niestety, ale albo rozbierzesz go i na części, albo nie pójdzie wcale. Za 1000zł można kupić auto może nie w jakimś specjalnym stanie, ale z podłogą, ubezpieczeniem itd., które jeździ bez problemu. Rozejrzyj się na Tablicy
  
 
Wiem, że ciężko. Tu nie chodzi o odzyskanie kasy. Tylko o sentyment i o pracę w niego włożoną.
  
 
No niestety za Twój sentyment nikt Ci płacić nie będzie..
Jedyna opcja żeby coś odzyskać kasy to sprzedać na części albo znacznie obniżyć cenę
  
 
Dlatego napisałem, że cena do negocjacji. Szkoda żeby stał i się marnował.
  
 
pokaz zdjecia
  
 
Zdjęcia postaram dodać jutro.
  
 






  
 
  
 
Trochę pojechałeś... Sentyment sentymentem, ale to jak zdjęcia korespondują z ceną... W to nikt nie uwierzy, że to na poważnie... Jakby to był rocznik nie wiem, 77, to może byłaby szansa o czymś w ogóle myśleć.