Regulator napięcia- pytanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!

Mam pewien problem gdyż żarzy mi się kontrolka ładowania. Szukałem trochę na forum, ale nic mi to nie pomogło.
Pogrzebałem trochę pod maską i po odkręceniu obudowy alternatora kabelek po prostu odpadł tak był już zaśniedzony. Naprawiłem to, ale nadal kontrolka się żarzy.

Sprawdziłem regulator napięcia (taki mam: link ) i wg mnie on jest przyczyną, ale mam jeszcze pytanie do Was czy szczotki powinny być równe? bo u mnie jedna jest wyraźne krótsza od drugiej i się zastanawiam czy to nie jest problem?

z góry dzięki za pomoc

pozdrawiam
bociansan
  
 
W nowym regulatorze obie szczotki są równe.

u mnie było tak samo, że jedna szczotka bardziej się starła i temu nie było dobrego kontaktu z wirnikiem, czy jak mu tam. Po wymianie wszystko wróciło do normy.
  
 
Ja bym jeszcze posprawdzał wszystkie końcówki kabli, poczyścił i popsikał WD-40. Posprawdzaj też przy rozruszniku. Zobacz sobie po ciemku czy jak dodasz gazu to kontrolka gaśnie. Jeśli gaśnie a wszystkie połączenia kablowe są ok to stawiam na regulator lub masę alternatora. W temacie masy to też posrawdzaj.
Aku --> karoseria
Silnik --> Karoseria
Przyda się miernik z sygnalizatorem dźwiękowym
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2008-03-10 09:16:16, majkee pisze:
Ja bym jeszcze posprawdzał wszystkie końcówki kabli, poczyścił i popsikał WD-40. Posprawdzaj też przy rozruszniku. Zobacz sobie po ciemku czy jak dodasz gazu to kontrolka gaśnie. Jeśli gaśnie a wszystkie połączenia kablowe są ok to stawiam na regulator lub masę alternatora. W temacie masy to też posrawdzaj. Aku --> karoseria Silnik --> Karoseria Przyda się miernik z sygnalizatorem dźwiękowym Pozdrawiam



powiem tak jak na razie nie mam żadnych problemów z ładowaniem. Kontrolka nie zależnie czy dodam gazu czy nie to się żarzy. Czasem tylko gaśnie jak najadę na dziurę etc. (dlatego myślę, że to wina tej za krótkiej szczotki która słabo styka - moim zdaniem).

Masę też sprawdzałem i raczej jest wszystko dobrze. Wtyczki sprawdziłem po czyściłem itd. Chyba, że coś ominąłem

Aha jeszcze jedno odpaliłem samochód, odłączyłem akumulator i po włączałem wszystkie odbiorniki prądu w samochodzie (światłą, dmuchawa, radio etc) i wszystko było ok, silnik nawet na moment nie spadł z obrotów.
  
 
Cytat:
powiem tak jak na razie nie mam żadnych problemów z ładowaniem


A jednak masz Gdyby wszystko było ok, to kontrolka by się nie żarzyła.
A jakie masz napięcie na akku jak silnik chodzi ?
Wyłącz co się da i zmierz napięcie na akku. Powinno być ok 14.3 V.
Jeśli jest poniżej 14 to czas szukać przyczyny w alternatorze - szczotki, masa, regulator.
Pozdro
  
 
ja mam taki sam problem już od jesieni, przejeżdziłem zimę i ładowanie jest okej zawsze mi kręcił a jeżdzę autem codziennie, zawsze brak czasu, aby zajżeć co jest grane.
  
 
Cytat:
2008-03-10 11:33:02, majkee pisze:
A jednak masz Gdyby wszystko było ok, to kontrolka by się nie żarzyła. A jakie masz napięcie na akku jak silnik chodzi ? Wyłącz co się da i zmierz napięcie na akku. Powinno być ok 14.3 V. Jeśli jest poniżej 14 to czas szukać przyczyny w alternatorze - szczotki, masa, regulator. Pozdro



hehe racja jednak mam, bo się świeci.
Skoro powinno być powyżej 14V to ja mam poniżej tak koło 13,5-13,7V przy włączonym silniku

Obstawiam te szczotki albo regulator napięcia. Chyba po prostu kupie nowy. Drogi nie jest i się zobaczy.
  
 
Cytat:
13,5-13,7V


Za mało. Z doświadczenia wiem, że nie warto zwlekać z przywracaniem ładowania (wie ten co mnie holował)
  
 
Zacznij od szczotek - jak napięcie się nie podniesie (max 14,4) to dopiero szukaj regulatora - chyba że jest zespolony ze szczotkami.

Zawsze można przelutować szczotki z żuka albo dużego fiata - powinny być podobne.
  
 
Cytat:
2008-03-10 12:33:25, przemkowal pisze:
Zacznij od szczotek - jak napięcie się nie podniesie (max 14,4) to dopiero szukaj regulatora - chyba że jest zespolony ze szczotkami. Zawsze można przelutować szczotki z żuka albo dużego fiata - powinny być podobne.



są zespolone więc trza cały wymienić, ale koszt nie jet powalający jakies 30-40 złotych więc może tyle jeszcze uzbieram w tym miesiącu
  
 
dziś wymieniłem regulator napięcia i niestety problem nie zniknął. Napięcie jest w normie powyżej 14V, ale kontrolka ciągle się żarzy. Dodatkowo zauważyłem, żę przy niskich obrotach żarzy się najmocniej, a przy wysokich gaśnie zupełnie.

Ma ktoś jakiś pomysł od czego to?

P.S.
czy po wymianie regulatora trzeba robić reset kompa czy on nie trzyma takich danych??
  
 
moim zdaniem ktoras dioda poszla.. wyciag alternator i oddaj go do naprawy koszt jakies 30 zł bynajmniej u mnie. (ojciec mial tak w maluchu dopiero po porzadnym przygazowaniu kontrolka lekko gasła i po wymianie diody jest ok)